Cały czas o tym myślałam . Piętnaście minut potem , wszyscy się obudzili.
, rozumiesz . ? JUstin , nawet nie wiesz jak ja się czuję , widząc ją zapłakaną ,
nawet nei wiesz jak ja ją kocham .
- Rozumiem , sorry stary . To moja przyjaciółka więc wiesz .
- Spoko . - powiedział dość smutny .
- Teraz , idź do niej odzyskaj ją i wszytko jej wytłumacz. !
Stałam , zła , smutna i przygnębiona . .
- Nina .. Wysłuchaj mnie .
- Nie , chce .. - mówiłąm szlochając.
- Prosze .. Złapał mnie za ręce .
To nie jest tak jak myślisz . Amanda , groziął mi , że jeśli nie będę udawał jej chłopaka zrobi Ci krzywdę , rozumiesz to ? Tylko Ciebie kocham.
- Skąd mam wiedzieć !? - Zaczęłam krzyczeć skąd mam wiedzieć , że nie kłamiesz.?
Skąd mam wiedzieć , że nie kochasz mnie , tylko ją . !? Skąd ..
Lucas , czule pocałował mnie.
- Nie bądź głupia , zrozum , tylko ciebie kocham , mam to wykrzyczeć całęmu światu ? ! nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką ja mam ochotę się do ciebie przytulić i tak siedzieć, chociażby do końca świata.
- Mogłeś mi o tym powiedzieć . .
- Bałem się o ciebie . Przytulił mnie mocno .
- To było straszne przeżycie . .
Chodź z nami . Lucas , ? ale napewno mnie kochasz , nie umiesz be zemnie żyć . ?
- Głupku ,- złapał mnie w biodrach . a czy ty potrafisz żyć bez tlenu . ?
- Nie da się .
- właśnie , a ja nie umiem żyć bez Ciebie . ♥
Podszedł do nas Justin z Erikiem , i dziewczynami.
- I co , już dobrze .
- Pewnie .
- W takim przypadku , zapraszam do mnie do domu , uczcimy do ciepłą herbatą , i pizzą.
Ruszyliśmy w strone domu Erika.Razem , za rękę już pewnie , że bęziemy razem . JUŻ ZAWSZE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz