sobota, 24 listopada 2012

Chapter One .

Jak zwykle samotny poranek . Złapałam za pilota i włączyłam ' 4funtv ' , akurat leciała piosenka chłopców z one Direction - Live while we're young , przynajmniej przyjemnie rozpoczęty poranek . Wstałam z łóżka , skierowałam się do łazienki , po drodze nuciłam ich piosenkę.Zaczęłam myć zęby , spojrzałam na zegarek - dwunasta - trzydzieści . Ubrałam jeansowe shorty , niebieskie conversy i różową bokserkę . Postanowiłam wstąpić na kawę do Starbucks . Zakluczyłam mieszkanie i wyszłam.Założyłam czarne przeciwsłoneczne okulary ,po dziesięciu minutach dotarłam do knajpki.
- Małą latte poproszę . - uśmiechnęłam się do kasjerki.
- Się robi . - odparła .
Usiadłam przy stoliku grzebałam coś w telefonie . Moje zamówienie ,podeszłam do lady i zapłaciłam . Wróciłam na poprzednie miejsce.Napiłam się kawy i znów zaczęłam grzebać w telefonie.
- Mogę się dosiąść . ? - zapytał jakiś chłopak.
- Pewnie . - odparłam nie patrząc nawet na chłopaka .
Podniosłam wzrok . Chwila .. przecież to .. tak to chłopak z One Direction . - Harry . !
- Ty jesteś Harry tak .  ? - spytałam , uśmiechając się nie śmiało.
- Tak , tak Harry Styles , też chcesz zdjęcie czy autograf . ? - powiedział zrezygnowany .
- Nie , nie trzeba .. chciałam się upewnić . - odparłam.
- Ah tak . Wybacz , słyszę milion razy dziennie te słowa . - zaśmiał się.
- Rozumiem , miliony nastolatek za wami szaleje . - powiedziałam biorąc łyk kawy .
Fajnie nam się gadało , nie przypuszczałam , że Harry prywatnie jest taki ..
- Em .. dałabyś numer . ? - spytał nieśmiało . Motyle w brzuchu wariowały , przecież Harry od początku mi się podobał.
- Chcesz się spotkać tak  .? - odgarnęłam włosy.
- mhm . - przygryzł wargę .
To co . ? dziś wieczorem Ci odpowiada . ? U nas w domu . ? - zapytał .
- Jak to u nas . ? - zaśmiałam się.
- Zapomniałaś . ? W zespole jest jeszcze czterech chłopaków . - odparł .
- No tak , pewnie odpowiada mi . - uśmeichnęłam się.
Na karteczce napisałam mu numer telefonu i adres zamieszkania .
- Przyjadę po Ciebie . - uśmiechnął się.
- Będę czekać . - usmeichnęłam się nie pewnie.
- Narazie . - powiedział wychodząc z knajpki .
- Do zobaczenia . - odparłam.
Chłopak pomachał mi jeszcze przez szybę .
Nie byłam pewna czy dobrze zrobiłam umawiając się z nim , słyszałam dużo plotek o nim , że to flirciarz .
Przekonamy się wieczorem . Dotarłam do domu , przygotowałam sobie ciuchy na później i weszłam na Twittera .Napisałam tweeta . ; Czyżby dziś randka z Harr'ym Stylesem . ? ;) ;
Pod postem tysiąc komentarzy , jak bardzo mi zazdroszczą + komentarz od Harr'ego . ; Nie mogę się doczekać ; Ktoś zapukał do drzwi . Poszłam otworzyć , to mój bliski przyjaciel Chris.
- Siema , młoda . - przytulił mnie .
- Hej . - odpowiedziałam.
Spojrzałam na zegarek .
- Już szesnasta .?! Za dwie godziny przychodzi Harry . - powiedziałam.
- Wychodzisz gdzieś . ? - zapytał .
- Tak , wyobraź sobie na randkę z Harr'ym Stylesem .! - uśmeichnęłam się.
- Jak to nie możesz . ?! - krzyknął Chris.
- Jak to nie mogę . ? Nie jesteśmy parą.- powiedziałam nakładając maskarę.
- A idź , idź sobie do tego pedałka , życzę miłego wieczoru . - uśmiechnął się sztucznie i wyszedł.
Westchnęłam . Ja i Chris nie byliśmy parą , jednak nie jeden raz Chris mowił , że mu się podobam .
Wybiła osiemnasta , cierpliwie czekałam na Harr'ego . Dzwonek do drzwi , to on !
Otworzyłam drzwi , uśmiechnięty Harry patrzył na mnie.
- Pięknie wyglądasz .- powiedział wręczając mi kwiaty , zaraz po tym przytulił mnie .
- Dziękuję , nawzajem . - usmiechnęłam się nie pewnie.
- To jedziemy . ? - spytał.
- No pewnie . - uśmeichnęłam się.
Weszliśmy do porshe , Hazzy .
- Tylko , z góry Cię przepraszam za chłopaków . - wiesz jacy są .
- Zdaję sobie sprawę . - uśmiechnęłam się.
- Chociaż dziś piętek , więc może gdzieś wyjdą . - uśmiechnął się czule , zerkając na mnie .
Dojechaliśmy ,pod ich dom . Był piękny . !
- Zapraszam . - Otworzył mi drzwi .
Nie pewnie weszłam , reszta chłopaków siedziało , na sofie .
- Cześć wam . - uśmiechnęłam się słodko.
- Heeej . - powiedzieli równo . Każdy jeden podszedł  , by mnie przytulić .
Rozebrałam , skórzaną kurtkę i zdjęłam buty .
- Proszę siadaj . - uśmiechnął się.
Zrobiłam jak kazał . Usiadłam na kanapie . Harry przygasił światło , zapalił świece . Przyniósł wino , prędzej zrobił pizze , lubiłam to w Harrym , że nie był taki jak reszta . Kolacja w restauracji , spacer po plaży ..
Tylko właśnie tak jak on zrobił.
Usiadł się przy mnie , reszta chłopców poszła na górę .
- Dziękuję , że zgodziłas się na spotkanie . - czule się uśmiechnął .
- To ja dziękuję za zaproszenie . - gadało się nam świetnie , obydwoje mieliśmy uśmiech od ucha do ucha.
Wypiliśmy butelkę wina .
- Wiesz , że zawszę próbuję pocałować dziewczynę na pierwszej randce . - uśmiechnął się łobuzersko .
- Więc . ? - spytałam z uśmiechem.
- Chcesz spróbować . ? - zapytał przygryzając wargę .
- Z chęcią . - uśmiechnęłam się.
Harry powoli przybliżył się do mnie .
- Ha ! mówiłem , mówiłem , że ją pocałuję .! - krzyknął Niall z oddali .
Liam wisisz mi 10 $ . ! - zaśmiał się.
Chłopaki zeszli na dół , jak by nigdy nic .
- Pójdę już . - Speszyłam się , ubrałam buty i kurtkę.
- Odwiozę Cię , poczekaj , Emily .. - powiedział.
- Piłeś , wezmę taksówkę . - uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek .
Pa . - powiedziałam.
- Jutro zadzwonię . - odparł Hazza.
- W porządku , cześć chłopcy ! - krzyknęłam wychodząc.
- Narazie.-pokiwali mi.
Zamknęłam drzwi .
- Wy idioci ! . - krzyknął Harry.
- Daj spokój Harry , i tak ja wykorzystasz . - zaśmiał się Loui.
- Jesteście podli , do niej czuję coś innego . Nie gadam z wami . - Pobiegłem na górę.
Mam nadzieję , że  po tym uda mi się z nią spotkać jutro . - powiedziałem sam do siebie.



Oto pierwszy rozdział . :D Podoba się ? :)

bohaterowie.

Mimo , że nie komentujecie napiszę wam to nowe opowiadanie . :) Jeśli chcecie , bo jeśli nie będzie nawet jednego komentarza , będę musiała zawiesić bloga .:c

__________________________________________________________________________________

Emily Maynard (19 l )

Urodzona z Kanadzie , przyleciała do Londynu w sprawach prywatnych . Mieszka sama , w tej chwili bez chłopaka.


















Harry Styles . < 19 l >

Urodzony flirciarz , słodki , romantyczny .













Niall Horan < 19 l . >

Świetny gitarzysta , kochany , opiekuńczy .














Louis Tomlinson < 21 l . >

Zabawny , przyjacielski .


















Zayn Malik < 20 l >

Uważany za bad-boy'a .














Liam Payne < 20 l >

Najodpowiedzialniejszy z całej grupy .

Dziś.

już dziś wieczorem dodam pierwszy rozdział drugiego opowiadania . .:)

Chapter 37 . Ostatni rozdział.

'' Oczami Harr'ego ''
Jestem kompletnym idiotą .! Co ja narobiłem , tak bardzo , źle się z tym czuję , gdy patrzę na uśmiechniętą Shirley , aż zaczynam mieć ciarki na plecach , miał być ślub .. chyba nic z tego nie wyjdzie .. Nie dawno rozłąka Sophie z Niallem , a teraz .. moja i Shirley . ? Jezu .. muszę z kimś pogadać , bo nie wyrobie ..
Sophie .. tak ona mi pomorze.

*** 
Właśnie rozpakowywałam się w sypialni , kiedy do pokoju wpadł roztrzęsiony Harry . 
- Sophie , chodź pogadać .. potrzebuję twojego wsparcia . - chodził nie spokojnie po pokoju . 
- Pewnie , siadaj . - powiedziałam.
- Nie , chodź się przejść , nie możemy tu zostać .. - odparł.
- Dobrze , chodź na dół . 
Zbiegliśmy na dół , powiedziałam Niall'owi , że coś dzieję się z Hazzą , wciągnęłam buty i wyszliśmy .
Kierowaliśmy się , do pobliskiej plaży , aby usiąść się na naszą ulubioną ławkę , o której tylko my wiedzieliśmy , i tam najlepiej się nam rozmawiało.
- Mów co się dzieje . - zapytałam niespokojnie . 
Bałam się co usłyszę od Harr'ego.
Harry się rozpłakał , pierwszy raz widziałam jak nasz wiecznie uśmiechnięty Hazza , płaczę .
- Harry , spokojnie .. - przytuliłam go . 
Mów co się dzieje , pomogę Ci . - powiedziałam.
Harry , otarł oczy.
Zaczął . 
- Poznałem pewną fankę .. - powiedział.
Spotkałem się z nią parę razy , polubiłem ją .. Sophie , kogo ja okłamuję . ? 
Przecież zakochałem się w niej .! - Spojrzałam na niego , zszokowana.
Wszyscy mnie znienawidzą , w sumie czuję coś jeszcze do Shirley , ale to już nie to samo . - skończył.
- Harry , ja nie wiem jak mam Ci pomóc . Ale , jesteśmy rodziną nie zostawimy Cię .! - przytuliłam go mocno.
Ale na pewno musisz porozmawiać z Shirley nie ma wyboru . Albo z nią zerwiesz .. albo przejdzie Ci i zrozumiesz , że Shirley to ta jedyna , jak nazywa się tamta dziewczyna . ? - spytałam.
- Lucy . - uśmiechnął się delikatnie.
- Oj Harry . - westchnęłam .
Będziesz musiał z nią pogadać.-powiedziałam.
- Wiem , nie mam wyboru . - odparł . 

*** 
- No kochanie , to cała historia.-powiedział Niall , do Katy . - Do naszej trzynastoletniej córki.
- Niesamowita .. Tato , dobrze że pogodziłeś się wtedy z mamą .  Ale , te urywki o całowaniu . - skrzywiła się. 
Mogliście ominąć.
- Dobra , dobra do łóżka mała . Dobranoc . - powiedział Niall.
- Dobranoc . 
Uśmiechnęłam się do Niall'a . 
Usiadłam się koło Nialla przy kominku . 
- Jak ja dobrze postąpiłam , że poszłam na te urodziny tamtego dnia . - zaśmiałam się.
- Ohh tak . - uśmiechnął się , po czym pocałował mnie w głowę.

KONIEC. 

____________

CHYBA NIE OCZEKIWALIŚMY TAKIEGO ZAKOŃCZENIA CO . ? : D . 
DZIĘKI ZA CZYTANIE . W KRÓTCE , A MOŻE NAWET DZIŚ WIECZOREM NAPISZĘ BOHATERÓW NASTEPNENO OPOWIDANIA . WCHODZCIE REGULARNIE NA BL0GA , BEDE DAWAŁA ZNAĆ . ;)) . KOCHAM WAS XX

Prośba + dzisiaj . ♥

Hej directionerss.xx ♥ ! Co u was . ? U mnie bardzo dobrze , bo widzę , że blog się rooooozwija ! :o Jest coraz więcej wyświetleń , wspaniale ! A nie macie , może przyjaciółek , koleżanek directioners . ? Które równie z chęcią czytają opowiadania . ? :) Jeśli doszłyby by jakieś dziewczyny i nowi obserwatorzy , postarałabym napisać dla tych osób które zaprosiły nowe czytelniczki, imagin z dedykacjami .;) To tylko moja prośba . ♥ Oczywiście , nie zmuszam was do tego i ze względu nasz wszystko nadal będę pisała , dla was opowiadanie . :))

Lece , kocham was . xxx

Oł , Dziś napiszę opowiadanie , na 878237289% bo jestem sama w domu i będę miała więcej spokoju .^^ .

piątek, 23 listopada 2012

Pytania i odpowiedzi . ♥

1.Twoja ulubiona piosenka z płyty TMH to ... ?

2.Gdybyś miała spędzić jeden dzień z jednym członkiem 1D którego byś wybrała ?

3.Masz jakieś motto życiowe ? Jeśli tak jak ono brzmi ?
4.Co daje Ci pisanie opowiadania ?
5.Jak często słuchasz piosenek One Direction ?
6.Jakie jest Twoje marzenie lub cel w życiu ?
7.Gdybyś mogła powiedzieć coś chłopakom z 1D, co byś powiedziała ?
8.Jeśli pojawiłaby się możliwość, że mogłabyś wydać książkę zgodziłabyś się ?
9.Czy masz kogoś kto Cię inspiruje ?
10.Co lubisz robić w wolnym czasie ?
11.Najmądrzejsza decyzja jaką podjęłaś w życiu to .. ?

No więc .
1.Kiss you .
2.Niall'a lub Hazz'e.
3.Nie przejmuj się opinią innych.:)
4.To taki jakby mój świat , w którym opisuję moje marzenia.Jest to dla mnie bardzo ważne.
5.Szczerze .. to co dzień.
6.Marzenie . ? - pojechać na koncert 1D i poznac ich. Cel . ? - Nauczyć się biegle Angielskiego.
7.Że kocham ich całym sercem i , że jestem z nich bardzo dumna . ♥
8. Nie wiem , myślę , że nie mam tak dużego doświadczenia.
9.Nie .;)
10.Spotykać się z przyjaciółmi , pisać opowiadanie , czytać blogi różnych osób.
11.Nie mam pojęcia ..

Blogi które nominowałam . ;
1. http://iwillloveyoutilltheworldends.blogspot.com
2.http://lucy-luucy.blogspot.com/
3.http://ankyls.blogspot.com/
4.http://onebandonedirection.blogspot.com/
5.http://zmyslonyswiatdirectioner.blogspot.com/
Ps. Musi być koniecznie 11 . ? nie czytam więcej niż te blogi powyżej .

moje pytania . ;
1.Co robisz w wolne chwile.?
2.Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia . ?
3.Czytasz książki . ?
4.Jesteś directioners . ?
5.Dwie ulubione piosenki . ?
6.Ulubiony rodzaj filmu.?
7.Ul rodzaj muzyki . ?
8.Masz zwierzę . ?
9.Jesteś tymczasowo w kimś zakochana . ? :D
10 .W przyszłości chciałabyś być . ?
11.Co sądzisz o obrażaniu innych , ze względu tego co słucha . < muzyka >

Takie dziwne pytania , bo podałam dwa blogi , które nie lubią raczej 1D . xd .Dziś idę do koleżanki na urodizny , więc raczej dopiero coś pod wieczór napsizę .:) pa .xxxx ♥

czwartek, 22 listopada 2012

Liebster Award.

Więc.. Zostałam nominowana do Liebster Awards przez dziewczynę '' lvy ''. Polega to na tym, że zostajesz nominowany przez jakiegoś blogera i musisz odpowiedzieć na 11 pytań od niego. Następnie ty nominujesz kolejne 11 osób, które muszą odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez Ciebie. I tak dalej..
Bardzo, bardzo dziękuję, gdyż zupełnie się tego nie spodziewałam. Mam okazję robić to pierwszy raz i cieszę się, że mogę wziąć udział w czymś zupełnie dla mnie nowym ;) Tak mi się zdaję . Czy może wiecie o co z tym chodzi  . ? Bo ja nie bardzo właśnie .. xd Więc skoro , nominowałaś mnie znaczy , że musisz zadać mi teraz te pytania tak . ? :) Jeśli tak , zadaj mi je w komentarzach , jeszcze raz bardzo dziękuję Ci , oraz reszcie czytelnieczek tego bloga .! kocham was . xxx ♥

Chapter 36.♥

Przed snem , dostałam jeszcze z ponad dziesięć sms , od Nialla i jakieś pięć od samych chłopców . Pisali w nim , że mam wybaczyć Niall'owi , bo wszystko im opowiedział , już wszystko rozumieją . Miałam kompletny mętlik w głowie , a noc była straszna cała przepłakiwana , a do tego sms'y od chłopców - nie dawały mi otuchy . Rano wstałam wcześnie , usłyszałam pukanie do mojego pokoju . Otworzyłam drzwi .. tak myślałam.Kiedy otworzyłam drzwi , Niall natychmiast się na mnie rzucił . Zaczął mnie namiętnie całować, objął mnie w pasie , oparł mną o ścianę i przytrzymał się ręką.
- Niall .. - powiedziałam .
Mówiłam Ci nie przychodź . - odparłam.
- Tęsknie za Tobą . - powiedział , bawiąc się moimi włosami.
Westchnęłam.
- Przepraszam , ale .. czuje , że nie wstydzisz się tego co zrobiłeś . - powiedziałam.
- Mówisz serio ? - zapytał.
Sophie . - Niall zaczął chodzić po pokoju .
Nigdy , się tak nie czułem . Jest mi tak ogromnie wstyd . Ale .. ja nic nie pamiętam . - poprawił full clap.
Tak bardzo Cię przepraszam , Sophie jeśli do mnie wrócisz , ja zrobię wszystko . Wynajmę specjalną ochronę , Paul mi to załatwi pójdą do Medison .. Już nikt nas nie rozdzieli . Błagam Cię Sophie . - powiedział.
Sophie , jesteśmy ze sobą już pięć miesięcy .. nie ufasz mi .  ? - zapytał.
Podeszłam do niego .
- Niall  pewnie,  że Ci ufam . Ale co ty byś zrobił , gdybyś dowiedział się o mnie , w takiej sytuacji . ? - zapytałam.
- Odszedł bym , aby wszystko przemyśleć , oczywiście gdyby było to pod wpływem alkoholu tak jak to było u mnie .. wybaczyłbym Ci od razu . Bo , nie zrobiłaś tego umyślnie , a ja nie poradziłbym sobie bez Ciebie . Tak jak w tej sytuacji . - zakończył . Zarzuciłam ręce , na jego szyję i uśmiechnęłam się.
- Czyli , mam do Ciebie wrócić . ? - spytałam.
- Poproszę .. - uśmiechnął się , po czym musnął moje usta.
- Dobra , ale między Tobą a chłopcami okej ? - spytałam.
- Tak wszystko w porządku . Tęsknią za Tobą , nudo bez Ciebie . - oznajmił.
- Tak bardzo za Tobą , tęskniłam.To były najgorsze dwa dni mojego życia . - powiedziałam.
- Moje jeszcze gorsze . Bez Ciebie jest strasznie , dobra to zacznij się pakować .
Tak jak powiedział , zaczęłam się pakować . Dobrze postąpiłam , nie mogłam inaczej , każda godzina dawała znać , że nie ma koło mnie Nialla.Wyszliśmy z hotelu i wsiedliśmy na motocykl , jak zwykle Niall , załorzył mi kask , aby dopilnować czy dobrze zapiął i jak zwykle wypowiedział te słowa . ;  trzymaj się mocno , mała ; uwielbiałam to . W czasie jazdy , przytuliłam się mocno do blondyna , na co on uśmiechnął się . Dojechaliśmy do domu , Niall wziął odemnie walizkę . Weszłam do domu , na co chłopcy zaraz rzucili się na mnie .
- Dobrze , że jesteś . Nie miałem się komu zwierzać . Nie mógł bym , żyć bez Ciebie . Kocham Cię jako przyjaciółkę . - pocałował mnie w policzek Hazza.
- oo . Harry dziękuję . Też Cię tak kocham . - uśmiechnęłam się.
- Dobrze , że jesteś . - przytulił mnie Liam.
- Pewnie , że dobrze . Ale to ja mam szczęście ! . Ona jest moją narzeczoną! - krzyknął , na co reszta się zaśmiała.

_________________________________
Siema . Nie licze na komenty , bo rozdział wyszedł faatalnie  .:c .

Kontakt .;) ♥

Hej dziewczyny , tak pomyślałam , że może kiedy się będzie się wam nudzić , możecie napsiać do mnie na gadu-gadu .:) Chętnie popiszę . ;) - 8358314 . pa .xxx

środa, 21 listopada 2012

Imagin.♥

taki krótki pisałam go na fejsie . :D ♥ Jutro dokończe opowiadanie . ♥

Imagin z Harrym . ♥ // Szlaś przez pusty i nie bardzo zadbany park Londyjski.
Mgła była ciężka i trudno było cokolwiek dostrzec.Rozglądałaś się nie pewnie , nie lubiłaś wracać , z wieczornej zmiany na dodatek sama . Zerknęłaś za siebie , jakiś mężczyzna w czarnym kapturze , nie widziałaś twarzy , za nim ujrzałaś , następnego mężczyznę , w czapce z daszkiem . Przyśpieszyłaś , bałaś się , że tych dw
óch kolesi Cię , dorwie . Ktoś Cię złapał za rękę i wykręcił Ci ją .
- Ał ! - krzyknęłaś .
- Co tak przyśpieszasz , mała . ? - męski głos powiedział bezczelnie.Złapał Cię , za udo .
- Nie dotykaj mnie .! - wykręciłaś się i uderzyłaś go w twarz .
Mężczyzna , otarł ranę .
- Niegrzeczna . E tam , poradzę sobie . Mężczyzna próbował zaciągnąć Cię , do jakiej starej opuszczonej chaty w parku . Nagle podbiegł młody chłopak . Mężczyzna Cię popchnął i zaczął bić się z młodym chłopakiem . Pomasowałaś sobie rękę i oddaliłaś się od bujki . Jak zauważyłaś , młody chłopak nieźle okładał , dużo starszego od siebie mężczyznę . Facet odbiegł . Młody chłopak , otarł sobie krew z brwi bluzą.Cała się trzęsłaś , chłopak do Ciebie podszedł .
- już , już spokojnie . - odpowiedział .
- Kim jesteś . ? - zapytałaś .
- Nie zrobię Ci krzywdy , chodź . - oznajmił .
Poszłaś za chłopakiem . Był bardzo przystojny , krótkie loczki wystawały z czerwonej czapki .
- Powiesz jak się nazywasz . ? - zapytałaś .
- Harry . - uśmiechnął się do Ciebie . Na dworze było strasznie zimno . Dotarliście do domu chłopaka . Było pięknie .
- Usiądź . - uśmiechnął się do Ciebie chłopak.
A ty jak się nazywasz . ? - zapytał Loczek.
- [ T.I .] .
Jest już strasznie późno . Przyniosę Ci , jakieś ciuchy na przebranie , zostaniesz na noc . ? - zapytał .
- Mój dom jest daleko , ale chyba nie powinnam , nie znam Cię . - odpowiedziałaś.
- A więc tak . - powiedział uśmiechnięty . Harry , zdjął koszulkę , jego brzuch - marzenie każdego chłopaka .
- Poczekaj chwilę . - Poszedł do innego pokoju . Przyniósł Ci ciuchy.Przebrałaś się . Harry dał ci siwe dresy , czerwoną koszulkę w paski i za dużą bluzę chłopaka.
- To jeśli tak bardzo mi nie ufasz , to może się poznamy . ?
Usiądź . Usiadłaś koło chłopaka.Rozmawiało się wam świetnie.!
Harry zrobił spagetthi na kolację i przyniósł czerwone wino.
- Podobasz mi się . - powiedział , biorąc następny łyk wina , uśmiechnął podgryzając wargę.
- Za dużo wina Harruś . - uśmiechnęłaś się.
- Wypiłem jeden kieliszek . A ty naprawdę mi się podobasz . - Złapał Cię za rękę.
- Kocham Cię Harry . - powiedziałaś .
- Ja Ciebie też . - uśmiechnął się.
- Harry .. - zaczęłaś .
Pocałuj mnie . - odparłaś , przygryzając wargę.
Harry przybliżył się do Ciebie i zaczął Cię całować .
- To zostaniesz na noc . ? - zapytał Harry uśmiechnięty.
- Chyba jednak się zkuszę .- odpowiedziałaś , po czym Harry ponownie Cię pocałował.
______-

Chapter 35.♥


Harry wybuchł .
- Co ty jej zrobiłeś  .?! - Harry krzyknął na Nialla .
- Sophie .. ja-ja przepraszam . - zapłakał Niall.
Nie chciałam , żeby Niall widział jak bardzo cierpię . Schowałam twarz w dłoniach .
- Przepraszasz . ?! - krzyknęłam .
Jak mogłeś mi to zrobić , tak bardzo Cię kocham , mieliśmy wziąć ślub , mieć dzieci .! - krzyczałam , cała zapłakana . Cała się trzęsłam.
- Będziemy mieć ślub .. - powiedział zapłakany Niall.
Obiecałem Ci przecież . - odparł smutno .
- Nie będzie ! Bo to koniec tego związku . - odpowiedziałam wstając z kanapy .
- Co ty zrobiłeś , Niall .. - rzekł Louis .
Niall płakał , tak bardzo płakał . Tak bardzo pragnęłam go przytulić , ale nie mogłam ..
- Zanim , pójdę chcę widzieć , co robiliście i kto to za dziewczyna .. - powiedziałam , ocierając oczy .
- Sophie , nie chcę Cię ranić znowu .. - powiedział Niall.
- Już , to zrobiłeś , mów ! . - krzyknęłam.
Niall ciężko westchnął .
- Tylko się całowaliśmy .. To była .. Medison* Tylko tyle pamiętam , ale napisała mi sms , więc jestem pewny , że był to tylko pocałunek.- Przełknął ślinę .
Sophie , ja byłem tak pijany , nie wiedziałem co robię , proszę Cię Sophie . Tak Cię kocham .. - powiedział , łapiąc mnie za rękę.
- Niall .. nie byłeś , aż tak pijany nie oszukuj się . - puścił moją rękę .
Spojrzałam na resztę .
- Pójdę się tylko spakować i idę . - powiedziałam , ocierając kolejną łzę.
- Nie normalna jesteś .?! To też twój dom , gdzie pójdziesz .? - zapytał Harry.
- Nie wiem . - Weszłam na schody . - Harry pociągnął mnie za rękę.
- Zostajesz w domu . - oznajmił Harry.
- Harry , jeśli naprawdę jesteś moim przyjacielem .. proszę .. nie każ mi , cierpieć jeszcze bardziej . - powiedziałam . Zatrzymam się w hotelu . Nie martwcie się .
- Sophie , nie odchodź odemnie . - powiedział Niall , łapiąc mnie za rękę.
Nie dam rady bez Ciebie. Powiedz , że to przemyślisz . Kocham Cię . - przeplatł nasze palce . Rozkoszowałam się tą chwilą . nie chciałam odchodzić . Ale muszę to przemyśleć .
- Też Cię kocham . - przełknęłam ślinę.
Ale zdradziłeś mnie . - powiedziałam.
- Obiecałaś mi , że jeśli byłaby to niechcąca zdrada , przez alkohol - przemyślisz to .
- Przemyślę . Ale nie obiecuję . - puściłam jego dłoń.
Nie dzwoń , nie przychodź nie pisz . Chcę być sama . - wy też chłopcy . - uśmiechnęłam się sztucznie .
Poszłam na górę , spakowałam naj potrzebniejsze rzeczy . Będę tęsknić , za samotnymi nocami , za nuceniem mi piosenek do ucha przez Nialla . Nie dam rady , bez niego . Tak go kocham . W sumie , sama go ranię , mam nadzieję , że będę miała dużo argumentów aby być z powrotem z Niallem.Wzięłam do ręki , nasze wspólne zdjęcie , na którym Niall całuję mnie w policzek.Zeszłam na dół do reszty.
- em , mogę wziąć te zdjęcie . ? - zapytałam Nialla.
- Tak , pewnie . - powiedział.
Skierowałam się w stronę drzwi , odwróciłam się na chwilę .
Spoglądnęłam na Nialla , był oparty o blat kuchenny , chowając twarz w dłoniach.
- Niall .. - odparłam.
Spojrzał na mnie .
- Kocham Cię . - powiedziałam.
Uśmiechnął się jak zawsze .
- Ja Ciebie , bardziej .
Pożegnałam się z resztą . Wyszłam z domu , ciągnęłam za sobą nie wielką walizkę i udałam się do pobliskiego , bardzo dobrego hotelu . Nie czułam się tam za dobrze .. nudno , bez Nialla .. Zameldowałam się , poszłam do pokoju , włączyłam telewizor . Położyłam się na łóżku i rozkoszowałam się naszym zdjęciem . W między czasie otrzymywałam , pełno sms , od chłopców , że Niall z nikim nie rozmawia i cały czas płaczę . Nie mogłam znieść tych sms . Ja wiem , że był pijany .. ale ciężko mi było patrzeć na niego . Przecież , napewno tańczył z tą dziewczyną , przytulał się z nią i całował . Chciałam mu wybaczyć , ale jeśli zrobił to i Medison się mu spodobała . ? Co jeśli chce ze mną być , dla fanek . ? Z drugiej strony .. mówił , że sobie be zemnie nie poradzi . Ja chyba chcę do niego wrócić .. mam mętlik w głowie , nie wiem !

Medison * - We wcześniejszych postach . Zayn poznał ją , dziewczyna była directioners , z całą grupą była na imprezie , flirtowała z Niallem , ale on ją olał . //

--------------------------------------------

Tak oto kolejny rozdział . :3 Ciężko piszę mi się na takie tematy .. xdd ale mam już plan na dalsze części .


wtorek, 20 listopada 2012

Chapter 34 . ♥

Po wieczornym spotkaniu z mamą Nialla , oglądnęliśmy parę filmów , Zayn skoczył do sklepu po zakupy na kolację . Dobiegła godzina dwudziesta trzecia , położyliśmy się do łóżek. Rano obudziłam się , pełna obaw , przed imprezą w klubie , Harry wyprawiał tam urodziny . Nie widziałam jeszcze Nialla , pod wpływem alkoholu , dlatego boję się , że może przesadzić i stanie się coś nie dobrego . Patrząc na Nialla , wyobrażałam , sobie naszą przyszłość za dwadzieścia lat . Piękny dom w ogródkiem ? , biegająca po domu gromadka dzieci ? , duży pies ? , w sumie , było by dobrze , ale nie wiem , czy byłabym w stanie , rozstać się z chłopcami oraz z Shirley i Dan , w końcu muszę do tego dojrzeć . Patrzyłam , czułym wzrokiem , na śpiącego słodko Nialla . Otworzył swoje niebiesko - niebezpieczne ślepia , które spoglądały na mnie z boku , spokojnym ale i jednocześnie namiętnym wzrokiem.
- Cześć kochanie . - wyszeptał , całując mnie delikatnie w rękę .
- Hej , słońce . Dziś impreza w klubie , gotowy . ? - uśmiechnęłam się .
- I to jak . - odparł z uśmiechem.
Tylko ... boję się jednego , że upiję się , nie będę nad tym panował . Wiesz , trzeźwo myślał . Boję się , że Cię .. zdradzę .. tak bardzo się tego boję . Kiedy tylko o tym pomyśle , cały się trzęsę .- powiedział , pełen obaw.
- Niall , złapałam go za rękę . Każdemu może się to zdarzyć , alkohol to straszna rzecz . Ale .. gdy przytrafiło by Ci się takie coś , wybaczę Ci , pewnie zajmie mi to parę tygodni . Ale wybaczę Ci . - nachyliłam się , by pocałować blondyna.Wybiła godzina , czternasta pięćdziesiąt . Trochę sobie pospaliśmy . Wstałam z łóżka ubrałam się w strój domowy , na urodziny jeszcze czas . Miałam już wcześniej kupiony prezent dla Harr'ego .Zeszłam na dół do kuchni . Styłu trzymałam prezent dla loczka.Siedział w salonie na sofie.
- Cześć , solenizancie . ! - uśmiechnięta podbiegłam do niego.
- O Hej , no już dziewiętnastkę zaliczyłem . Więc od dziś mówię , do Ciebie młoda . - odparł wytykając język.
- Niech Ci będzie . Prezent dla Ciebie . - wręczyąłam mu .
Wszystkiego najlepszego . - Przytuliłam go i pocałowałam w policzek.
- Dziękuję . ! - uśmiechnął się słodko .
Otworzył prezent . Kupiłam mu perfumy , oraz czarną skarpetę . *
- O , właśnie miałem , kupić sobie , taki kolor . ! - usmiechnął się .
- No to trafiłam . A poza tym , idę się zbierać , impreza jest na , osiemnastą . ? - zapytałam.
- Tak . - uśmiechnął się.
Ja tez idę się zbierać . - powiedział .
Poszłam do sypialni , wzięłam odpowiednie ubrania i poszłam przebrać się do łazienki . Ubrałam : KLIK .
Włosy , zostawiłam rozpuszczone . Zeszłam na dół , reszta siedziała na kanapie .
- Zbieramy się . ? - spytałam.
- Mhm . - Mieżyli mnie z góry na dół . - Świetnie wyglądasz . - powiedział Louis.
- Jak zawsze . - Pocałował mnie Niall i złapał za rękę .
Wyszliśmy z domu , byliśmy w pieszo , nikt nie byłby w stanie prowadzić wozu , a klub był nie daleko.
Dotarliśmy do klubu . Każdy musiał pokazać zaproszenie i wizytówkę . Zayn , prawie zdążył się  pobić z jakimś kolesiem , który krzywo na niego spojrzał .
- Zayn , co ty odwalasz . ? Właź do środka . - powiedział Liam.
W klubie było świetnie , sami przyzwoici ludzie , znajomi Harre'go . Impreza była udana , wypiłam parę drinków , ale z umiarem . Chłopcy nie za bardzo. Poszłam , z dziewczynami do łazienki , kiedy wróciłam , okazało się , że tak jak myśleliśmy - Zayn zdążył się z kimś pobić . Harry o tym nie wiedział , ochrona wyprowadziła Zayna z klubu . Wyszłam za nim .
- Zayn , co ty odwalasz .!? - spytałam.
- Sapał sie Sophie . Ewidentnie coś mu nie pasowało . - odparł .
- Pójdę , po Harr'ego , aby Cię wprowadził . - uśmiechnęłam się.
- Dzięki , młoda . - odparł .
- Tsa . - wyjąknęłam.Weszłam do klubu , z trudem w tym tłumie znalazłam Harr'ego .
Tańczył akurat z Shirley , Dan i Liamem .
- Harry . - powiedziałam.
- Słucham . - krzyknął .
- Wynieśli Zayna , za bójkę ! Prosi Cię , abyś go wprowadził .! - krzyczałam do Harr'ego.
Złapał się za czoło .
- Dobra chodź . - odparł . Zaprowadziłam go do Zayna . Harry go wprowadził i w klubie zostaliśmy jeszcze z godzinę . Poszłam do Nialla , gadał z Harrym i Danielle . Posiedziałam chwilę z Niallem . Potem poszliśmy potańczyć . W trakcie tańca , Niall zaczął mnie całować , czułam się trochę niezręcznie , przy tylu ludziach . Przed dwunastą w nocy , ruszyliśmy do domu .
- Świetna impreza . ! - krzyknął Loui .
Więcej takich ! . - zaśmialiśmy się . Zaraz po powrocie do domu , każdy poszedł do swoich łóżek . Niall i ja momentalnie zasnęliśmy . Obudziliśmy się o trzynastej , nie wiarygodnie , każdy wyspany . ! Już wszyscy ogarnięci , usiedliśmy na dużej rogówce , żeby pogadać . Zwracałam uwagę na Nialla i Zayna , dziwnie się zachowywali . Nagle Zayn , palnął  ;
- Niall , powiedz jej . Wybaczy Ci . - powiedział Zayn.
- Daj spokój .! - krzyknął Niall.
- Ja jej to powiem .. Wybacz Niall , Sophie .. - powiedział smutnie Zayn.
Niall ,  zdradził Cię z jakąś dziewczyną w klubie ..
Siedziałam jak zamurowana , widać było , jak łzy spływają mi po policzkach .







 

Więc . ! :)

Siemka dziewczyny .:) Właśnie wróciłam ze szkoły i mieliśmy ostatni w-f , więc jak narazie nie mam na nic siły .:) Ale kiedy się ogarnę z pewnością coś napiszę .. Mam już nawet wenę , ale taką dość smutną .:cc , nie martwcie się nikt w opowiadaniu nie umrze , ale może ... ktoś rozstanie na parę miesięcy . ; p Mam , nadzieje , że mnie nie zabijecie .. :p :) pa . xxx

poniedziałek, 19 listopada 2012

Chapter 33 . ♥

Kiedy wróciliśmy do domu , zastaliśmy panią Maure Horan . Ponoć chłopcy chcieli zrobić Niall'owi niespodziankę . Udało się i to w stu procentach.
- Mamo .! - przytulił mamę .
Co ty tu robisz . ?! - spytał .
- A co nie można już odwiedzić swojego syna . ? - spytała z uśmiechem.Chłopcy poszli na górę .Ustałam nie pewnie z boku .
- To ja idę na górę . Porozmawiaj z mamą . - uśmiechnęłam się.
 - Wykluczone  . - uśmiechnął się . Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę swojej mamy .
- Mamo .. - zaczął .
To Sophie - moja narzeczona.-uśmiechnął się do mnie .
- Miło mi panią poznać . - odparłam .
- Mi również . - odparła z uśmiechem , po czym mnie przytuliła .
- To ja może , zrobię herbatę .. czy kawę pani woli . ? - spytałam.
- Możesz zrobić herbatę ,dziękuję . - odpowiedziała .
- Nialler , pijesz coś . ? - spytałam uśmiechnięta .
- Nie dzięki mała . - odwzajemnił uśmiech .
Poszłam do kuchni , wstawiłam wodę na herbatę . Nałożyłam ciasto na talerz , które wczoraj robił Harry z Shirley . Było zjadliwe - posmakowałam.Dziwnie się czułam , przy jego mamie , jest baaardzo miła , ale boję się , że zrobię na niej złe wrażenie , próbuję się zachować , jak najlepiej . Dobra Sophie dasz radę . - mówiłam sobie w duchu . Zalałam herbatę wzięłam ją na tackę , obok postawiłam ciasto . Poszłam do pokoju .
- Pani herbata . - uśmiechnęłam się .
Proszę częstować się ciastem , Harry ze swoją dziewczyną upiekli je razem . - odparłam uśmiechnięta .
- Dziękuję , mam do Ciebie prośbę . - uśmiechnęła się , poprawiając koszulę .
- Słucham panią .? - spytałam.
Mama , Niall'a się zaśmiałam.
- Kochanie .. mów do mnie '' mamo '' . - uśmiechnęła się .
Skoro Niall przedstawił Cię , jako przyszłą żonę , ja chcę abyś było moją przyszłą '' córkę '' .
Spojrzałam na Nialla . Złapał mnie za rękę , po czym się uśmiechnął .
- Jej .. będzie mi bardzo miło . - uśmiechnęłam się wstydliwie.
- Mi również . - uśmiechnęła się.
Więc ile jesteście razem . ? - spytała .
- Ponad cztery miesiące. - odpowiedziałam.
- O .. to nie tak krótko . - uśmiechnęła się .
- Już trochę jesteśmy razem . - powiedział Niall.
- Dużo się kłócicie .. ? - spytała nie pewnie .
- W sumie .. przez cały ten czas , zdarzyły się dwie pojedyncze kłótnie . - odpowiedział Niall.
- Na długo pani .. em , mama przyjechała . ? - zaśmiałam się.
- Niestety jutro wyjeżdżam . Greg .* też poznał nową dziewczynę , idę następną przesłuchać . - zaśmiała się.
Jutro o szóstej rano , mam samolot . - odparła . Pogadaliśmy jeszcze z godzinę , potem mama Nialla musiała już iść.
- No , Niall synku uważaj na siebie , dbaj o Sophie . - przytuliła go.
- Zawsze dbam . - uśmiechnął się.
Podeszła do mnie .
- To Sophie kochanie . Bardzo się cieszę , że Cię poznałam , w razie potrzeby . Krzyknij na tego głupka . Z facetami tak trzeba . - zaśmiała się.
- Zapamiętam . - uśmiechnęłam się , po czym odprowadziłam , ją z Niallem do drzwi.
Mama wyszła . Odetchnęłam .
- Jaki stres . - powiedziałam .
- Daj spokój . Polubiła Cię i to bardzo . - Powiedziała mi . Pocałował mnie czule .
- Serio . ? Tak ogólnie zdziwiłam się , gdy powiedziałeś do mnie '' narzeczona '' a twoja mama do mnie '' córka . '' .. - powiedziałam.
- Serio . ? ja się nie zdziwiłem . Wiedziałem , że Cię polubi . Jesteś kochana , opiekuńcza i słodka . - uśmiechnął się , podgryzając lekko wargę .
Musnęłam jego usta .
Chłopcy zbiegli na dół .
- I jak . ? - spytał Harry , nalewając soku i wkładając całe ciasto do buzi .
- Powiedziała , że mam do niej mówić mamo . - uśmiechnęłam się nie pewnie .
- yy . ? I tak Cię nie polubi . ? - powiedział złośliwie Harry .
- Harry .. - zrobiłam smutną minę .
Zaśmiał się.
- Tosz , żartuję młoda . - Potargał mi włosy .
Ciebie nie da się nie lubić . - uśmiechnął się.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

No , to oto taki rozdział .:D Mam nadzieję , że się podoba . + Macie jakieś sugestie do opowiadania . ? Coś się może nie podoba . ? :)


niedziela, 18 listopada 2012

Ciąg dalszy , chapter 32 . ♥

Mama szeroko uśmiechnęła się do Nialla a on odwzajemnił uśmiech .
- To Niall , czym się zajmujesz . ? - spytała .
- Więc proszę pani , jestem muzykiem . Gram na gitarze , oraz śpiewam w bardzo popularnym , zespole '' One Direction '' . - uśmiechnął się , to było słodkie widząc go jak bardzo się stara .
- Muzyk . ? naprawdę .?! - krzyknął tata . - Jak masz zamiar zadbać o rodzinę . ? Będąc muzykiem . ? Nie mieści mi się to w głowie . - powiedział tata .
- Ale , jak już mówiłem , to bardzo popularny zespół , dużo zarabiam , będę wstanie utrzymać rodzinę , a poza tym bardzo kocham Sophie i zrobię dla niej wszystko . - W tym momencie pocałowałam go w policzek .
- No nie wiem .. - odparł tata . - A gdzie mieszkacie . ? - zapytał .
- No , więc w tym zespole nie jestem sam . Śpiewam też tam z czwórką przyjaciół . - Zayn'em , Louis'em , Liam'em i Harry'm . Mieszkamy z nimi w dużym i wygodnym domu , naprawdę dobrze się dogadujemy i wspieramy w każdej sytuacji . Przede wszystkim Sophie , zaprzyjaźniła się z chłopcami i ich dziewczynami . - odpowiedział .
- Niech Ci będzie , a kim są twoi rodzice z pochodzenia . ? - zapytała mama .
- Irlandczykami proszę pani , ja również jestem irlandczykiem . - uśmiechnął się.
- Nie .! - krzyknął tata . - Chłopak mojej córki musi być rodowitym brytyjczykiem ! . - krzyknął .
Niall , spojrzał na mnie tak jakby przeprosił mnie za to , że jest irlandczykiem .
- Wychodzimy Sophie . - odparł smutno Niall.
- Masz rację . - W ogóle mnie mam w was wsparcia . Kocham go rozumiecie tego . ? Niall złapał mnie za rękę i wszysliśmy z domu.
- Jak ja ich nienawidzę . - schowałam twarz w rękach .
- Nie płacz . - pocałował mnie w czoło . Niall oparł się o motocykl i wyjął papierosa . Wiedziałam , że kiedy jest zły , zawsze pali . Przytuliłam się do niego . Kiedy skończył palić , odjechaliśmy do domu . Kiedy wróciliśmy do domu , czekała na nas wyjątkowa , ale i dziwna niespodzianka..


Chapter 32.♥

Wyszliśmy z mieszkania i wsiedliśmy na motocykl Nialla . Wsiadłam na motocykl , Niall ubrał mi kask i usiadł .
- Trzymaj się mocno młoda . - odparł z łobuzerskim uśmiechem , przygryzając wargę .
- Nie ma problemu . - zaśmiałam się .Na miejsce dotarliśmy w niespełna pięć minut . Troszkę obawiałam się spotkania z nimi i Niallem . Rodzice byli , aż za bardzo szczerzy , a Niall potrafił odpyskować.Zeszłam z motocyklu , Niall złapał mnie za rękę i podeszliśmy do drzwi. Niall zapukał .
Mama , otworzyła drzwi .
- Jesteście , aniołki . ! - uśmiechnęła się.- Wejdzcie , proszę . ! Wpuściła nas do środka . - em , dzień dobry , nazywam się Niall Horan . - odparł do mojej mamy wyciągając rękę w jej stronę . - Miło Cię poznać Niall .- ścisnęła rękę . - Usiądźcie , ja przyniosę coś do jedzenia i picia , zaraz sobie pogadamy.-uśmiechnęła się . Usiedliśmy na starą kanapę .
- Bardzo miła . - powiedział Niall .Uśmiechnęłam się , trzymałam rękę Nialla cały czas , aby czuł się pewniej.
Mama , wróciła z tacą ciastek czekoladowych i orzechowych , oraz przyniosła dzbanek z herbatą . Wlała nam po kubku , herbaty z cytryną . Po chwili , wrócił z dworu , tata z psem . - Sparkim . - Cześć córciu ! . - krzyknął , zdejmując beret . - hej tato ! . - przytuliłam go , tata usiadł koło mamy na fotelu . - Dzień Dobry . - Niall wstał z kanapy wyciągając rękę do taty.Tata odwzajemnił uśmiech . - Popatrz Simon .. jaka śliczna para z nich . - powiedziała .
_________________________________________________________

Muszę iść , jutro dokończę .:3 ♥