Kiedy wróciłam do domu , pod moimi drzwiami stał kurier z bukietem kwiatów.
- Pani Simnon ? - zapytał.
- Tak to ja . - powiedziałam , odkluczając drzwi .
- Wiec bardzo proszę , chyba ma pani cichego wielbiciela . - uśmiechnął się i wręczył mi kwiaty , po czym odszedł . Weszłam do domu , rzuciłam zakupy na blat kuchenny , pierwsza myśl , która wpadła mi do głowy , albo te kwiaty przysłał Niall albo Harry . W kwiatach była mała fioletowa karteczka . Wzięłam ją do ręki , pisało tam . ; Mówiłem , że się nie poddam . ♥ '' . Uśmiechnęłam się pod nosem , wiedziałam że to Harry . Któś powtórnie zapukał do drzwi , to był Louis , wpuściłam go do środka usiadł zdenerwowany na kanapie .
- Wróć do nas . - powiedział .
W domu jest strasznie . Wszyscy chodzą przymuleni , Niall i Harry , nie raz prawie wylądowali w szpitalu . Bili się już parę razy . Ja słyszałem o całej historii , nie zachowałaś się fajnie wobec chłopaków . Harry też nie jest aniołkiem , ale ja wiem , że się wam ułorzy . Proszę wróć . - Nalegał .
- Louis .. - usiadłam koło niego.
Nie mogę .. wiesz co powiedział Harry . Musimy zrobić sobie to przerwę . - odparłam.
- Wiem , i ty też wiesz , że tej przerwy nie chcecie . - opowiedział.
Poza tym .. za tydzień wyjeżdżamy do Bradford będziemy mieć koncert .. Chyba nie chcesz , żegnać się z Harrym na tak długo prawda ? - odpowiedział .
- Nie chcę .. - odrzekłam.
- Więc przemyśl . Ja lece . - przytulił mnie na pożegnanie .
____________-
Ja muszę lece , jak wróce napsizę .
sobota, 22 grudnia 2012
piątek, 21 grudnia 2012
Moje Drogie ! ♥
W związku z tym , że niedługo święta oraz Sylwester , chciałabym wam życzyć mega Wesołych Świąt , abyście spędziły je spokojnie i przyjemnie z rodziną oraz Szczęśliwego Nowego roku spędzonego z przyjaciółmi ( TYLKO GRZECZNIE MI TU :* ) Spełnienia marzeń , tak zarąbistego chłopaka , jak Ci nasi głupole z zespołu , lub jeśli już macie drugą połówkę to szczęścia i wytrwałości . : ) ! Bardzo wam dziękuję , za wchodzenia na bloga , regularne komentowanie dziękuję , że bez względu na wszystko , wspieracie mnie i mogę na was liczyć . Najlepszego siostrzyczki Directioners xxxxxxxxxxxx
Chaper fifteen . ♥
Deszcz padał niesamowicie , szybko wgramoliłam się do taksówki . Chłopcy machali mi z okna , ciężko było mi się rozstać z tym wszystkim . Weszłam do budynku , przejechałam windą na swoje piętro - długo tu nie byłam .. Od kluczyłam mieszkanie i weszłam do środka , walizki zaniosłam do sypialni . Nie mając co robić przebrałam się w pidżamę i położyłam się do łóżka . Piąta nad ranem , postanowiłam się jeszcze zdrzemnąć .
***
Obudziłam się o dwunastej trzydzieści - było mi źle , przeważnie budziłam się i ukazywała mi się twarz uśmiechniętego Harr'ego , który leżał koło mnie . Poszłam do kuchni , zrobiłam sobie mocną kawę i usiadłam jeszcze na łóżku . Rozmyślałam nad tym co będzie dalej . Nie miałam zamiaru rozpaczać nad tym co się stało . Wiedziałam , że będzie dobrze . Musiało być . Postanowiłam iść się przewietrzyć , nie będę całymi dniami siedzieć w mieszkaniu . Ubrałam się w To, włosy związałam w wysokiego kitka . Wzięłam torebkę i wyszłam z mieszkania . Przechodziłam przez kolejne alejki Londynu , przechodząc koło Milk Shake City , ukazał się Harry , zamawiając latte . Wyszedł z knajpki , założyłam okulary , i spokojnie szłam przed siebie modląc się aby Harry mnie nie rozpoznał . Przeszedł koło mnie , nawet na mnie nie spoglądając , zapewne nie poznał . Nagle poczułam czyjąś dłoń na ramieniu .
- To ty .. Hej . - powiedziałam lekko uśmiechnięta .
- Tak .. tęsknimy za Tobą wróć . - nalegał .
- Nie , Harry nie zaczynaj .. Rozstaliśmy się .. sam tak wybrałeś . - ruszyłam dalej .
- Żałuję . - powiedział w pewnym momencie . Odwróciłam się .
- Nie ma sensu . Nie będzie już tak jak kiedyś . - odparłam .
- Ale ja Cię kocham jestem pewny . - powiedział prawie krzycząc . Uśmiechnęłams się niepewnie .
- Zdaję Ci się . Przestałeś już wtedy , kiedy powiedziałam Ci prawdę . Nie damy rady Harry . - odrzekłam . Harry patrzył na mnie dławiącym wzrokiem . Ruszyłam przed siebie .
- Nie poddam się . - krzyknął i ruszył . Po drodze zrobiłam niewielkie zakupy . Po tym odrazu poszłam do domu , nie ma co , bezużytacznie krążyć po ulicy . Kiedy wróciłam do domu ... On mówił serio .
***
Obudziłam się o dwunastej trzydzieści - było mi źle , przeważnie budziłam się i ukazywała mi się twarz uśmiechniętego Harr'ego , który leżał koło mnie . Poszłam do kuchni , zrobiłam sobie mocną kawę i usiadłam jeszcze na łóżku . Rozmyślałam nad tym co będzie dalej . Nie miałam zamiaru rozpaczać nad tym co się stało . Wiedziałam , że będzie dobrze . Musiało być . Postanowiłam iść się przewietrzyć , nie będę całymi dniami siedzieć w mieszkaniu . Ubrałam się w To, włosy związałam w wysokiego kitka . Wzięłam torebkę i wyszłam z mieszkania . Przechodziłam przez kolejne alejki Londynu , przechodząc koło Milk Shake City , ukazał się Harry , zamawiając latte . Wyszedł z knajpki , założyłam okulary , i spokojnie szłam przed siebie modląc się aby Harry mnie nie rozpoznał . Przeszedł koło mnie , nawet na mnie nie spoglądając , zapewne nie poznał . Nagle poczułam czyjąś dłoń na ramieniu .
- To ty .. Hej . - powiedziałam lekko uśmiechnięta .
- Tak .. tęsknimy za Tobą wróć . - nalegał .
- Nie , Harry nie zaczynaj .. Rozstaliśmy się .. sam tak wybrałeś . - ruszyłam dalej .
- Żałuję . - powiedział w pewnym momencie . Odwróciłam się .
- Nie ma sensu . Nie będzie już tak jak kiedyś . - odparłam .
- Ale ja Cię kocham jestem pewny . - powiedział prawie krzycząc . Uśmiechnęłams się niepewnie .
- Zdaję Ci się . Przestałeś już wtedy , kiedy powiedziałam Ci prawdę . Nie damy rady Harry . - odrzekłam . Harry patrzył na mnie dławiącym wzrokiem . Ruszyłam przed siebie .
- Nie poddam się . - krzyknął i ruszył . Po drodze zrobiłam niewielkie zakupy . Po tym odrazu poszłam do domu , nie ma co , bezużytacznie krążyć po ulicy . Kiedy wróciłam do domu ... On mówił serio .
środa, 19 grudnia 2012
Chapter fourteen.
Momentalnie zrozumiałam co właśnie zrobiłam . Okratkiem spojrzałam do sypialni , Harry słodko spał .Popełniłam wielki błąd , Harr'ego kochałam na poważnie , Niall był tylko przygodą . Niall nachylił się by dać jeszcze jeden pocałunek , oddaliłam się szybko.
- Przepraszam Cię , ale nie mogę . - odparłam , wycofując się .
Popełniłam wielki błąd ..
- Jak to . ? Nie rób mi teraz tego .. nie możesz ! - krzyknął , po czym zwalił wazon z szafki.
- Uspokój się ! - krzyknęłam minimalnie , aby nie obudzić reszty .
- Co nie krzycz ?! Ja Cię kocham rozumiesz ? - krzyknął , nieco ciszej.
- Niall ! ale ja Ci mówiłam , nie rozpędzaj się . Ja kocham Harr'ego . - powiedziałam pewnie .
- Co teraz , zrobimy . - westchnął .
- Jak to co . Ja powiem mu prawdę . - schowałam twarz w dłoniach .
Nie ma pojęcia jak to zrobię i pewnie będzie mi trudno .. ale muszę mu powiedzieć . Zmierzyłam w stronę pokoju . Spojrzałam na godzinę , czwarta nad ranem . Usiadłam na łóżku , koło Harr'ego. Otworzył oczy i uśmiechnął się do mnie , ja odwzajemniłam .
- Co się stało ? gdzie byłaś . - zapytał , łapiąc mnie za rękę.
- Em , byłam napić się wody . - póściłam jego rękę.
- Coś nie tak ? - usiadł się.
- Tak .. Harr.. ja .. - rozpłakałam się .
Nie dam rady Ci tego powiedzieć . Harry posadził mnie , sobie na kolanach .
- Emily , mów . - powiedział przerażony . Nadal płakałam , jakoś muszę mu to powiedzieć .
- Ale .. ty mi tego nie wybaczysz , jestem pewna . - odparłam.
- To nie bądź pewna . Wszystko da się wyjaśnić w jakiś logiczny sposób .
- Tego się tak nie da . - wyszpetałam . Zeszłam z jego kolan i usiadłam na kanapie .
- Powiesz wreszcie ? - zapytał ponownie .
Denerwuje się . Przeczesałam ręką włosy .
- Harry , ja Cię tak jakby ... zdradziłam z Niall'em .- odparłam przerażona i zapłakana. Spojrzał na mnie , jego oczy zbierały się do płaczu . Dłonią zasłonił usta . Wstał z łóżka i chodził niespokojnie po pokoju .
- Ja Cię rozumiem , i nie zdziwię się jeśli ze mną zerwiesz . Ja , Harry ja już mogę zacząć się pakować . Wiem , że popełniłam błąd , ale kocham Cię . - powiedziałam .
- Emily ... co robiliście .. ? - zapytał .
- Były tylko .. pocałunki . - przełknęłam ślinę .
Harry proszę Cię . - wstałam z kanapy .
- Emily .. ja też zrobiłem wielki błąd . - schowałam twarz w dłoniach . Bałam się najgorszego . Tego co się spodziewałam okazało się prawdą.
- Ja też , zrobiłem to z Lucy . - powiedział szybko . Westchnęłam ciężko . Harry podszedł do mnie , pocałował w głowę i przytulił .
- Porozmawiam sobie z Niall'em . - wyszeptał .
Emily .. wiesz , że musimy sobie dać przerwę , prawda . - powiedział.
- Wiem . - zapłakałam .
Będzie ciężko . Ale wrócimy do siebie prawda . ? - zapytałam . Harreh spojrzał mi w oczy .
- Kiedy znów będziemy dla siebie całym światem . I znów wzbudzimy w sobie zaufanie . Na pewno . - uśmiechnął się . Przytaknęłam.
- Spakuje się . - odpowiedziałam.
- Nie musisz , możesz zostać . - powiedział.
- Nie mogę Harry . - odpowiedziałam , ściągając walizkę z szafy.
- Odwiozę cię chociaż . - ściągnął koszulkę aby przebrać na inną.
- Nie Harry . Zamawiam taksówkę . Spakowałam swoje rzeczy , Harry patrzył na mnie przygnębionym wzrokiem . Ubrałam się niedbale i zeszłam na dół . Więszość chłopaków zeszła na dół . Prócz Niall'a .
Chłopaki przytulili mnie na pożegnanie .
- Powie mi ktoś w końcu o co chodzi , do cholery ?! - krzyknął Zayn .
- Harry Ci wytłumaczy . - odparłam. Na końcu przytulił mnie Harry . Najczulej jak potrafił . Przy tym uścisku , popłakałam się najbardziej .
- Ej , nie płacz . - pogłaskał mnie po głowie .
Przecież damy radę . - Otarł mi łzy . Przytaknęłam . Spojrzałam mu w jego zielone ślepia , i bez zgody pocałowałam go szybko , po czym zaraz wyszłam .
O dżizes . To nawet rozdział nie jest . .__.
Taki krótki XD.
- Przepraszam Cię , ale nie mogę . - odparłam , wycofując się .
Popełniłam wielki błąd ..
- Jak to . ? Nie rób mi teraz tego .. nie możesz ! - krzyknął , po czym zwalił wazon z szafki.
- Uspokój się ! - krzyknęłam minimalnie , aby nie obudzić reszty .
- Co nie krzycz ?! Ja Cię kocham rozumiesz ? - krzyknął , nieco ciszej.
- Niall ! ale ja Ci mówiłam , nie rozpędzaj się . Ja kocham Harr'ego . - powiedziałam pewnie .
- Co teraz , zrobimy . - westchnął .
- Jak to co . Ja powiem mu prawdę . - schowałam twarz w dłoniach .
Nie ma pojęcia jak to zrobię i pewnie będzie mi trudno .. ale muszę mu powiedzieć . Zmierzyłam w stronę pokoju . Spojrzałam na godzinę , czwarta nad ranem . Usiadłam na łóżku , koło Harr'ego. Otworzył oczy i uśmiechnął się do mnie , ja odwzajemniłam .
- Co się stało ? gdzie byłaś . - zapytał , łapiąc mnie za rękę.
- Em , byłam napić się wody . - póściłam jego rękę.
- Coś nie tak ? - usiadł się.
- Tak .. Harr.. ja .. - rozpłakałam się .
Nie dam rady Ci tego powiedzieć . Harry posadził mnie , sobie na kolanach .
- Emily , mów . - powiedział przerażony . Nadal płakałam , jakoś muszę mu to powiedzieć .
- Ale .. ty mi tego nie wybaczysz , jestem pewna . - odparłam.
- To nie bądź pewna . Wszystko da się wyjaśnić w jakiś logiczny sposób .
- Tego się tak nie da . - wyszpetałam . Zeszłam z jego kolan i usiadłam na kanapie .
- Powiesz wreszcie ? - zapytał ponownie .
Denerwuje się . Przeczesałam ręką włosy .
- Harry , ja Cię tak jakby ... zdradziłam z Niall'em .- odparłam przerażona i zapłakana. Spojrzał na mnie , jego oczy zbierały się do płaczu . Dłonią zasłonił usta . Wstał z łóżka i chodził niespokojnie po pokoju .
- Ja Cię rozumiem , i nie zdziwię się jeśli ze mną zerwiesz . Ja , Harry ja już mogę zacząć się pakować . Wiem , że popełniłam błąd , ale kocham Cię . - powiedziałam .
- Emily ... co robiliście .. ? - zapytał .
- Były tylko .. pocałunki . - przełknęłam ślinę .
Harry proszę Cię . - wstałam z kanapy .
- Emily .. ja też zrobiłem wielki błąd . - schowałam twarz w dłoniach . Bałam się najgorszego . Tego co się spodziewałam okazało się prawdą.
- Ja też , zrobiłem to z Lucy . - powiedział szybko . Westchnęłam ciężko . Harry podszedł do mnie , pocałował w głowę i przytulił .
- Porozmawiam sobie z Niall'em . - wyszeptał .
Emily .. wiesz , że musimy sobie dać przerwę , prawda . - powiedział.
- Wiem . - zapłakałam .
Będzie ciężko . Ale wrócimy do siebie prawda . ? - zapytałam . Harreh spojrzał mi w oczy .
- Kiedy znów będziemy dla siebie całym światem . I znów wzbudzimy w sobie zaufanie . Na pewno . - uśmiechnął się . Przytaknęłam.
- Spakuje się . - odpowiedziałam.
- Nie musisz , możesz zostać . - powiedział.
- Nie mogę Harry . - odpowiedziałam , ściągając walizkę z szafy.
- Odwiozę cię chociaż . - ściągnął koszulkę aby przebrać na inną.
- Nie Harry . Zamawiam taksówkę . Spakowałam swoje rzeczy , Harry patrzył na mnie przygnębionym wzrokiem . Ubrałam się niedbale i zeszłam na dół . Więszość chłopaków zeszła na dół . Prócz Niall'a .
Chłopaki przytulili mnie na pożegnanie .
- Powie mi ktoś w końcu o co chodzi , do cholery ?! - krzyknął Zayn .
- Harry Ci wytłumaczy . - odparłam. Na końcu przytulił mnie Harry . Najczulej jak potrafił . Przy tym uścisku , popłakałam się najbardziej .
- Ej , nie płacz . - pogłaskał mnie po głowie .
Przecież damy radę . - Otarł mi łzy . Przytaknęłam . Spojrzałam mu w jego zielone ślepia , i bez zgody pocałowałam go szybko , po czym zaraz wyszłam .
O dżizes . To nawet rozdział nie jest . .__.
Taki krótki XD.
poniedziałek, 17 grudnia 2012
Chapter thirteen . ♥
Co ja najlepszego zrobiłam ..Zdradziłam Harr'ego , do tego z jego przyjacielem , z którym tyle przeżył . Jestem z nim nie całe trzy miesiące i co , już wszystko niszczę . Nadal siedziałam z Niall'em na ławce , blondyn trzymał mnie za rękę swoją ciepłą dłonią.
- I co teraz . ? - zapytałam , przytulona do niego .
- A , nie mogłoby być tak , że spotykamy się potajemnie . - bawił się kosmykami moich włosów .
- Nie wiem .. Niall ja nie wiem , czy to dobry pomysł . - odparłam.
- Spójrz na mnie . - powiedział . Zrobiłam jak kazał .
Powiedz mi , czy ty w ogóle coś do mnie czujesz ? - zapytał .
- Niall , w sumie coś do Ciebie czuję , ale Harry jest dla mnie bardzo ważny , tak samo jak ty . - odrzekłam.
I jak ty to sobie wyobrażasz ? Przecież nie przeniosę się do Ciebie do pokoju . - powiedziałam.
- Nie oczekuję tego , ja rozumiem . ale chcę abyś spędzała też czas ze mną . - pogłaskał mnie po policzku .
Oparłam głowę o jego ramie .
- Jesteś niesamowita . - pocałował mnie w czoło .
- Wracajmy .. - odparłam nieczule . Niall pewny siebie złapał moją dłoń , ścisnęłam ją mocno , ale przed budynkiem puściłam ją , aby żadne z paparazzi lub sami chłopcy to zauważyli . Weszliśmy do pomieszczenia , Harry właśnie wrócił z łazienki , usiadłam na swoje miejsce , a koło mnie uśmiechnięty Harry.
- Lucy poszła ? - uśmiechnęłam się .
- Tak , musiała już iść , jest naprawdę miłą dziewczyną .
A jak tam spacer . ? - zapytał. Przełknęłam ślinę .
- Okej , ale zrobiło się chłodno , wróciliśmy do budynku . - uśmiechnęłam się . Harr'ego zagadał pan Simon . Niall to zauważył , położył swoją dłoń , na mojej nodze .
- Niall .. - wyszeptałam .
Przestań .. - zrobiłam smutną minę . Ale , zaraz złapałam go dyskretnie za rękę , na co on się uśmiechnął . Każdy się już zbierał , postanowiliśmy już iść . Harry złapał mnie szybko za rękę , pomógł ubrać mi lekką kurtkę i wyszliśmy z budynku . Kierowca otworzył mi drzwi do auta , elegancko wsiadłam , koło mnie usiadł Liam i Zayn . Dojechaliśmy do domu w piętnaście minut , weszłam do mieszkania .
- Jestem wykończona .. - rzuciłam kurtkę , i położyłam się na kanapę . Poszłam na górę się przebrać w coś domowego , poszłam na górę do sypialni i szybko przebrałam się w leginsy z szczegółami norweskimi i brązową bluzkę . Zeszłam na dół , usiadłam na kanapie włączyłam telewizor .
- Emily , ja i chłopaki wychodzimy , na zakupy . Tylko się nie martw długo nas nie będzie , jedziemy dość daleko . - powiedział Harry.
Niall jest na górze , on nie jedzie . Nie chce mu się . Narka mała . - odparł Harry i wyszli . Ucieszyłam się , mogłam pobyć sama z Nialle'm . Zanim się obejrzałam , Niall z uśmiechem na ustach zbiegał już po schodach . - Poszli!? - zapytał z uśmiechem.
- Poszli ! - zaśmiałam się . Niall zaraz usiadł się koło mnie . Wyłączył telewizor . Musnął moje usta .
- Kocham cię . - powiedział.
- Niall .. Ja nie wiem, czy mogę Ci to powiedzieć . To jest coś czego nie mówi się od tak sobie . - powiedziałam.
- Ale ja to wiem . Nie mówię tego od tak sobie . - pocałował mnie w głowę .
I rozumiem Cię .
- Ale jesteś dla minie przeogromnie ważny . - złapałam go za brodę i pocałowałam.
- Tak jak ty dla mnie . - zaczął mnie całować . Nie czułam się z tym dobrze , ale zakochania przecież nie da się opanować , to przychodzi samo . I co ja mam zrobić . ? Zakochałam się w Niall'u , ale Harr'ego kocham . Ja już nie mam pojęcia co robić.
- Boję się , że chłopcy nas przyłapią . - odparłam .
- Nic się nie martw . Nie zobaczą nas , a jeśli tak powinni to zrozumieć . - odparł . Zaśmiał się .
- Z czego ? - zapytałam.
- Chodź do mnie wieczorem do pokoju . - zaśmiał się.
- Niall , rozmawialiśmy o tym . - powiedziałam.
Zrozum mnie .
- Tak , tak masz rację . Niall znów próbował mnie pocałować . Dotknął juz prawie moim warg , keidy nagle do mieszkania wpadł Zayn i L:iam .
- Jeny , sklep zamknięty . - zaśmiał się.
- Dlatego tak szybko . - uśmeichnęłam się , gadałam kompletne głupstwa . Serce biło mi niesamowicie . Po chwili weszła reszta chłopców , rozmawiali z fanami . Wszyscy rozłorzyliśmy się na kanapie , i siedzieliśmy tak do północy . Poszłam z chłopakami położyć się do łóżek . Cały czas nie spałam , czekałam tylko aż Harry zmróży oczy . Wreszcie śpi ! . Po cichu wyszłam z pokoju , Niall pociągnął mnie za rękę .
- Do mnie zmykałaś co ? - zaśmiał się .
- Może . - uśmiechnęłam się . Niall oparł się o framugę , złapał mnie w talii , nasze usta był blisko sobie .
- Ktoś nas zobaczy , chodź do pokoju . - nalegał Niall .
- Wiesz co ? Wisi mi już to . - odparłam . Niall uśmiechnął isę i zrobił zdziwione oczy .
Niall .. - zaczęłam .
- Tak ? - uśmiechnał się.
- Pocałuj mnie . Tym razem ty , pocałuj mnie tak jak lubię . - odparłam . Niall'a nie trzeba był długo namawiać , zrobił to momentalnie .
- I co teraz . ? - zapytałam , przytulona do niego .
- A , nie mogłoby być tak , że spotykamy się potajemnie . - bawił się kosmykami moich włosów .
- Nie wiem .. Niall ja nie wiem , czy to dobry pomysł . - odparłam.
- Spójrz na mnie . - powiedział . Zrobiłam jak kazał .
Powiedz mi , czy ty w ogóle coś do mnie czujesz ? - zapytał .
- Niall , w sumie coś do Ciebie czuję , ale Harry jest dla mnie bardzo ważny , tak samo jak ty . - odrzekłam.
I jak ty to sobie wyobrażasz ? Przecież nie przeniosę się do Ciebie do pokoju . - powiedziałam.
- Nie oczekuję tego , ja rozumiem . ale chcę abyś spędzała też czas ze mną . - pogłaskał mnie po policzku .
Oparłam głowę o jego ramie .
- Jesteś niesamowita . - pocałował mnie w czoło .
- Wracajmy .. - odparłam nieczule . Niall pewny siebie złapał moją dłoń , ścisnęłam ją mocno , ale przed budynkiem puściłam ją , aby żadne z paparazzi lub sami chłopcy to zauważyli . Weszliśmy do pomieszczenia , Harry właśnie wrócił z łazienki , usiadłam na swoje miejsce , a koło mnie uśmiechnięty Harry.
- Lucy poszła ? - uśmiechnęłam się .
- Tak , musiała już iść , jest naprawdę miłą dziewczyną .
A jak tam spacer . ? - zapytał. Przełknęłam ślinę .
- Okej , ale zrobiło się chłodno , wróciliśmy do budynku . - uśmiechnęłam się . Harr'ego zagadał pan Simon . Niall to zauważył , położył swoją dłoń , na mojej nodze .
- Niall .. - wyszeptałam .
Przestań .. - zrobiłam smutną minę . Ale , zaraz złapałam go dyskretnie za rękę , na co on się uśmiechnął . Każdy się już zbierał , postanowiliśmy już iść . Harry złapał mnie szybko za rękę , pomógł ubrać mi lekką kurtkę i wyszliśmy z budynku . Kierowca otworzył mi drzwi do auta , elegancko wsiadłam , koło mnie usiadł Liam i Zayn . Dojechaliśmy do domu w piętnaście minut , weszłam do mieszkania .
- Jestem wykończona .. - rzuciłam kurtkę , i położyłam się na kanapę . Poszłam na górę się przebrać w coś domowego , poszłam na górę do sypialni i szybko przebrałam się w leginsy z szczegółami norweskimi i brązową bluzkę . Zeszłam na dół , usiadłam na kanapie włączyłam telewizor .
- Emily , ja i chłopaki wychodzimy , na zakupy . Tylko się nie martw długo nas nie będzie , jedziemy dość daleko . - powiedział Harry.
Niall jest na górze , on nie jedzie . Nie chce mu się . Narka mała . - odparł Harry i wyszli . Ucieszyłam się , mogłam pobyć sama z Nialle'm . Zanim się obejrzałam , Niall z uśmiechem na ustach zbiegał już po schodach . - Poszli!? - zapytał z uśmiechem.
- Poszli ! - zaśmiałam się . Niall zaraz usiadł się koło mnie . Wyłączył telewizor . Musnął moje usta .
- Kocham cię . - powiedział.
- Niall .. Ja nie wiem, czy mogę Ci to powiedzieć . To jest coś czego nie mówi się od tak sobie . - powiedziałam.
- Ale ja to wiem . Nie mówię tego od tak sobie . - pocałował mnie w głowę .
I rozumiem Cię .
- Ale jesteś dla minie przeogromnie ważny . - złapałam go za brodę i pocałowałam.
- Tak jak ty dla mnie . - zaczął mnie całować . Nie czułam się z tym dobrze , ale zakochania przecież nie da się opanować , to przychodzi samo . I co ja mam zrobić . ? Zakochałam się w Niall'u , ale Harr'ego kocham . Ja już nie mam pojęcia co robić.
- Boję się , że chłopcy nas przyłapią . - odparłam .
- Nic się nie martw . Nie zobaczą nas , a jeśli tak powinni to zrozumieć . - odparł . Zaśmiał się .
- Z czego ? - zapytałam.
- Chodź do mnie wieczorem do pokoju . - zaśmiał się.
- Niall , rozmawialiśmy o tym . - powiedziałam.
Zrozum mnie .
- Tak , tak masz rację . Niall znów próbował mnie pocałować . Dotknął juz prawie moim warg , keidy nagle do mieszkania wpadł Zayn i L:iam .
- Jeny , sklep zamknięty . - zaśmiał się.
- Dlatego tak szybko . - uśmeichnęłam się , gadałam kompletne głupstwa . Serce biło mi niesamowicie . Po chwili weszła reszta chłopców , rozmawiali z fanami . Wszyscy rozłorzyliśmy się na kanapie , i siedzieliśmy tak do północy . Poszłam z chłopakami położyć się do łóżek . Cały czas nie spałam , czekałam tylko aż Harry zmróży oczy . Wreszcie śpi ! . Po cichu wyszłam z pokoju , Niall pociągnął mnie za rękę .
- Do mnie zmykałaś co ? - zaśmiał się .
- Może . - uśmiechnęłam się . Niall oparł się o framugę , złapał mnie w talii , nasze usta był blisko sobie .
- Ktoś nas zobaczy , chodź do pokoju . - nalegał Niall .
- Wiesz co ? Wisi mi już to . - odparłam . Niall uśmiechnął isę i zrobił zdziwione oczy .
Niall .. - zaczęłam .
- Tak ? - uśmiechnał się.
- Pocałuj mnie . Tym razem ty , pocałuj mnie tak jak lubię . - odparłam . Niall'a nie trzeba był długo namawiać , zrobił to momentalnie .
Przepraszam .
Nie wiem co sie dzieje . Kiedy jak jakaś akcja nie komentujecie postów , wedy mam wrażenie , że serio tego nikt nie czyta . I nie próbuje zwrócić na siebie uwagi . Ale nie wiecie jak ja abardoz się ciesze , keidy widzę , chodź dwa komentarze . Jeśli tka będzie nadal .. będę musiała , zablokować bloga .. :c
niedziela, 16 grudnia 2012
Chapter twelve -.- .
Usiadłam koło Harr'ego.
- Mów o co chodzi . - powiedziałam władczo.
- o nic . - odpowiedział wkurzony .
- Harry , mów chodzi o Niall'a prawda ? - zapytałam.
O co Ci chodzi , jesteś zły ? zazdrosny .. - odparłam.
- Tak ! On Cię ewidentnie podrywa , podobasz mu się to widać . - krzyknął .
A ty jakoś nie protestujesz . - uśmiechnął się bezczelnie .
W ogóle po co ja Ci to mówię ?! - pobiegł do pokoju . Harry momentalnie zaczął mnie od siebie odpychać . Sama nie wiedziałam czy iść na tą durną kolację . A Nialla traktowałam jako brata , nie jak kogoś bliższego . Czułam się zraniona przez Harr'ego , ale nie chciałam się kłócić . Nagle koło mnie znalazł się Niall , nie chciałam się przejmować Harr'ym kochałam go i wiedziałam swoje , Niall był moim bliskim przyjacielem.
- Pokłóciliście się ? - zapytał.
- Ta .. - spóściłam głowę .
- Ej , będzie okej . Nie będę pytał o co , kobiety nie lubią jak się o to pyta . - zaśmialiśmy się . Dobrze nam się rozmawiało , spojrzałam na godzinę wybiła siedemnasta mam godzinę na przyszykowanie się . Nie miałam zamiaru ubrać sukienki od Harr'ego . Z trudem weszłam do pokoju w którym był Harry , leżał na łóżku . Podeszłam do szafy , cały czas śledził mnie wzrokiem , próbowałam nie łapać z nim konaktu wzrokowego. Wyjęłam inną sukienkę . Wzięłam buty i chciałam wyjść z pokoju Harry mnie zatrzymał.
- Nie ubierasz tamtej sukienki .. ? - zapytał.
- Nie . Daj ją dziewczynie którą z Tobą flirtuje . - powiedziałam i wyszłam z pokoju . Harry smutnie na mnie spojrzał . Poszłam do łazienki i zaczęłam się szykować , zrobiłam sobie lekkie loki , całość wyglądała tak : Tu , przejżałam się w lustrze , było dobrze . Wyszłam z łazienki , Harry złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie .
- Długo będziesz się jeszcze obrażać piękna ? - odparł z uśmiechem.
Przepraszam Cię . - pocałował mnie .
- Nie przepraszaj , ja też byłam wredna . - zarzuciłam mu ręce na szyję . Harold zaczął mnie całować . Akurat jak na złość Niall , był w pobliżu .
- Fajna kłótnia . - uśmiechnął się bezczelnie i wszedł do łazienki .
- Nie przejmuj się . - powiedział do mnie Harry .
- Dobra , ty idź się lepiej ubierz . - uwolniłam go z objęć. Harry poszedł do sypialni , jeszcze chwilę przeglądałam się w lustrze w holu , Harry mnie zawolał.
- Emily ! pomożesz mi z krawatem ? - zapytał.
- Idę . - weszłam do salonu , biedny Harry parwie , że zaplątał się w nim .
- To , ty głupku już nawet krawata nie umiesz zawiązać. - pomogłam mu .
- Emily , nie chcę Cię w żaden sposób obrazić , ale czy ty umiesz się zachować na takiej imprezie ? - zapytał.
Zaśmiałam się.
- Tak umiem , mój ojciec prowadzi dużą kancelarię , nie raz byłam na takiej kolacji , nie obawiaj się . - pocałowałam go . Dochodziło godzina osiemnasta , razem z chłopcami szybko weszliśmy do limuzyny , która po nas przyjechała.Weszłam do samochodu , Harry dopilnował abym nie siedziała koło Niall'a , coś strasznego , źle się z tym czułam. Dotarliśmy do wytwornej restauracji , dokładnie wiedziałam jak zachować się przy takich ludziach . Przywitaliśmy się z wszystkimi , Harry każdemu przedstawiał mnie jako swoją '' narzeczoną '' , usiedliśmy do wielkiego okrągłego stołu . Rozmawiało się nam miło , lecz troszkę sztucznie . Do stołu podeszła śliczna siostrzenica Simon'a .
- Przedstawiam wam , Lucy . Moją siostrzenice . - uśmiechnął się , pełnym uśmiechem uśmiechnęła się do Harr'ego a on odwzajemnił uśmiech . Usiadła się koło niego . Długo rozmawiali , Harry ze mną nie rozmawiał więc zaczęłam gadać z Niallem . Harry kompletnie nie zwracał na mnie uwagi .
- Idziemy się przejść ? - zapytał Niall.
- Pewnie . - uśmiechnęłam się wiem , że Harry będzie zły , no ale co mam robić ? Jeśli on zajmuje się tą całą Lucy.
- Em , Harry , idę się przewietrzyć z Niallem , ale wszystko okej , za chwilę wracam . - uśmiechnęłam się .
- A buziak , na do widzenia . ? - oburzył się . Zaśmiałam się i pocałowałam czule . Poszłam z Niallem przejść się na dwór.
- Jesteś zazdrosna , prawda ? - zaśmiał się Niall.
- Może trochę . - przyznałam .
- Powiedziałbym ci coś , ale nie wiem . - schował ręce do kieszeni i kopnął kamień na drodzę.
- Mów . Nie masz się czego bać . - odparłam .
- Chodź na ławkę . - pociągnął mnie za rękę . Poszłam za nim , usiadłam na małej brązowej ławce.
- Nie ma pojęcia jak ci powiedzieć . - zaczął .
Bo ja chyba coś do Ciebie czuję . - zaczął . Proszę nie wyśmiej mnie , to jest coś magicznego , ja to czuję , kocham Cię Emily . - powiedział łapiąc mnie za rękę .
- Niall , ja jestem szczęśliwa z Harrym . - powiedziałam zszokowana .
- Ale daj mi szansę . - walczył Niall.
- Nie mogę , kocham Harr'ego , jeśli to zrobię on mnie znienawidzi .
- Tak ? a teraz co robi ? Zostawił Cię dla jakiejś panny . Spróbuj kochać mnie . Błagam . Przez to ja nie mogę zacząć normalnie funkcjonować .
- Myślisz , że Harry mnie zdradzi ? On nie jest taki . A ty znajdziesz inną , o niebo lepszą . - odrzekłam.
- Zrób dla mnie tylko jedną rzecz . - powiedział .
- W porządku . Zrobię wszystko abyś pogodził się z tym , że nie możemy być razem . - powiedziałam.
- [ ... ] Pocałuj mnie Emily .- powiedział przygryzając wargę . Bez większych problemów i ostrzeżeń , zrobiłam to . Niall tak świetnie całował , próbowałam wybić sobie z głowy , obrazek flirtujących ze sobą Lucy i Harr'ego .
- Nadal wybierasz Harr'ego . ? - objął mnie w talii Niall . Po czym ponownie pocałował.
- Ja sama nie wiem .. - popsułeś wszystko , ale chyba to było warte tej chwili . uśmiechnęłam się .
____________________________
Nie zabijecie , mnie za taki zwrot akcji ? .xD ♥ 2 komentarze - następne.
- Mów o co chodzi . - powiedziałam władczo.
- o nic . - odpowiedział wkurzony .
- Harry , mów chodzi o Niall'a prawda ? - zapytałam.
O co Ci chodzi , jesteś zły ? zazdrosny .. - odparłam.
- Tak ! On Cię ewidentnie podrywa , podobasz mu się to widać . - krzyknął .
A ty jakoś nie protestujesz . - uśmiechnął się bezczelnie .
W ogóle po co ja Ci to mówię ?! - pobiegł do pokoju . Harry momentalnie zaczął mnie od siebie odpychać . Sama nie wiedziałam czy iść na tą durną kolację . A Nialla traktowałam jako brata , nie jak kogoś bliższego . Czułam się zraniona przez Harr'ego , ale nie chciałam się kłócić . Nagle koło mnie znalazł się Niall , nie chciałam się przejmować Harr'ym kochałam go i wiedziałam swoje , Niall był moim bliskim przyjacielem.
- Pokłóciliście się ? - zapytał.
- Ta .. - spóściłam głowę .
- Ej , będzie okej . Nie będę pytał o co , kobiety nie lubią jak się o to pyta . - zaśmialiśmy się . Dobrze nam się rozmawiało , spojrzałam na godzinę wybiła siedemnasta mam godzinę na przyszykowanie się . Nie miałam zamiaru ubrać sukienki od Harr'ego . Z trudem weszłam do pokoju w którym był Harry , leżał na łóżku . Podeszłam do szafy , cały czas śledził mnie wzrokiem , próbowałam nie łapać z nim konaktu wzrokowego. Wyjęłam inną sukienkę . Wzięłam buty i chciałam wyjść z pokoju Harry mnie zatrzymał.
- Nie ubierasz tamtej sukienki .. ? - zapytał.
- Nie . Daj ją dziewczynie którą z Tobą flirtuje . - powiedziałam i wyszłam z pokoju . Harry smutnie na mnie spojrzał . Poszłam do łazienki i zaczęłam się szykować , zrobiłam sobie lekkie loki , całość wyglądała tak : Tu , przejżałam się w lustrze , było dobrze . Wyszłam z łazienki , Harry złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie .
- Długo będziesz się jeszcze obrażać piękna ? - odparł z uśmiechem.
Przepraszam Cię . - pocałował mnie .
- Nie przepraszaj , ja też byłam wredna . - zarzuciłam mu ręce na szyję . Harold zaczął mnie całować . Akurat jak na złość Niall , był w pobliżu .
- Fajna kłótnia . - uśmiechnął się bezczelnie i wszedł do łazienki .
- Nie przejmuj się . - powiedział do mnie Harry .
- Dobra , ty idź się lepiej ubierz . - uwolniłam go z objęć. Harry poszedł do sypialni , jeszcze chwilę przeglądałam się w lustrze w holu , Harry mnie zawolał.
- Emily ! pomożesz mi z krawatem ? - zapytał.
- Idę . - weszłam do salonu , biedny Harry parwie , że zaplątał się w nim .
- To , ty głupku już nawet krawata nie umiesz zawiązać. - pomogłam mu .
- Emily , nie chcę Cię w żaden sposób obrazić , ale czy ty umiesz się zachować na takiej imprezie ? - zapytał.
Zaśmiałam się.
- Tak umiem , mój ojciec prowadzi dużą kancelarię , nie raz byłam na takiej kolacji , nie obawiaj się . - pocałowałam go . Dochodziło godzina osiemnasta , razem z chłopcami szybko weszliśmy do limuzyny , która po nas przyjechała.Weszłam do samochodu , Harry dopilnował abym nie siedziała koło Niall'a , coś strasznego , źle się z tym czułam. Dotarliśmy do wytwornej restauracji , dokładnie wiedziałam jak zachować się przy takich ludziach . Przywitaliśmy się z wszystkimi , Harry każdemu przedstawiał mnie jako swoją '' narzeczoną '' , usiedliśmy do wielkiego okrągłego stołu . Rozmawiało się nam miło , lecz troszkę sztucznie . Do stołu podeszła śliczna siostrzenica Simon'a .
- Przedstawiam wam , Lucy . Moją siostrzenice . - uśmiechnął się , pełnym uśmiechem uśmiechnęła się do Harr'ego a on odwzajemnił uśmiech . Usiadła się koło niego . Długo rozmawiali , Harry ze mną nie rozmawiał więc zaczęłam gadać z Niallem . Harry kompletnie nie zwracał na mnie uwagi .
- Idziemy się przejść ? - zapytał Niall.
- Pewnie . - uśmiechnęłam się wiem , że Harry będzie zły , no ale co mam robić ? Jeśli on zajmuje się tą całą Lucy.
- Em , Harry , idę się przewietrzyć z Niallem , ale wszystko okej , za chwilę wracam . - uśmiechnęłam się .
- A buziak , na do widzenia . ? - oburzył się . Zaśmiałam się i pocałowałam czule . Poszłam z Niallem przejść się na dwór.
- Jesteś zazdrosna , prawda ? - zaśmiał się Niall.
- Może trochę . - przyznałam .
- Powiedziałbym ci coś , ale nie wiem . - schował ręce do kieszeni i kopnął kamień na drodzę.
- Mów . Nie masz się czego bać . - odparłam .
- Chodź na ławkę . - pociągnął mnie za rękę . Poszłam za nim , usiadłam na małej brązowej ławce.
- Nie ma pojęcia jak ci powiedzieć . - zaczął .
Bo ja chyba coś do Ciebie czuję . - zaczął . Proszę nie wyśmiej mnie , to jest coś magicznego , ja to czuję , kocham Cię Emily . - powiedział łapiąc mnie za rękę .
- Niall , ja jestem szczęśliwa z Harrym . - powiedziałam zszokowana .
- Ale daj mi szansę . - walczył Niall.
- Nie mogę , kocham Harr'ego , jeśli to zrobię on mnie znienawidzi .
- Tak ? a teraz co robi ? Zostawił Cię dla jakiejś panny . Spróbuj kochać mnie . Błagam . Przez to ja nie mogę zacząć normalnie funkcjonować .
- Myślisz , że Harry mnie zdradzi ? On nie jest taki . A ty znajdziesz inną , o niebo lepszą . - odrzekłam.
- Zrób dla mnie tylko jedną rzecz . - powiedział .
- W porządku . Zrobię wszystko abyś pogodził się z tym , że nie możemy być razem . - powiedziałam.
- [ ... ] Pocałuj mnie Emily .- powiedział przygryzając wargę . Bez większych problemów i ostrzeżeń , zrobiłam to . Niall tak świetnie całował , próbowałam wybić sobie z głowy , obrazek flirtujących ze sobą Lucy i Harr'ego .
- Nadal wybierasz Harr'ego . ? - objął mnie w talii Niall . Po czym ponownie pocałował.
- Ja sama nie wiem .. - popsułeś wszystko , ale chyba to było warte tej chwili . uśmiechnęłam się .
____________________________
Nie zabijecie , mnie za taki zwrot akcji ? .xD ♥ 2 komentarze - następne.
Chaper eleven . ♥
Louis się na mnie rzucił i razem wpadliśmy do wody. Na plaży było niesamowicie , miałam przeogromne szczęście , że spotkałam wtedy Harr'ego .. mieszkam z chłopcami , czego mi więcej potrzeba ? Teraz mogę powiedzieć , że w pełni jestem szczęśliwa , szczególnie z Harr'ym , kocham go niewyobrażalnie mocno . Po dwóch i pół godziny siedzenia na plaży , wróciliśmy do domu . Gdy dotarliśmy , Liam i Louis przygotowali kolację - Spagetthi , zjadłam pożegnałam się z chłopakami i poszłam się położyć , pewnie czekałoby mnie z nimi jeszcze wiele atrakcji ale byłam zbyt zmęczona by cokolwiek robić , oczy same mi się zamykały .
O mniej więcej drugiej w nocy , Harry do mnie przyszedł , położył się koło mnie i przykrył resztą kołdry .
- Już jestem kochanie . - wyszeptał mi do ucha , i pocałował delikatnie w policzek . Uśmiechnęłam się delikatnie pod nosem , odwróciłam się w stronę Harr'ego i wtuliłam się w niego . Szybko zasnęliśmy.
* Następnego dnia *
Obudziła mnie piosenka '' Kiss you '' - dzwonek Harr'ego w telefonie , zerwał się z łóżka i podbiegł do stolika na którym leżała jego komórka . Otworzyłam jeszcze zaspane oczy , Harry rozmawiał z jakieś piętnaście minut , musiało to być coś ważnego , skończył rozmawiać , odłożył telefon i usiadł się na łóżku.
Uśmiechnął się do mnie .
- Idziemy na zakupy . - odparł .
- Z jakiej okazji ? - przeciągnęłam się .
- No więc dziś idziesz ze mną i chłopcami na uroczystą kolację , z ludźmi z którymi pracujemy , wiesz będzie Simon Cowell .. nasz menager wiesz , ogólnie dużo ważnych ludzi . - pocałował moja rękę .
- Harry , to ważna kolacja , bo co chcesz mnie wlec ze sobą ? - zapytałam.
- Chcą Cię poznać Paul dużo o Tobie mówił . Oczywiście same dobre rzeczy . - zaśmiał się .
- Wiedzą o tym , że mam iść z wami ? - odrzekłam .
- Jasne , że tak . Nawet sami to zaproponowali . - uśmiechnął się.
I dlatego idziemy za zakupy , nie chodzi o to , że masz złe sukienki , ale ta musi być wyjątkowa . - powiedział. - Dlatego wstawaj mała , i zbieraj się jedziemy na zakupy . - powiedział schodząc na dół .
Spojrzałam na zegarek , wpół do dwunastej , wstałam z łóżka wyjęłam ciuchy z szafy i szłam w stronę łazienki . Nacisnęłam za klamkę , zajęte. Zapukałam.
- Kto jest ? - zapytałam . Po chwili z łazienki wyszedł Harry , już cały wyszykowany , uśmiechnął się do mnie i zszedł na dół . Weszłam do łazienki , wzięłam poranny prysznic , włosy zostawiłam rozpuszczone i ubrałam to . ; KLIK . Zeszłam na dół , przywitałam się z chłopakami nie mieliśmy już czasu aby cokolwiek zjeść czy wypić , Liam po drodze kupił po kawie . Aby było szybciej wsiedliśmy do samochodu Louisa , wylądowaliśmy przed najdroższym sklepiem w Londynie . Wysiadłam z samochodu .
- Harry zwariowałeś ? Nie mam tyle pieniędzy by ubierać się w takich sklepach . - powiedziałam.
Harry mnie objął .
- Jak dobrze , że masz chłopaka z One Direction , ja ci kupię te sukienkę długo ode mnie nic nie dostałaś .- odparł. Weszliśmy do sklepu , najlepszy w jakim kolwiek byłam , a sukienki były cudne . Przeglądałam , wszystkie po kolei , trudno było wybrać , Harry znalazł odpowiednią .
- A ta ? - uśmiechnął się .
- Przecudna . - przyłożyłam ją sobie . Spojrzałam na cenę , 1000$ .
- Harry , nie .. - odwiesiłam sukienkę .
- Nie podoba Ci się ? - zapytał .
- Jest piękna , ale jej cena .. - odparłam.
- Emily , bierz tą sukienkę i idź przynieś . Nie martw się ceną . - pocałował mnie . Poszłam do przebieralni , taki właśnie był Harry , uparty , było mi głupio , że tyle wyda na sukienkę , ale trzeba było przyznać była cudna . Przejrzałam się w lustrze , było naprawdę , ładnie i elegancko w sam raz na taką kolację .
- Harry ! - krzyknęłam , aby podszedł do przebieralni .
- Idę . - odrzekł , odsłonił zasłonę , zmierzył mnie z góry na dół.
- Emily ... Przepięknie . - podszedł do mnie aby pocałować .
Dobra przebierz się i chodź do kasy . - uśmiechnął się . Przytaknęłam , szybko się przebrałam i podeszłam do Harr'ego złapał mnie za rękę . Podeszliśmy do kasy , Harry płacił .
- Masz wszystkie dodatki , piękna . - zapytał.
- Tak , tak . - odparłam.
- Emily . ? - spojrzałam na mnie .
- Harry , na pewno . - pocałowałam go w policzek . Wyszliśmy ze sklepu i skierowaliśmy się do auta .
- Dziękuję Ci . - pocałowałam go .
Ale źle się czuję , że kupiłeś mi tak drogą sukienkę . - spuściłam głowę .
- Ej , ej mała . - złapał mnie za brodę.
To jest prezent tak ? - pocałował mnie czule .
- Niech Ci będzie , ale na pewno się odwdzięczę . - uśmiechnęłam się.
- Już możesz się czymś odwdzięczyć . - przygryzł wargę .
- Czym ? - zaśmiałam się . Przybliżył się do mnie i zaczął dawać pojedyncze pocałunki . Przestaliśmy kiedy chłopcy weszli do auta .
- Wszystko kupione . ? - zapytał Liam .
- Tak , pewnie . - odparłam.
- A , Emily ten naszyjnik jest naprawdę ładny , pomyślałem , że Ci się spodoba . - podał mi go Niall.
- Dziękuję jest naprawdę śliczny . - pocałowałam blondyna w policzek . Harry groźnie spojrzał się na Nialla , nawzajem mierzyli się tym wzrokiem . Nie wiedziałam o co im chodziło , pozostawiłam tą sprawę . Dojechaliśmy do domu , była godzina czternasta , przebraliśmy się w ciuchy domowe . Usiadłam koło Harr'ego na kanapie , coś mi nie pasowało chciałam z nim porozmawiać na poważnie.
O mniej więcej drugiej w nocy , Harry do mnie przyszedł , położył się koło mnie i przykrył resztą kołdry .
- Już jestem kochanie . - wyszeptał mi do ucha , i pocałował delikatnie w policzek . Uśmiechnęłam się delikatnie pod nosem , odwróciłam się w stronę Harr'ego i wtuliłam się w niego . Szybko zasnęliśmy.
* Następnego dnia *
Obudziła mnie piosenka '' Kiss you '' - dzwonek Harr'ego w telefonie , zerwał się z łóżka i podbiegł do stolika na którym leżała jego komórka . Otworzyłam jeszcze zaspane oczy , Harry rozmawiał z jakieś piętnaście minut , musiało to być coś ważnego , skończył rozmawiać , odłożył telefon i usiadł się na łóżku.
Uśmiechnął się do mnie .
- Idziemy na zakupy . - odparł .
- Z jakiej okazji ? - przeciągnęłam się .
- No więc dziś idziesz ze mną i chłopcami na uroczystą kolację , z ludźmi z którymi pracujemy , wiesz będzie Simon Cowell .. nasz menager wiesz , ogólnie dużo ważnych ludzi . - pocałował moja rękę .
- Harry , to ważna kolacja , bo co chcesz mnie wlec ze sobą ? - zapytałam.
- Chcą Cię poznać Paul dużo o Tobie mówił . Oczywiście same dobre rzeczy . - zaśmiał się .
- Wiedzą o tym , że mam iść z wami ? - odrzekłam .
- Jasne , że tak . Nawet sami to zaproponowali . - uśmiechnął się.
I dlatego idziemy za zakupy , nie chodzi o to , że masz złe sukienki , ale ta musi być wyjątkowa . - powiedział. - Dlatego wstawaj mała , i zbieraj się jedziemy na zakupy . - powiedział schodząc na dół .
Spojrzałam na zegarek , wpół do dwunastej , wstałam z łóżka wyjęłam ciuchy z szafy i szłam w stronę łazienki . Nacisnęłam za klamkę , zajęte. Zapukałam.
- Kto jest ? - zapytałam . Po chwili z łazienki wyszedł Harry , już cały wyszykowany , uśmiechnął się do mnie i zszedł na dół . Weszłam do łazienki , wzięłam poranny prysznic , włosy zostawiłam rozpuszczone i ubrałam to . ; KLIK . Zeszłam na dół , przywitałam się z chłopakami nie mieliśmy już czasu aby cokolwiek zjeść czy wypić , Liam po drodze kupił po kawie . Aby było szybciej wsiedliśmy do samochodu Louisa , wylądowaliśmy przed najdroższym sklepiem w Londynie . Wysiadłam z samochodu .
- Harry zwariowałeś ? Nie mam tyle pieniędzy by ubierać się w takich sklepach . - powiedziałam.
Harry mnie objął .
- Jak dobrze , że masz chłopaka z One Direction , ja ci kupię te sukienkę długo ode mnie nic nie dostałaś .- odparł. Weszliśmy do sklepu , najlepszy w jakim kolwiek byłam , a sukienki były cudne . Przeglądałam , wszystkie po kolei , trudno było wybrać , Harry znalazł odpowiednią .
- A ta ? - uśmiechnął się .
- Przecudna . - przyłożyłam ją sobie . Spojrzałam na cenę , 1000$ .
- Harry , nie .. - odwiesiłam sukienkę .
- Nie podoba Ci się ? - zapytał .
- Jest piękna , ale jej cena .. - odparłam.
- Emily , bierz tą sukienkę i idź przynieś . Nie martw się ceną . - pocałował mnie . Poszłam do przebieralni , taki właśnie był Harry , uparty , było mi głupio , że tyle wyda na sukienkę , ale trzeba było przyznać była cudna . Przejrzałam się w lustrze , było naprawdę , ładnie i elegancko w sam raz na taką kolację .
- Harry ! - krzyknęłam , aby podszedł do przebieralni .
- Idę . - odrzekł , odsłonił zasłonę , zmierzył mnie z góry na dół.
- Emily ... Przepięknie . - podszedł do mnie aby pocałować .
Dobra przebierz się i chodź do kasy . - uśmiechnął się . Przytaknęłam , szybko się przebrałam i podeszłam do Harr'ego złapał mnie za rękę . Podeszliśmy do kasy , Harry płacił .
- Masz wszystkie dodatki , piękna . - zapytał.
- Tak , tak . - odparłam.
- Emily . ? - spojrzałam na mnie .
- Harry , na pewno . - pocałowałam go w policzek . Wyszliśmy ze sklepu i skierowaliśmy się do auta .
- Dziękuję Ci . - pocałowałam go .
Ale źle się czuję , że kupiłeś mi tak drogą sukienkę . - spuściłam głowę .
- Ej , ej mała . - złapał mnie za brodę.
To jest prezent tak ? - pocałował mnie czule .
- Niech Ci będzie , ale na pewno się odwdzięczę . - uśmiechnęłam się.
- Już możesz się czymś odwdzięczyć . - przygryzł wargę .
- Czym ? - zaśmiałam się . Przybliżył się do mnie i zaczął dawać pojedyncze pocałunki . Przestaliśmy kiedy chłopcy weszli do auta .
- Wszystko kupione . ? - zapytał Liam .
- Tak , pewnie . - odparłam.
- A , Emily ten naszyjnik jest naprawdę ładny , pomyślałem , że Ci się spodoba . - podał mi go Niall.
- Dziękuję jest naprawdę śliczny . - pocałowałam blondyna w policzek . Harry groźnie spojrzał się na Nialla , nawzajem mierzyli się tym wzrokiem . Nie wiedziałam o co im chodziło , pozostawiłam tą sprawę . Dojechaliśmy do domu , była godzina czternasta , przebraliśmy się w ciuchy domowe . Usiadłam koło Harr'ego na kanapie , coś mi nie pasowało chciałam z nim porozmawiać na poważnie.
Blog .
Hej , hej ! . Podoba się wam wystrój bloga ? Dodałam trochę więcej Niallera .:) . Mam nadzieje , że się podoba . Jest jeszcze wcześnie , więc potem zrobię lekcje i tak o 14:00 spróbuję coś napsiać .;) , papa .xx
Subskrybuj:
Posty (Atom)