sobota, 29 grudnia 2012

Chapter twenty two .

Szybkim krokiem wracałam do domu . Pół godziny do przybycia Niall'a , wzięłam taksówkę podałam adres i po dziesięciu minutach byłam pod blokiem . Weszłam do środka , ustawiłam windę na odpowiednie piętro . Dostałam sms'a od Niall'a - '' Hej kochanie , za dwadzieścia minut będę .xx ;) '' , włożyłam telefon do torebki i weszłam do mieszkania . Tak pusto i cicho bez Harr'ego , zdjęłam buty poszłam do sypialni i wzięłam ciuchy po domu i przebrałam się w To . Posprzątałam mieszkanie i czekałam na przybycie Niall'a , chciałam wyjaśnić sobie tą sprawę . Wreszcie ! Pukanie do drzwi , tak to Niall . Poprawiłam włosy i otworzyłam drzwi . Stał oparty o framugę drzwi i uśmiechał się słodko .
- Hej . - odparł uśmiechając się łobuzersko .
- Cześć , wejdź . - odparłam . Niall wszedł zdjął buty i usiadł na kanapie . Krążyłam nie spokojnie po pokoju .
- Więc ? Rozmawiałeś z tą Lucy ? - zapytałam zdenerwowana .
- No tak . Przyznała , że jest z Harr'ym od tamtej kolacji . Emily , zależy mi na Tobie nie okłamałbym Cię . - podszedł do mnie . Zbierało mi się na płacz.
- Przecież Harry obiecał .. - rozpłakałam się .
- Emily , tak długo go znam .. on wykorzystuje dziewczyny . Nie znasz go ? Ty jesteś dla niego przygodą . Ja cię kocham naprawdę . - poprawił czapkę i objął mnie w pasie .
- Przysięgasz , że nie kłamiesz ? - zapytałam ocierając łzy . Niall wyjął z kieszeni telefon .
- Chcesz do niej zadzwonić ? - zapytał .
- Nie , w porządku .. wierze Ci . - Przytuliłam go czule .
- Tylko tyle ? - zaśmiał się .
Myślałam , że chodź trochę się za mną stęskniłaś piękna . - złapał mnie za policzki i zaczął całować , tak jak kiedyś . Mimo , że miałam ochotę udusić Harr'ego , gdzieś tam nadal zależało mi na nim . Wiem ale , że Niall nie okłamuje mnie . Wiem , że bardzo mnie kocha . Usiadłam na kanapie , Niall koło mnie . Włączyłam piosenkę ' Ed'a Sheeran'a - Give Me love . ' Siedziałam u Niall'a na kolanach , co chwila dawał mi pojedyncze pocałunki .
- Tęskniłem za tym . - uśmiechnął się przez pocałunek .
Mogę zostać . ? - zapytał , całując mnie w szyję . Odchyliłam lekko głowę , aby nie przestawał . Zaśmiał się.
- Możesz . Ale będę musiała sobie z nim wszystko wyjaśnić , żeby nie było . Nic Ci nie obiecuję . - odparłam . Bawił się moimi włosami .
- Kocham Cię . - Patrzył na mnie czule . - Bardzo Cię kocham . - powtórzył . Nie wiedziałam , co mu odpowiedzieć . Szczerze .. ? też go kochałam , przynajmniej zaczynałam .
- Ja Ciebie też . Ale w sumie , Harr'ego też . Do Ciebie czuję tylko sympatię . - odparłam , zbliżyłam się do niego , muskając jego usta . Przygryzłam jego wargę , uśmiechnął się , ręce wkładał pod mój sweter .- Zaśmiałam się , zaczął dzwonić mi telefon , oderwałam się od Niall'a i poszłam do sypialni go odebrać . To Harry . - przełknęłam ślinę .
- Tak ? - próbowałam mówić radosnym głosem .
- Cześć bejb . Dolecieliśmy . Właśnie meldujemy się do hotelu . - odpowiedział.
- Aha , w porządku , uważaj na siebie .
- Zawsze uważam .. - Chwilę milczeliśmy .
Tęsknie za Tobą , tak bardzo tęsknie . Kiedy wrócę pojedziemy na wakacje . A i Emily .. musimy poważnie porozmawiać . - powiedział.
- Też za Tobą tęsknie . Dobrze . Kocham Cię . - odrzekłam załamanym głosem .
- Ja Ciebie też słonko . Muszę lecieć , zadzwonię jutro rano .
- Pa Harry . - Odłożyłam telefon . Marzyłam , aby Harry wytłumaczył mi wszystko . Poszłam z powrotem do Nialler'a . Wygłupialiśmy się jak małe dzieci . Uśmiałam się niesamowicie .
- Wariat z Ciebie .! - Zaśmiałam się .
- Ta , ta ale twój . - uśmeichnął się . Nastał późny wieczór . Przebrałam się w piżamę , Niallowi dałam jakieś stare rzeczy Hazzy .
- To idziemy do sypialni . ? - zapytał .
- Niall .. wolałabym spać sama .. - odparłam .
- Oł ... w porządku . - umiechnął się i dał mi buziaka na dobranoc .
_____________________________________________
Obiecałam wam zarąbisty rozdział ._. Coś nie pykło .. :x :3

piątek, 28 grudnia 2012

Chapter twenty one . ♥

Po drodze do domu zrobiłam jeszcze zakupy na wyjazd Harr'ego . Dotarliśmy do mieszkania , przebraliśmy się w domowe ciuchy , ja zaczęłam rozpakowywać torby a Harry poszedł do łazienki wziąć prysznic . W czasie rozpakowywania rzeczy , zadzwonił mój telefon . Podeszłam do torebki i wyjęłam ją.Wyświetlił się numer Niall'a .
- Hej Niall , co tam ? - odparłam , przytrzymując telefon policzkiem , nadal zajmując się zakupami .
- Tęskniłem za Tobą . - odpowiedział . No tak wiedziałam już o co chodziło , kiedy ja już prawie zapomniałam o uczuciu do niego , on musiał zacząć od początku . 
- Zaczynasz . ? - Telefon wzięłam do ręki .
- Ja ? Czy ja zaczynam ? Nie zerwałaś ze mną . - kusił . 
- Niall ... Jestem z Harrym . Dobrze o tym wiesz . - powiedziałam zdenerwowanym głosem.
- Serio ? . - uśmiechnął się .
Emily , spotkałem się z tą Lucy . Okazuję się , że nie tylko ty jesteś z Harrym . Naprawdę mi przykro Emily . - powiedział załamanym głosem . Przełknęłam ślinę .
- Jedziesz do bradford ? - zapytałam . 
- Nie jadę . Jestem przeziębiony , menager każe zostać mi w Londynie .
Wpadnij . - odparł .
- Nie , ty wpadnij do mnie . - powiedziałam . 
Kończę narazie . 
- Narazie . - odpowiedział . Położyłam telefon na stół , usiadłam na kanapie . Harry ? Nigdy się tego po nim nie spodziewałam , zaczynaliśmy normalnie funkcjonować . Harry wyszedł z łazienki . 
- Co robimy kicia . - zapytała siadając koło mnie . 
- Nie wiem .. - odparłam zdezorientowana . Poszłam do sypialni i połorzyłam się na łóżku .Godzina 19:56 . Jakąś nie spędziliśmy wieczoru romantycznie , przed jego wyjazdem . Nie wiem , może Niall kłamał ? Tak .. napewno kłamał . Harry leżał przygnębiony na kanapie . Wyszłam z sypialni i położyłam się koło niego .
- Cześć kochanie . - powiedział , obejmując go . 
- Heej . - odparł .
- Przepraszam , wiem że jutro wyjeżdżasz . Zachowałam się strasznie wobec Ciebie. Powinniśmy spędzić ten wieczór razem . - przytuliłam się do niego . Odwrócił się w moją stronę . 
- Nie szkodzi . - przytulił mnie , Harry zgasił światło i telewizor . Przysnęliśmy , obudziłam się o 08:23 . Harry jeszcze spał . Zbiegiem okoliczności , byłam wyspana ale Harr'ego nie chciałam budzić przed wyjazdem . Na dworze była dość zła pogoda słońce nie świeciło , a było strasznie duszno . Postanowiłam spakować Harr'ego , niech sobie pośpi . I tak będzie zmęczony , do tego długa trasa przed chłopakami . Spakowałam go dokładnie , wszystkie ciuchy , jedzenie , przekąski jakieś energetyki . Przebrałam się w ciuchy co ostatnio , obudziłam Harr'ego , bo na lotnisku muszą być 09:30 a chłopcy po nas przyjadą.Ustałam , nad Hazzą tak słodko spał . Nie chciałam , żeby wyjeżdżał.
- Harry .. kochanie .. - lekko go szturchnęłam . 
- em , hm ? - zamamroczał . Pocałowałam go w policzek .
- Musisz już wstać . - odparłam . 
- Ehem , już , już . - Harry po 3 minutach wstał , rozciągnął się i zaczął mnie przytulać . 
- Może jednak pojedziesz ze mną ? - nalegał , kołysząc nami lekko . 
- Nie Harry , nie ma takiej potrzeby . Potęsknimy za sobą trochę , czas szybciej zleci . - odparłam . Pocałował mnie i poszedł do łazienki . Po 10 minutach , ktoś zaczął pukać do drzwi . Chłopcy po nas przyjechali . Przywitaliśmy się i weszli do środka . 
- Harry gotowy ? - zapytał Zayn .
- Prawie , jest w łazience szykuje się  . - odpowiedziałam . Po chwili wyszedł . 
- Siema chłopaki . Gotowi ? 
- Ta . Możemy już jechać . - odparł Louis . Harry podziękował za spakowanie walizki , złapał mnie za rękę i wyszliśmy z mieszkania . Wsiedliśmy do samochodu i kierowaliśmy się w stronę lotniska . Ludzi było pełno , wysiedliśmy i poszliśmy w odpowiednią stronę . Samolot miał być za 5 minut . No więc czas na pożegnanie . Podszedł do mnie Liam . 
- Uważaj na siebie . - przytulił mnie .
Podszedł Louis .
- No mała , będziemy tęsknić . - objął mnie . 
- Ja też . Pilnuj Harr'ego . - uśmiechnęłam się . Harry stał z boku uśmiechając się nieśmiało , spuszczając głowę . Czas na Harr'ego . 
- Oj Harry . - Przytulił mnie mocno, zbierało mi się na płacz. 
 Kocham Cię . - odparłam.
- Ja cię bardziej . - pocałował mnie , trzymając moje policzki . 
- Wasz samolot .. - powiedziałam . 
- Musimy iść . Kocham Cię , zadzwonię jak dolecimy , pa . - krzyknął i pobiegł z chłopcami . Stałam jeszcze chwilę czekając , aż odlecą . Wylecieli . Dostałam sms , wyjęłam telefon - Od Niall'a . '' Za dwie godziny będę piękna xx '' . Przypomniało mi się .. Niall . Stałam jak zamurowana , powiedziałam tylko głośno '' Fuck!'' I zmierzyłam w stronę domu . 
_____________________________________________________
No wreszcie .. :D ♥ Akurat ten rozdział mi się podoba .; ) 3 komentarze - Next . :D A następny .. coś czuję , że bęzie naprawdę udany . :D Więc będę czekać na 3 kom . :> paa xxx


Z ciekawości . :)

Właśnie tak z ciekawości .. Jak o się stało , że czyatcie mojego bloga ? Wpadłyście na niego przypadkiem ? :D .

czwartek, 27 grudnia 2012

Chapter twenty . ♥

Podszedł do mnie i objął mnie w pasie .
- Pójdziesz ? - zapytał ponownie .
- Tak pewnie . - pocałowałam go .
- Tylko .. Ja tak jakby pogodziłem się już z Niallem .  Pytał czy może iść z nami . - odparł.
- Tak pewnie . Przeszło mi całkowicie . A poza tym przyjaźnicie się . - uśmiechnęłam się szeroko .
- Super . To idę się przebrać . - odparł .
- Okej , tez idę się ubrać , raczej nie pójdę w tym wydaniu . - zaśmiałam się i poszłam w stronę garderoby.Wzięłam potrzebne rzeczy i zmierzyłam w stronę toalety . Po pół godzinie byłam przebrana w to . ; To :3 .
Kiedy wyszłam z łazienki chłopcy czekali już na mnie siedząc na kanapie .
- Cześć mała . - odparła uśmiechnięty Louis .
- Cześć wam . ! - przytuliłam każdego . Nawet Niall'a , było widać że Niall czuję się trochę nie komfortowo.
Wyszliśmy z mieszkania , zamknęłam je i ruszyliśmy . Harry złapał mnie w pasie .
- Wyglądasz cudnie . - szepnął mi do ucha Harry . Uśmiechnęłam się do chłopaka , wyszliśmy z budynku zmierzyliśmy w stronę ulubionych sklepów chłopców . Aż bałam się co wybiorą zajęłam się Louisem - wspólnie wybraliśmy odpowiednie ciuchy , poszedł do przebieralni . Tak samo było z Harr'ym , Liam'em i Zayn'em . Poszłam do Niall'a , któy biedny motał się wśród regałów .
- Co nie radzisz sobie ? - zaśmiałam .
- Nie bardzo . - odparł.
- No to zaraz coś się znajdzie . - uśmiechnęłam się do blondyna . Po chwili szukania , znalazłam coć odpowiedniego .
- A to ?
- Pójdę przymierzyć .- uśmiechnął się uroczo , poszłam razem z nim . Niall wszedł i zasłonił przymierzalnie .
Bez pytania zajrzałam do przymierzalni , Niall był jeszcze nie ubrany nie miał koszulki .
- Em .. przepraszam .. - powiedziałam zawstydzona . Niall się zaśmiał .
- Juz , możesz zajrzeć . - ozanjmił .Zerknęłam .
- No i idealnie . - odparłam .
Weś tę koszulkę , do twarzy Ci w niej . - uśmiechnęłam się delikatnie .
- W takim razie okej . - odpowiedział . Poszłam do chłopców . To samo , każdemu wszystko się podobało , zmierzyliśmy w stronę kasy . Trochę wydali , jednak co to dla nich .
- Wejdziemy do jeszcze jednego sklepu ? Chciałam tam zajrzeć . - zapytałam.
- Jasne . - odpowiedział Harry. Weszliśmy do sklepu , szukałam jakiś ciekawych ubrań , w oko wpadła mi ciekawa sukienka .
- Harry , pójdę ją przymierzyć . - oznajmiłam.
- Pójdę z Tobą . - powiedział.
Zaśmiałam się .
- Poradzę sobie . - zmierzyłam w stronę przebieralni . Postanowiłam ja kupić .
- Bierzesz ? - zapytał Harry.
- Tak . - wyjęłam portfel z torebki .
- Daj spokój . - zabrał mi go .
- Harry , to już drugi raz .
- I dobrze . Pogódź się z tym , ja będę za Ciebie płacił . - Pocaował mnie w policzek . Wyszliśmy ze sklepu , reszta chłopaków czekała na zewnątrz .
- To jak , nadal bęziesz mieszkać u nas ? - zapytał Zayn .
- Nie .. raczej u siebie . Ale dziękuję . - uśmeichnęłąm się .
- Harry , mieszka z Tobą . ?
- Na to wygląda . - uśmiechnął się . Poszliśmy w swoją stronę , a chłopcy w swoją .
- To już jutro . - powiedział Hazza.
- Nie pomagasz .. - odparłam .
Harry cmoknął mnie w usta.
- Tylko tydzień . - odparł i przytulił mnie na środku ulicy .
Też nie chcę tam jechać , ale muszę . - odparł.
- W porządku ja rozumiem . - uśmiechnęłam się i ruszyliśmy w stronę domu .
__
GUPII..____. 

wtorek, 25 grudnia 2012

Chapter ninteen . ♥

Czemu czułam , że ja i Harry jesteśmy od siebie coraz dalej . ? Może dlatego , że w tak obrzydliwy sposób zraniliśmy się nawzajem . Leżałam na plecach wpatrując się w sufit , spojrzałam na Harr'ego też nie spał . Spoglądnął na mnie , nie uśmiechał się . 
- Co ci ? - wyszeptałam . 
- Źle mi . - odparł . 
- Możesz jaśniej ? 
- Zraniłem Cię . Mimo , że zrobiłaś to samo .. czuję , się jak skończony drań . - powiedział , poprawiając grzywkę . Podniosłam się i pocałowałam go , odwzajemnił pocałunek . 
- Zapomnijmy o tym , co ? - zaproponował , patrząc na mnie . Przytaknęłam prędko . 
- Śpijmy już . Jest 03:23 . - powiedział , odkładając telefon , przytulił mnie do siebie . Nie myśląc już o tym więcej zamknęłam oczy . 

                                                                              *** 
Następnego dnia , kiedy się obudziłam Harr'ego nie było przy mnie . Dziwne , zazwyczaj to on wstaje najpóźniej . Leniwie wstałam z łóżka pościeliłam je i ubrałam koszulę Harr'ego z kuchni dochodziły jakieś odgłosy , zapewne Harry . Przeszłam do salonu , tak Harry biega po pokoju robiąc mi porządki , na stole śniadanie i kawa . Harry biegał z pokoju do kuchni . Był kochany . 
- Mojemu chłopakówi się nie pomyliło czasem ? - Zaśmiałam się , a Harry podszedł do mnie , dając mi buziaka . 
- A nie . Jakoś dziś mam za dużo energii . - zaśmiał się .
Pójdziesz dziś ze mną i chłopakami , do miasta ? musimy zrobić zakupy . - powiedział .

_____
Ja jego znów w takim momencie .. .__. muszę lecieć , sorki .:c ♥  

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Chapter eighteen . ♥

Harry położył się na kanapie , ja siedziałam obok . 
- Pojedź z nami do Bradford .. - Złapał mnie za rękę. 
- Nie Harry , nie wlecz mnie wszędzie ze sobą . To wasz koncert , fanki będą się wkurzały . - zaśmiałam się.
- Daj spokój . Długo z nami nigdzie nie byłaś . A poza tym , tęsknią za Tobą . - uśmiechnął się . 
- Pf , serio ? Niall też ? Ty nie rozumiesz , że jest mi głupio i ciężko mi z nim przebywać . - powiedziałam zdenerwowana , puściłam jego dłoń . 
- Przepraszam .. masz rację . Sam z nim nie rozmawiam . Ale chociaż , jedź z nami na lotnisko . Potem , zamówię Ci taksówkę . - uśmiechnął się . 
- Niech Ci będzie . A kiedy wyjeżdżacie ? - zapytałam . 
- Za trzy dni . - oznajmił .
- Um .. to już niedługo . - zasmuciłam się .
- Ejej , przecież to tylko tydzień . A przecież , możemy rozmawiać przez telefon i Skyp'a . - przytulił mnie , na co ja się uśmiechnęłam . Godzina była późna chodź nie chciało nam się spać . 
- Hahaha . wiesz co ? zawsze byłam zła , że nie '' follownąłeś '' mnie na Twitterze . Do teraz tego nie zrobiłeś ! - Zaśmiałam się . 
- Jezu .. przepraszam .. Jutro to zrobię ślicznotko . - zaczął pojedynczo , mnie całować . 
- Ciągle to robisz . - uśmiechnęłam się , przez pocałunek . 
- Co takiego ? 
- Ciągle mnie całujesz . - zaśmiałam się .
- Nie lubisz tego ? 
- Bardzo lubię ! Ale ciągle to robisz . - uśmeichnęłam się . 
- No i długo , jeszcze będę to ciągnął . - uśmiechnął się . Położył rękę , tuż przy moim pośladku , wiedziałam do czego zmierza . 
- Harry ! - zabrałam mu rękę . 
Nie rób tak . - powiedziałam ostro .
- Po ślubie ? 
- Po ślubie . - odparłam .
- Okej , poczekam najwyżej rok . - odpowiedział.
- Jesteś bezczelny ! - zachichotałam.
- Bo jestem HARRY STYLES ! - krzyknął . 
- Zamknij się głupku . - zaśmiałam się . Harry przerwał pocałunek . 
- Idę do łazienki zaraz wracam .- wstał z kanapy i skierował się do łazienki, jednak zaraz z niej wybiegł .
- Co to jest ?! - krzyknął , i rzucił na podłogę żyletkę . 
- O co Ci chodzi ? ! - zapytałam . 
- Co robi żyletka , w twojej łazience ? - zapyutał .
Westchnęłam.
- Ty jesteś nienormalny ! Ostatnio , robiłam pasemka mojej koleżance . Jeśli mi nie wierzysz , wejdź w Google. Myślałeś , że się tne ? Nie musisz od razu na mnie krzyczeć . - Przytuliłam go . 
- Przepraszam , przestraszyłem się . - pocaował mnie w policzek
- Dobra idź do łazienki , czekam w sypialni . - poszłam do innego pokoju . Harry przyszedł i połorzył się koło mnie , dziś obyło się bez , żadncyh pieszczot byliśmy zmęczeni . 
_______________________________________________
3 kom - następny rozdział . Wesołych moje kochane!♥ xxx 

niedziela, 23 grudnia 2012

Chapter seventeen . ♥

A więc tak jak myślałam . Harry znów wygrał , tym swoim urokiem którym przyciąga wszystkie fanki , oraz dziewczyny z którymi się spotykał . Harry wyszedł na próbę z godzinę temu , miał wpaść wieczorem co oznaczało , że chyba zaczynamy od nowa.Usiadłam na kanapie , zrobiłam sobie popcorn , nalałam trochę wina i czekałam na ulubiony serial . Kolejna seria '' Plotkary '' , zaraz miała się zacząć . Rozłożyłam nogi na stół i rozkoszowałam się ulubionym serialem . Po czterdziestu pięciu minutach , Harry wrócił do domu .  Zdjął buty i powiesił kurtkę . 
- Zaraz przyjdę . - odparł , wchodząc do łazienki . Po chwili wyszedł , przebrany w dresy i w koszulkę z AC/DC . Usiadł się koło mnie , a ja się w niego wtuliłam . Harry poczęstował się popcornem i napił się z mojego kieliszka.Serial się skończył . 
- Widzę , że zadecydowałeś że zostajesz na noc , tak ? - uśmiechnęłam się.
- Jeśli pozwolisz , bardzo chętnie . - pocałował mnie w czoło . 
- Jasne , że tak . No , serial się skończył to może jakiś film , co ? 
- Pewnie , jaki ? O .. może '' Titanic '' ostatni leciało w telewizji , przegapiliśmy . - zapytał . 
- Okej , powinnam mieć na płycie . Ja poszukam , ty wsadź pizze z lodówki i włóż do piekarnika . - odparłam , Harry zrobił jak prosiłam . Znalazłam płytę wsadziłam do odtwarzacza i usiadłam wygodnie koło Harr'ego . Wiedział co go czeka , zawsze bardzo płakałam na tym filmie . Tak jak mówiłam , już w środku filmu uroniłam , parę łez . Harry poszedł wyjąć pizze i z powrotem wrócił . Wtuliłam się w niego jeszcze bardziej , na noc on się zaśmiał . Była już końcówka filmu , o mnie lepiej nie mówię .. spojrzałam na Harr'ego , gapiącego się w telewizor , oczy również mu się świeciły . '' Titanic '' się zakończył , odkleiłam się od Harr'ego . 
- Która godzina ? 
- 22:45 . 
- Już ?! Ale zleciało . - odparłam . 
A jak na próbie ? 
- Dobrze , no ale dostało mi się . - powiedział.

Chapter sixteen cz.2 . ♥

Usiadłam na łóżku , co ja mam teraz zrobić ? Nie chcę ranić Harr'ego , ale to jest poważna sprawa . A on zachowuje się jak dziecko . Krążyłam niespokojnie po pokoju ,  wyjrzałam przez okno a tam co ? Harry , oparty o mój samochód . Weszłam na balkon .
- Co ty tu robisz .?! - krzyknęłam .
- Czekam na Ciebie . - uśmiechnął się , zdejmując swoje czarne nerdy .
- Harry , idź stąd .. już Ci mówiłam . - krzyknęłam . Harry nie słuchając mnie , wszedł do mojej klatki . Po paru minutach Harry wszedł już do mojego mieszkania . Bez pukania , po prostu wszedł . Do mieszkania wszedł zdenerwowany , nawet bardzo.
- Ty , a może byś zapuk... - rozpoczęłam . Harry , namiętnie mnie pocałował , nie dając nawet możliwości zaczerpnięcia powietrza .
- Oszalałeś ?! - zaśmiałam się, moje oczy świeciły niesamowicie .
- Możliwe . - cmoknął mnie w czoło, co w tym złego , że próbuje z powrotem zdobyć moją kobietę ?
- Jesteś nienormalny .- uwolniłam się z objęć i usiadłam na kanapie . - Harry , przesadzasz . Mówiłam Ci .. Dajmy sobie czas . - odparłam.
 Włącz to : https://www.youtube.com/watch?v=DeumyOzKqgI ( Czytaj dość powoli ) . 
- Wiesz co ? Czas nie leczy ran .. nie przyzwyczaja do bólu , on powoli zabija . I tak się dzieje , ze mną .. Emily , już nic nie obchodzi mnie z wyjątkiem Ciebie . Meanger chyba mnie zabije gdy mnie spotka , opuściłem wszystkie spotkania , próby .. Jest strasznie ... do tego , jedziemy do Bradford na tydzień ... Chciałbym , żebyś pojechała ze mną . - skończył . Schowałam twarz w dłoniach .
- Nie rób mi tego ... Nadal Cię kocham , ale wiesz... Nie wiem , czy nadal sobie bezgranicznie ufamy ... - odpowiedziałam . Wstałam z łóżka .
- Daj mi trzy dni Harry .. trzy dni .. dasz radę . ? - zapytałam. Harry podszedł do mnie bliżej . Czułam , że motyle w brzuchu , wariują . Przełknęłam ślinę . Harry widząc moją reakcję , podszedł jeszcze bliżej . Jeszcze bliżej , nasze nosy się stykały . Zamknęłam oczy , Harry musnął delikatnie moje usta , raz po razie .
Ręce kierował , pod mój dużo za krótki sweter , uśmiechnął się podgryzając wargę .
- Oszalałeś . ? - zaśmiałam się , nadal go całując zabrałam jego rękę , spod swetra , kładąc ją na mojej talii .
Harry całował , tak czule . Próbowałam wyrzucić sobie z głowy widok , Lucy i jego = razem . Ale pewnie bolało go to tak samo , mocno jak mnie .
- I widzisz jak na mnie działasz . ? - zaśmiałam się .
- Widzę .. jesteś piękna .. - odparł , uwalniając moje włosy z kitka . Harry znów zaczął , mnie całować . Zaczął dzwonić jego telefon . Nie zwrócił na niego uwagi .
- Odbierz . - uwolniłam , chodź na chwilę swoje usta .
- Nie trzeba . - Musnął moje wargi .
- Harry . - wyszeptałam. Złapał za telefon .
- Czego ? - zapytał.
- Wracaj , mamy ważną próbę . Chodź na niej się zjaw . Gdzie ty jesteś tak w ogóle ? - zapytał Louis.
- U Emily , zaraz będę . - odłożył słuchawkę . 
Związałam sobie włosy z powrotem w kitka.
- Okej . ? - zapytałam.
- Tak , tak . - schował komórkę .- Ale muszę lecieć na próbę . Ta jest bardzo ważna . Wpadnę wieczorem , co ty na to ? - uśmeichnął się .
- Wpadaj . - odwzajemniłam uśmiech . Harry dał mi na pożegnanie soczystego buziaka i wyszedł . I co ? znów wygrał jego urok osobisty .

WAŻNE , WAZNE!♥

Jak wiecie, Harry spędza coraz więcej czasu z Taylor. Praktycznie nie ma czasu dla reszty z 1D. Z tego co mi wiadomo, Harry pokłócił się z chłopakami o Taylor, po czym pojechał do niej. Stosunki między nim a chłopakami są napięte, praktycznie ze sobą nie rozmawiają. A więc. W środę o godz. 14 robimy akcję na TT ,,Harry Come Back'' (bez apostrofów of course). Miejmy nadzieję, że Hazz przejrzy na oczy i się z nimi pogodzi. Rozpowiadajcie po znajomych z jakiegokolwiek fandomu, każda pomoc się przyda, bo jeśli Harry będzie tak dalej robić, One Direction może się rozpaść, a tego przecież nie chcemy.  ;cc ..