Kiedy się obudziłam ujrzałam Nialla który siedział u nas w sypialni na kanapie .
Rozmawiał z kimś przez telefon.
- Dobrze , dzięki przekaże jej , przyjedziemy razem . Narazie. - Rozłączył się.
- Z kim rozmawiałeś ? - Spytałam.
- A , wiesz z tym naszym znajomym co ma Cię przesłuchać.- Uśmiechnął się.
- Aha .. w porządku . - Odpowiedziałam.
Niall położył się koło mnie.
- Na pewno chcesz tego . ? - Spytał.
- Ta .. - Odparłąm nie pewnie.
Mina Nialla , mówiła wszystko . :Niall.♥ .
- No dobrze .. boje się , że nie wypali .. zrobię wam obciach i tyle . - Zasmuciłam się.
- Dziewczyno . ! świenie śpiwasz serio ! . - Powiedział .
Uwierz mi .
Uśmiechnęłam się.
- Ale pojedziecie ze mną . - Odparłam .
- No pewnie , że tak słońce , po co pytasz . - Niall.♥
Pocałowaliśmy się .
W tym momencie wszyscy wparowali do naszego pokoju .
- Heeej . - Powiedział Harry . - Hazza.♥ .
Ej , idziemy wieczorem do klubu . ?
Mam ochotę potańczyć . - Zaśmiał się.
- No ja tak samo . - Uśmiechnęłam się.
- Spoko , możemy iść , ale ja z Sophie idę na 15:00 , do Simona .
- O . a jednka . - Spytał Zayn.
- Tak . - Uśmiechnęłam się .
Zeszliśmy na dół na śniadanie .
Po śniadaniu Louis i Zayn pokłócili się.
Pierwszy raz o dziewczynę .
- Ej o co chodzi . ? ! - Krzyknął Harry.
- Wiesz okazało się , że sms z tą samą dizewczyną . ! Ale ja pisałem z nią pierwszy .! - krzyknął Zayn .
I popchnął Lou.
- Zayn , frajerze . ! nei przesadzaj .! - Krzyknął.
Do awantury wkroczył Niall.
- Chłopaki ! .- Co wy kurde robicie . ! o dziewzynę się kłócicie . ? - krzyknął Niall.
- Nie rozmawiam z wami .. - Pobiegł na góre Zayn.
- Dom wariaów no normalnie dom wariaów .! - krzyknął Hazza.
Popołudnie było nudne . Przetrwaliśmy do 15:00.
Ubrałam się , i wsiedliśmy do samochodu .
- jeju . stresuje się . - Powiedział Niallowi.
- Nie ma czym , a śpiewasz Adele tak . ?
- mhmm .
- Poradzisz sobie .
Dotarliśmy .
Przwitałam się z Simonem , i kazał mi wejść do tego specjalnego pomieszczenia .
Niall cały czas mnie wspierał.
Zaczęło się , zaśpiewałam piosenkę .
Wyszłam z pomieszczenia .
- No . Świetnie śpiewasz. ! - Powiedział Simon.
- A nie mówiłem . ?! - Krzyknła wesoło Niall.
- Taa .. jestem w stanie zrobić z Ciebie gwiazdę , ale .. Za 3 dni , musisz ze mną pojechać do Ameryki na 3 tygodnie , tam będą próby , nagrywanie albumów .
Nialla i mnie zamurowała .
Staliśmy osłupieni ..
Mieli nas rozłączyć na 3 tygodnie .. ? 3 tygodnie bez mojego kochanego Nialla,. ? : c ♥
sobota, 13 października 2012
czwartek, 11 października 2012
Chapter 13.♥
Zaraz , po wieczornej wycieczce , wróciliśmy do domu.
Wszyscy wyczerpani wróciliśmy do domu.
Znaczy wyczerpani . ? Nie do końca , kiedy wróciliśmy , poszliśmy się przebrać w piżamy .
Niall przyniósł gitarę z pokoju , i zaśpiewaliśmy parę kolęd.
Zarzuciliśmy na siebie kurtkę i wyszliśmy na taras.
Harry z Liamem rozpalili ognisko , i usiedliśmy w koło.
Niall zaczął grać a chłopcy śpiewać.
Po chwili dołończyłam się.
- Ej , ej .. Sophie zaśpiewaj urywek sama . - Powiedziała Danielle.
Niall zaczął grać , a ja zaśpiewałam .
Wszyscy spojżeli na mnie .
- Sophie .!? - Prawie krzyknął Louis.
- Co się stało.? - Spytałam.
- Gdzie ty się tak nauczyłaś śpiewać . ? - Spytał.
- Em .. chodziłam na kursy , ale powiedzieli , żę raczej do niczego nie dojdę . - Zaśmiałam się.
- Tosz ty świetnie śpiewasz . - Powiedział Niall.
Uśmiechnęłam się.
- Jutro zadzwonimy do naszego przyjaciela , jest producentem , poprosimy , żeby Cię przesłuchał. - Powiedział Liam.
- Niee , niee .. ja nie umiem , tak dobrze śpiewać .. - Odpowiedziałam.
A poza tym , nie chce tam siedzieć sama .
- Pojedziemy z Tobą . Chociaż spróbuj . - Powiedział Niall.
Dla mnie .. - Zaśmiał się . I pocałował mnie .
- Okej .. Ale to wam bęzie wstyd za mnie . - powiedziałem.
- Wątpie.- Uśmiechnął się Harry.
- Dobra nie ważne .. ale ja idę się położyć spać .- Padnięta jestem.
Jeszcze raz , wam dziękuję za spólną wigilię , i za to , że wgl was mam , i że moge na was liczyć . Tak samo jak wy dla mnie . - Powiedziałam.
- Nie ma sprawy . - Kochamy Cię . - Powiedział Louis.
- Dobra , idę z moją dziewczyną na górę .- Objął mnie .
Uśmiechnęli się.
- My też idziemy . - Powiedziała Shirley.
- Już . ? - spytał Harry , chodź zostaniemy jeszcze.
- Hazza .. - śmiesznie zasmuciła się śmiesznie .
Dobra idę sama ..
- Dobra , idę kochanie . - Uśmiechnął się.
Poszliśmy na górę.
Niall położył się już.
A ja poszłam jeszcze zmyć makijaż .
Wróciłam do pokoju.
Położyłam się położyć .
Niall się do mnie przybbliżył.
- Poczekaj . - wyszepał.
- Na co mam poczekać . ? - spytałam.
- Na mnie .. jeszce tylko 2 - 3 lata , i będę mógł się zająć tylko Tobą .. założymy rodzinę itp .. nie bęzie koncertów ani wgl .Dasz radę,?- Spytał.
- Niall . Oczywiście , że poczekam . Nie mów tak , koncerty mi nie przeszkadzają.
A jeśli ty . ?.. spotkasz dziewczynę w której się zakochasz . ?
- Nie .. z każdą sekuindą myślę jakl bardzo Cię , kocham bez obaw to się nie zdarzy .
Pocałowałam go.
- Tak bardzo cię kocham. - powiedział.
- Wiem , ja Ciebie też.
Zasnęłam w pięć minut . Niall leżał koło mnie , najważniejszy człowiek w moim życiu . ♥
Wszyscy wyczerpani wróciliśmy do domu.
Znaczy wyczerpani . ? Nie do końca , kiedy wróciliśmy , poszliśmy się przebrać w piżamy .
Niall przyniósł gitarę z pokoju , i zaśpiewaliśmy parę kolęd.
Zarzuciliśmy na siebie kurtkę i wyszliśmy na taras.
Harry z Liamem rozpalili ognisko , i usiedliśmy w koło.
Niall zaczął grać a chłopcy śpiewać.
Po chwili dołończyłam się.
- Ej , ej .. Sophie zaśpiewaj urywek sama . - Powiedziała Danielle.
Niall zaczął grać , a ja zaśpiewałam .
Wszyscy spojżeli na mnie .
- Sophie .!? - Prawie krzyknął Louis.
- Co się stało.? - Spytałam.
- Gdzie ty się tak nauczyłaś śpiewać . ? - Spytał.
- Em .. chodziłam na kursy , ale powiedzieli , żę raczej do niczego nie dojdę . - Zaśmiałam się.
- Tosz ty świetnie śpiewasz . - Powiedział Niall.
Uśmiechnęłam się.
- Jutro zadzwonimy do naszego przyjaciela , jest producentem , poprosimy , żeby Cię przesłuchał. - Powiedział Liam.
- Niee , niee .. ja nie umiem , tak dobrze śpiewać .. - Odpowiedziałam.
A poza tym , nie chce tam siedzieć sama .
- Pojedziemy z Tobą . Chociaż spróbuj . - Powiedział Niall.
Dla mnie .. - Zaśmiał się . I pocałował mnie .
- Okej .. Ale to wam bęzie wstyd za mnie . - powiedziałem.
- Wątpie.- Uśmiechnął się Harry.
- Dobra nie ważne .. ale ja idę się położyć spać .- Padnięta jestem.
Jeszcze raz , wam dziękuję za spólną wigilię , i za to , że wgl was mam , i że moge na was liczyć . Tak samo jak wy dla mnie . - Powiedziałam.
- Nie ma sprawy . - Kochamy Cię . - Powiedział Louis.
- Dobra , idę z moją dziewczyną na górę .- Objął mnie .
Uśmiechnęli się.
- My też idziemy . - Powiedziała Shirley.
- Już . ? - spytał Harry , chodź zostaniemy jeszcze.
- Hazza .. - śmiesznie zasmuciła się śmiesznie .
Dobra idę sama ..
- Dobra , idę kochanie . - Uśmiechnął się.
Poszliśmy na górę.
Niall położył się już.
A ja poszłam jeszcze zmyć makijaż .
Wróciłam do pokoju.
Położyłam się położyć .
Niall się do mnie przybbliżył.
- Poczekaj . - wyszepał.
- Na co mam poczekać . ? - spytałam.
- Na mnie .. jeszce tylko 2 - 3 lata , i będę mógł się zająć tylko Tobą .. założymy rodzinę itp .. nie bęzie koncertów ani wgl .Dasz radę,?- Spytał.
- Niall . Oczywiście , że poczekam . Nie mów tak , koncerty mi nie przeszkadzają.
A jeśli ty . ?.. spotkasz dziewczynę w której się zakochasz . ?
- Nie .. z każdą sekuindą myślę jakl bardzo Cię , kocham bez obaw to się nie zdarzy .
Pocałowałam go.
- Tak bardzo cię kocham. - powiedział.
- Wiem , ja Ciebie też.
Zasnęłam w pięć minut . Niall leżał koło mnie , najważniejszy człowiek w moim życiu . ♥
niedziela, 7 października 2012
Chapter 12.♥
Niall zszokowany wszedł do mieszkania.
A ja słodko stałam z brzegu.
- Kupiłaś mi motocykl.?..-Spytał .
- Mhm . ! - Uśmiechnęłam się.
Mam nadzieje , że Ci się podoba , jeśli chcesz możemy iść go wymieńi..
Niall pocałował mnie .
- Słońce .! On jest świetny sam bym lepiej nie wybrał.-Powiedział .
Bardzo mega Ci dziękuję.
Jednak . - zaśmiał się.
- Co jest . ? - spytałam.
- Nie zdjęłaś ceny .- odparł.
- Ja jego , jaka idiotka ze mnie .. - złapałam się za czoło.
- Nie mów tak .. Ale motocykl był drogi dlatego oddam Ci te pieniądze .
- No chyba Cię pogrzało kochanie . - odparłam do Nialla.
- Sophie .. ja jestem twoim chłopakiem i to ja powinienem kupować Ci drogie prezenty .
- Niall uspokój się .. To jest prezent , ja głupia musiałam zapomnieć zdjąć ceny .
- Dobra .. ale uwarzaj młoda . - zaczął Niall.
Na co ja się zaśmiałam .
Uważaj jaką ja ci sukienkę kupię na Sylwester , uważaj . - Przytulił mnie i pocałował w czoło.
- Dobra skończyliście . ? - Spytał Lou .
- Ej chodzcie się idziemy , przejść . - Powiedział Hazza.
Niedaleko , jest rynek na którym śpiewają kolędy , są stragany choinka i wgl .
- Ja się piszę , i tak nie mamy co robić . - Powiedziałam.
Tylko pójdę się przebrać, reszta zrobiła to samo.
Przebrałam się i zeszłam na dół.Ogarnęłam się pierwsza . Ubrałam to . : Strój.♥ .
Poszłąm do kuchni , i wlałam sobie soku .
- Hej mała .- Powiedział Niall.
- Heej . - Uśmiechnęłam się.
- dasz łyka . ? - Poprosił Niall.
- jasne . - Pocałowałam go .
Niall odłożył szklankę , i zaczął mnie całować.
Nie wiem , co mu się stało . Od czasu do czasu ma takie jazdy , że zaczyna mnie całować.
Chyba brakuje mu mojej bliskość.
- Ja jego a Ci znowu to samo .. - Powiedział , Zayn widząc nas .
Zawstydziłam się , i odeszłam od Nialla.
- Dzięki stary . - Niall szturchnął Zayn.
- Ok , ok .. sorki . - Odparł.
- A ty jak tam , hm . ? z tą jak ona tam ma '' Medison '' .
Zayn się zaśmiał . Wiesz .. dobrze . Zastanawiałem się czy może przyjść do nas na Sylwester .
Ale wiesz .. doszła nie dawno Shirley i tak głupio mi , że znowu któs dziewczynę przyprowadza.
- Tosz weź , przyprowadź ją . Laska , czy taka średnia .
- Laaaska . - ZAśmiali się .
- Słucham Niall .?! - Krzyknęłam z pokoju.
- Emm , nic słoneczko . - Zkrzywił się .
- Słyszałam .! Czy może jestem za mało atrakcyjna dla Ciebie . ? - Powiedziałam.
- Sophie .. jesteś piękna i kocham Cię , żartowałem . - Już przerażony Niall , podszedł do mnie , i pocałował mnie .
- Napewno . ? - spytałam .
- w 100 % . - Uśmiechnął się.
Reszta zeszła na dół . W końcu wyszliśmy , nie było nak ciemno .
Na dworzu było pięknie . Na lampach pełno porozwieszanach lampek.
- Ale pięknie .. - Powiedziałam.
- Jak co roku . - Powiedział Niall.
Doszliśmy na rynek .
Było świetnie ! . Pełno ludzi , do tego wieeelka choinka na środku .
Razem z Niallem , poszliśmy na bazar z ... słodyczami ! .
Niall kupił nam po dużym pierniku.
- Jak podobają ci się śięa ze mną . ? - Spytałam .
- Najlepsze . Wiele razy dziękowałem Bogu , żę ejsteś ze mną.
Uśmiechnęłam się.
- Kocham Cię .
- Ja Cię mocniej . - Odparłam.
- No nie wiem ..
- Oj uwież ..
BYło mi zimno więc Niall dał mi swoje rękawiczki.
To nic , żę były za dużę.
Wreszcie , zaczął się mini koncercik.
Ludzie śpiewali kolędy , na scenie było miło.
W końcu jeden prowadzący , oznajmił , że chętni mogą zaśpiewać .
Patrzymy z dziewczynami a tam , chłopcy na scenie .
- o mój boże .. - Shirley patrz..
- CHłopcy ?! .
- No , tak ! .
Niall przejął mikrofon .
- Dobry wieczór . ! Na początku chcieliśmy życzyć wam wszystkim Wesołych Świąt , i chcieliśmy również podziękować naszym najważniejszym kobietą w życiu . Shirley Danielle , i mojej kochanej Sophie , kocham Cię , i .. jesteś najlepszym prezentem jakim kolwiek dostałem .
Przyznam się , żę ryczałam jak głupia .
Chłopcy zaśpiewali . : Marry Christmas Everyvone .
Pięknie im wyszło.
Zaraz kiedy skończyli , nie zdążyli zejść ze sceny pobiegłyśmy do chłopców , i z płaczem przytuliłyśmy ich.
- Ni-a-all . - Płakałam.
Kocham Cię , tak strasznie mocno, że aż nie wiem jak Ci to pokazać . - Pocałowałam go .
- Sophie-e . - Niall też już wzruszał się.
Jesteś najwspanialszą kobieą w moim życiu . ! Oddałbym za Ciebie życie . ak bardzo mocno Cię kocham , że aż mi słabo.
Przytuliliśmy się mocno , a Niall mnie pocałował .
Dziewczyny tak samo płkały , a chłopaki tak samo mieli łzy w oczach .
Zostaliśmy jeszcze z godzinę , bo z jakieś 4 zespoły śpiewały jeszce kolędy .
Poszłam z dziewczynami po gorącą czekoladę dla wszystkich .
Stałam z Niallem pod sceną , a ten cały czas mnie obejmował .
- Kocham Cię .
- Ja Ciebie też.
Najlepsze święta , to poprostu .. magiczny dzień , najlepszy ze wszystkich .♥♥
A ja słodko stałam z brzegu.
- Kupiłaś mi motocykl.?..-Spytał .
- Mhm . ! - Uśmiechnęłam się.
Mam nadzieje , że Ci się podoba , jeśli chcesz możemy iść go wymieńi..
Niall pocałował mnie .
- Słońce .! On jest świetny sam bym lepiej nie wybrał.-Powiedział .
Bardzo mega Ci dziękuję.
Jednak . - zaśmiał się.
- Co jest . ? - spytałam.
- Nie zdjęłaś ceny .- odparł.
- Ja jego , jaka idiotka ze mnie .. - złapałam się za czoło.
- Nie mów tak .. Ale motocykl był drogi dlatego oddam Ci te pieniądze .
- No chyba Cię pogrzało kochanie . - odparłam do Nialla.
- Sophie .. ja jestem twoim chłopakiem i to ja powinienem kupować Ci drogie prezenty .
- Niall uspokój się .. To jest prezent , ja głupia musiałam zapomnieć zdjąć ceny .
- Dobra .. ale uwarzaj młoda . - zaczął Niall.
Na co ja się zaśmiałam .
Uważaj jaką ja ci sukienkę kupię na Sylwester , uważaj . - Przytulił mnie i pocałował w czoło.
- Dobra skończyliście . ? - Spytał Lou .
- Ej chodzcie się idziemy , przejść . - Powiedział Hazza.
Niedaleko , jest rynek na którym śpiewają kolędy , są stragany choinka i wgl .
- Ja się piszę , i tak nie mamy co robić . - Powiedziałam.
Tylko pójdę się przebrać, reszta zrobiła to samo.
Przebrałam się i zeszłam na dół.Ogarnęłam się pierwsza . Ubrałam to . : Strój.♥ .
Poszłąm do kuchni , i wlałam sobie soku .
- Hej mała .- Powiedział Niall.
- Heej . - Uśmiechnęłam się.
- dasz łyka . ? - Poprosił Niall.
- jasne . - Pocałowałam go .
Niall odłożył szklankę , i zaczął mnie całować.
Nie wiem , co mu się stało . Od czasu do czasu ma takie jazdy , że zaczyna mnie całować.
Chyba brakuje mu mojej bliskość.
- Ja jego a Ci znowu to samo .. - Powiedział , Zayn widząc nas .
Zawstydziłam się , i odeszłam od Nialla.
- Dzięki stary . - Niall szturchnął Zayn.
- Ok , ok .. sorki . - Odparł.
- A ty jak tam , hm . ? z tą jak ona tam ma '' Medison '' .
Zayn się zaśmiał . Wiesz .. dobrze . Zastanawiałem się czy może przyjść do nas na Sylwester .
Ale wiesz .. doszła nie dawno Shirley i tak głupio mi , że znowu któs dziewczynę przyprowadza.
- Tosz weź , przyprowadź ją . Laska , czy taka średnia .
- Laaaska . - ZAśmiali się .
- Słucham Niall .?! - Krzyknęłam z pokoju.
- Emm , nic słoneczko . - Zkrzywił się .
- Słyszałam .! Czy może jestem za mało atrakcyjna dla Ciebie . ? - Powiedziałam.
- Sophie .. jesteś piękna i kocham Cię , żartowałem . - Już przerażony Niall , podszedł do mnie , i pocałował mnie .
- Napewno . ? - spytałam .
- w 100 % . - Uśmiechnął się.
Reszta zeszła na dół . W końcu wyszliśmy , nie było nak ciemno .
Na dworzu było pięknie . Na lampach pełno porozwieszanach lampek.
- Ale pięknie .. - Powiedziałam.
- Jak co roku . - Powiedział Niall.
Doszliśmy na rynek .
Było świetnie ! . Pełno ludzi , do tego wieeelka choinka na środku .
Razem z Niallem , poszliśmy na bazar z ... słodyczami ! .
Niall kupił nam po dużym pierniku.
- Jak podobają ci się śięa ze mną . ? - Spytałam .
- Najlepsze . Wiele razy dziękowałem Bogu , żę ejsteś ze mną.
Uśmiechnęłam się.
- Kocham Cię .
- Ja Cię mocniej . - Odparłam.
- No nie wiem ..
- Oj uwież ..
BYło mi zimno więc Niall dał mi swoje rękawiczki.
To nic , żę były za dużę.
Wreszcie , zaczął się mini koncercik.
Ludzie śpiewali kolędy , na scenie było miło.
W końcu jeden prowadzący , oznajmił , że chętni mogą zaśpiewać .
Patrzymy z dziewczynami a tam , chłopcy na scenie .
- o mój boże .. - Shirley patrz..
- CHłopcy ?! .
- No , tak ! .
Niall przejął mikrofon .
- Dobry wieczór . ! Na początku chcieliśmy życzyć wam wszystkim Wesołych Świąt , i chcieliśmy również podziękować naszym najważniejszym kobietą w życiu . Shirley Danielle , i mojej kochanej Sophie , kocham Cię , i .. jesteś najlepszym prezentem jakim kolwiek dostałem .
Przyznam się , żę ryczałam jak głupia .
Chłopcy zaśpiewali . : Marry Christmas Everyvone .
Pięknie im wyszło.
Zaraz kiedy skończyli , nie zdążyli zejść ze sceny pobiegłyśmy do chłopców , i z płaczem przytuliłyśmy ich.
- Ni-a-all . - Płakałam.
Kocham Cię , tak strasznie mocno, że aż nie wiem jak Ci to pokazać . - Pocałowałam go .
- Sophie-e . - Niall też już wzruszał się.
Jesteś najwspanialszą kobieą w moim życiu . ! Oddałbym za Ciebie życie . ak bardzo mocno Cię kocham , że aż mi słabo.
Przytuliliśmy się mocno , a Niall mnie pocałował .
Dziewczyny tak samo płkały , a chłopaki tak samo mieli łzy w oczach .
Zostaliśmy jeszcze z godzinę , bo z jakieś 4 zespoły śpiewały jeszce kolędy .
Poszłam z dziewczynami po gorącą czekoladę dla wszystkich .
Stałam z Niallem pod sceną , a ten cały czas mnie obejmował .
- Kocham Cię .
- Ja Ciebie też.
Najlepsze święta , to poprostu .. magiczny dzień , najlepszy ze wszystkich .♥♥
Tak szybko .
Heej , chciałam tylko napisać , że dojdzie nowa bohaterka .:) Oto ona . :
Medison Simon .(18l.)
Bardzo skryta w sobie , wielka fanka 1D .
Od kilku tygodni sms z Zaynem,.
Medison Simon .(18l.)
Bardzo skryta w sobie , wielka fanka 1D .
Od kilku tygodni sms z Zaynem,.
Subskrybuj:
Posty (Atom)