Dziewczyna stała i mówiła dalej .
Jak to bardzo , nie zasługuję na Nialla i że powinien ze mną zerwać . Dziewczyna , jako się nazywała '' Directioners '' na jaką nie wydawała się być.Dziewczyna , zaczęła mnie popychać , próbowała oraz uderzyć mnie , jednak Niall był szybszy , i złapał rękę dziewczyny.
Wyszliśmy stamtąd .
- Fuck,! Co za ludzie , na tym świecie .! - Krzyczał Niall.
Dobrze , że nic Ci nie jest .. - Złapał mnie za rękę i pocałował w policzek.
- Ale no .. za co tyle hejtów na mnie . ? - spytałam.
O tą kłótnie .. ?
- Nie mam pojęcia Sophie .. ale nie przejmuj się .- Dodał Harry.
Szliśmy , przez najbardziej tłoczne ulice Londynu . Zaczepiły nas dziewczyny , tym razem , te normalne które tylko , chciały autograf i zdjęcie . W pewnym momencie , to Zayna podbiegła dziewczyna i przytulili się z utęsknieniem .
- Wreszcie Cię mam . - Powiedział do niej Zayn , a ta się zaśmiała.
Zayn nam ją przedstawił.
- No więc .. to jest Medison , dziewczyna z którą , esemesuję , od paru tygodni .- Oznajmił nam.
- Miło Cię poznać . - Wyjęłam rękę w jej strone .
Jestem Sophie . A to Danielle i Shirley . Chłopców chyba znasz.
- Pewnie . Miło mi was poznać .- Uśmiechnęła się.
- Ej , co będziemy tak stać . ? - Spytał Loui.
Idziemy do następnego klubu .!
Ruszyliśmy za Louisem.
Wpadliśmy do świetnego klubu , w którym często przebywali chłopcy . Medison poszła z nami.
Weszliśmy do środka . Chłopcy zajęli stolik , a ja z dziewczynami poszłam po drinki . Znaczy ja , Dan , i Shirley . Medison , cały czas łasiła się do Zayna. Nie podobała mi się ona.
- Ej , wam też się zdaje , że ta nowa wybranka Zayna , jakaś taka .. nie ciekawa . ? - Spytała Dan.
- No własnie .. też mi się tak wydaję .. - Dodałam.
Dosiedliśmy się do stolika.
Chciałam usiąść się koło Nialla , ale Medison mnie podsiadła.
- Emm , Medison .. Sophie chciała tu usiąść .. - Oznajmił Niall.
- Oj , Niall przestań . . - Machnęła ręką.
Niall wstał i usiadł koło mnie , widział , że było mi przykro.
- Dziwni jesteście .. - Zmierzyła nas Medison.
Zayn widział , że jesteśmy źli , więc zwrócił jej uwagę .
- Nie , nie jesteśmy dziwni , po prostu jesteśmy dobrą parą . - Uśmiechnęłam się sztucznie .
Niall objął mnie . Poszliśmy wszyscy na parkiet . Akurat leciał wolny kawałek.
Jak na pary przystało , zatańczyliśmy ze sobą . Piosenka się skończyła . Tak bardzo denerwowała mnie Medison .. tak bardzo mnie denerwowała .. robiła jakieś głupie miny , i uśmiechała się do Nialla . A ten z grzeczności odwzajemnił uśmiech .
Zaczęła się do niego przysuwać , złapała go za policzki , Niall natychmiast , się od niej odsunął.
A ja do niej podeszłam , Zayn również się zdenerwował ..
- Sophie .. tylko nie przesadzaj proszę .. - Dodał Harry , idąc za mną.
- Co ty robisz , dziewczyno . ? - Spytałam grzecznie .
- O co Ci chodzi . ? - Napiła się drinka .
- Jak o co !? - Krzyknęłam . - Sophie .. uspokoił mnie Harry.
Przychodzisz , tu z Zaynem , a podrywasz Nialla , dziewczyno puknij się . ! On ma dziewczynę . Szturchnęłam ją .
- Nie dotykaj mnie .. obrzydzasz mnie dziewczyno . - Zmierzyła mnie .
Spojżałam na Zayna , pytająco .
- Proszę Cię Zayn , powiedz jej coś .. - Powiedziałam do niego.
Ale Zayn już lekko , pijany , tak samo jak Harry , wariowali gdzieś z tyłu . : Wariaci.♥
- Ja to załatwię . - Pocałował mnie Niall .
Posłuchaj Medison .. Nie interesujesz mnie .. mam dziewczynę Sophie którą kocham , więc , nie wysyłaj mi takich sygnałów .. - Odparł Niall.
- I proszę Cię . - Podeszłam do niej .
Nie próbuj , nawet kontaktować , się z Zaynem , nie pozwolimy Ci go skrzywdzić , jutro rano wszystko mu opowiemy .
Medison wyszła z klubu .
- Ta dziewczyna jest chora . - Powiedział Liam.
- Dokładnie .. - Powiedziała Dan .
Niall mnie przytulił .
- Kocham Cię . - Odparł .
- Ja Ciebie też.Wiem w stu procentach , że jesteś i będziesz mi wierny .
Uśmiechnął się .
- Ej , chodźmy co . ? - rzekła Shirley , patrzcie na Zayna i Harrego .
Zsśmialiśmy się . Nie wiem co oni tworzyli , ale tańczyli bez koszulek , i bez butów . ?
Tylko Niall i Liam , chociaż byli po alkoholu , nie byli pijani .
- E . chłopaki . - zawołał Liam .
Ubierać się idziemy .
- Do domu-uu . ? - Spytał Harry .
- Tak Harruś , do domu . - Powiedziała Shirley , trzymając go za rękę .
U , hejjjj słic-cznotko .
Smialiśmy się z nich .
Ja poszłam po Zayna .
- Choć Bad-boy'u . - ZAśmiałam się.
- Gdzie Medisonk-ka . ? - spytał.
- Nie ma jej .. Powiemy Ci rano . Gdzie masz koszulkę . - zapytałam.
- Ona ma . Wskazał na zoorientowaną dziewczynę .
Wzięłam od niej koszulkę , i dałam Zaynowi , żeby ją ubrał
Wyszliśmy z klubu . Chłopcy byli , nieźle pijani.
Wreszcie dotarliśmy do domu . Dziewczyny położyły chłopców.
Ja poszłam z Niallem na górę .
położyliśmy się z Niallem do łóżka.
- Wkurzyła Cię ta Medison , nie . ? - Zaśmiał się.
- I to jak .. Podrywała mojego Nialla . - Oburzyłam .
Mojego . !
- HAHAHA . Oczywiście . - Pocałował mnie.
- Na zawsze razem . - Złapał mnie za rękę .
O nic więcej nie proszę .. - dodał .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz