piątek, 28 grudnia 2012

Chapter twenty one . ♥

Po drodze do domu zrobiłam jeszcze zakupy na wyjazd Harr'ego . Dotarliśmy do mieszkania , przebraliśmy się w domowe ciuchy , ja zaczęłam rozpakowywać torby a Harry poszedł do łazienki wziąć prysznic . W czasie rozpakowywania rzeczy , zadzwonił mój telefon . Podeszłam do torebki i wyjęłam ją.Wyświetlił się numer Niall'a .
- Hej Niall , co tam ? - odparłam , przytrzymując telefon policzkiem , nadal zajmując się zakupami .
- Tęskniłem za Tobą . - odpowiedział . No tak wiedziałam już o co chodziło , kiedy ja już prawie zapomniałam o uczuciu do niego , on musiał zacząć od początku . 
- Zaczynasz . ? - Telefon wzięłam do ręki .
- Ja ? Czy ja zaczynam ? Nie zerwałaś ze mną . - kusił . 
- Niall ... Jestem z Harrym . Dobrze o tym wiesz . - powiedziałam zdenerwowanym głosem.
- Serio ? . - uśmiechnął się .
Emily , spotkałem się z tą Lucy . Okazuję się , że nie tylko ty jesteś z Harrym . Naprawdę mi przykro Emily . - powiedział załamanym głosem . Przełknęłam ślinę .
- Jedziesz do bradford ? - zapytałam . 
- Nie jadę . Jestem przeziębiony , menager każe zostać mi w Londynie .
Wpadnij . - odparł .
- Nie , ty wpadnij do mnie . - powiedziałam . 
Kończę narazie . 
- Narazie . - odpowiedział . Położyłam telefon na stół , usiadłam na kanapie . Harry ? Nigdy się tego po nim nie spodziewałam , zaczynaliśmy normalnie funkcjonować . Harry wyszedł z łazienki . 
- Co robimy kicia . - zapytała siadając koło mnie . 
- Nie wiem .. - odparłam zdezorientowana . Poszłam do sypialni i połorzyłam się na łóżku .Godzina 19:56 . Jakąś nie spędziliśmy wieczoru romantycznie , przed jego wyjazdem . Nie wiem , może Niall kłamał ? Tak .. napewno kłamał . Harry leżał przygnębiony na kanapie . Wyszłam z sypialni i położyłam się koło niego .
- Cześć kochanie . - powiedział , obejmując go . 
- Heej . - odparł .
- Przepraszam , wiem że jutro wyjeżdżasz . Zachowałam się strasznie wobec Ciebie. Powinniśmy spędzić ten wieczór razem . - przytuliłam się do niego . Odwrócił się w moją stronę . 
- Nie szkodzi . - przytulił mnie , Harry zgasił światło i telewizor . Przysnęliśmy , obudziłam się o 08:23 . Harry jeszcze spał . Zbiegiem okoliczności , byłam wyspana ale Harr'ego nie chciałam budzić przed wyjazdem . Na dworze była dość zła pogoda słońce nie świeciło , a było strasznie duszno . Postanowiłam spakować Harr'ego , niech sobie pośpi . I tak będzie zmęczony , do tego długa trasa przed chłopakami . Spakowałam go dokładnie , wszystkie ciuchy , jedzenie , przekąski jakieś energetyki . Przebrałam się w ciuchy co ostatnio , obudziłam Harr'ego , bo na lotnisku muszą być 09:30 a chłopcy po nas przyjadą.Ustałam , nad Hazzą tak słodko spał . Nie chciałam , żeby wyjeżdżał.
- Harry .. kochanie .. - lekko go szturchnęłam . 
- em , hm ? - zamamroczał . Pocałowałam go w policzek .
- Musisz już wstać . - odparłam . 
- Ehem , już , już . - Harry po 3 minutach wstał , rozciągnął się i zaczął mnie przytulać . 
- Może jednak pojedziesz ze mną ? - nalegał , kołysząc nami lekko . 
- Nie Harry , nie ma takiej potrzeby . Potęsknimy za sobą trochę , czas szybciej zleci . - odparłam . Pocałował mnie i poszedł do łazienki . Po 10 minutach , ktoś zaczął pukać do drzwi . Chłopcy po nas przyjechali . Przywitaliśmy się i weszli do środka . 
- Harry gotowy ? - zapytał Zayn .
- Prawie , jest w łazience szykuje się  . - odpowiedziałam . Po chwili wyszedł . 
- Siema chłopaki . Gotowi ? 
- Ta . Możemy już jechać . - odparł Louis . Harry podziękował za spakowanie walizki , złapał mnie za rękę i wyszliśmy z mieszkania . Wsiedliśmy do samochodu i kierowaliśmy się w stronę lotniska . Ludzi było pełno , wysiedliśmy i poszliśmy w odpowiednią stronę . Samolot miał być za 5 minut . No więc czas na pożegnanie . Podszedł do mnie Liam . 
- Uważaj na siebie . - przytulił mnie .
Podszedł Louis .
- No mała , będziemy tęsknić . - objął mnie . 
- Ja też . Pilnuj Harr'ego . - uśmiechnęłam się . Harry stał z boku uśmiechając się nieśmiało , spuszczając głowę . Czas na Harr'ego . 
- Oj Harry . - Przytulił mnie mocno, zbierało mi się na płacz. 
 Kocham Cię . - odparłam.
- Ja cię bardziej . - pocałował mnie , trzymając moje policzki . 
- Wasz samolot .. - powiedziałam . 
- Musimy iść . Kocham Cię , zadzwonię jak dolecimy , pa . - krzyknął i pobiegł z chłopcami . Stałam jeszcze chwilę czekając , aż odlecą . Wylecieli . Dostałam sms , wyjęłam telefon - Od Niall'a . '' Za dwie godziny będę piękna xx '' . Przypomniało mi się .. Niall . Stałam jak zamurowana , powiedziałam tylko głośno '' Fuck!'' I zmierzyłam w stronę domu . 
_____________________________________________________
No wreszcie .. :D ♥ Akurat ten rozdział mi się podoba .; ) 3 komentarze - Next . :D A następny .. coś czuję , że bęzie naprawdę udany . :D Więc będę czekać na 3 kom . :> paa xxx


3 komentarze:

  1. zajebisty, zresztą jak zwykle !
    juuż się nie mogę doczekać następnego :) xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ! :D Uwielbiam jak piszesz :)) Czekam na następnego :>>

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny rozdział ♥
    dawaj następny XD :D

    OdpowiedzUsuń