- Tak się nazywam . - uśmiechnął się do mnie .
- Nie odpuścisz ? - zapytałam , przygnieciona do ściany .
- Za żadne skarby . Jesteś cudowna . - odparł , ściskając moją rękę .
- Harry stop! - odepchnęłam go , uderzył w ścianę , podnosząc głowę przy okazji poprawiając grzywkę .
- Coś nie tak ? - zapytał wystraszony . - Pewnie , że nie tak! Ja nie powinnam tego robić , rozumiesz ? Mówiłam Ci , że nie . Ja jestem z Zayn'em . - powiedziałam . Harry znów podszedł bliżej . - Ja też Cię kocham . - powiedział śmiertelnie poważnie .
- Mówisz serio ? - oczy mi się zaświeciły .
- Jasne , że tak . - zaśmiał się i najczulej jak potrafił musnął moje usta . Drzwi od przebieralni się otworzyły .
- Chciałbyś , żebym była z dwoma facetami ? - odparłam.
- Czemu nie ? - zaśmiał się i złapał mnie za nogę .
- Co się tu obściskujecie ?! - krzyczała , starsza kobieta z wyraźnym zaskoczeniem i złością na twarzy.
- Jest dla mnie miejsce ? - zaśmiałam się . Chłopak się przesunął by zrobić dla mnie miejsce , położyłam się koło niego , po czym wtuliłam się .
Czuję się okej . Jak najbardziej , rozumiem Vivien . Zakochana w dwóch chłopaków , nic złego . Wiem , że do mnie też coś czuję . Wiem , że jutro będzie cała moja bo chłopcy jadą do rodziny . Odwiedzę moich starszych innym razem , na razie są na wakacjach w Californii .
Powiedzieć Malikowi ? Perrie dzwoni cały czas , pyta o niego . Nie dziwie się , Zayn olał ją dla jakies panny z klubu . Pogadam z nim o tym jak wrócimy .
Właśnie się obudziłam . Reszta chłopców przysnęła , chmurzy się i to strasznie . Zaczęłam zakładać na siebie ciuchy , te co wcześniej . I zaczęłam przebudzać chłopaków , ogarnęli się . Wsiedliśmy do auta .
- Em , Zayn będziemy musieli pogadać w domu . - odparł Liam .
- Coś ważnego . ?
- Bardzo . - odrzekł .
_______________________________________________________________
Ta daaa! ;__; / ♥ może być ? :) 5 koemntarzy next,:D♥
super!
OdpowiedzUsuńJest OK ! :3 Czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńEkstra rozdział : D
OdpowiedzUsuń