poniedziałek, 7 stycznia 2013

Chapter , twenty seven . ♥

You always love me . ♥ 

 Włącz - .To.
Weszłam do sali Harr'ego . Leżał w łóżku , pod białą kołdrą . Podłączony był do holtera , obok jego łóżka stała kroplówka . Która kropla , po kropli spadała do pojemnika , dają mu chodź rochę więcej energii .Harry leżał , bez koszulki jego tatuaże , rzucały się w oczy każdemu kto wszedł do sali , szczególnie dwie jaskółki na klatce piersiowej . Kiedy widział jak weszłam do sali , delikatnie się uśmiechnął się. Dostawiłam krzesło do jego łóżka.Harry macał ręką , łóżko szukając mojej ręki . Złapałam go , za dłoń a ten się uśmiechnął .
- Przyszłaś .. - powiedział zachrypniętym głosem . Uśmiechnęłam się do niego . Czułam , jak łzy spływały mi po policzkach , szybko je otarłam aby Harry nie zauważył . Ścisnął moją rękę . 
- Przepraszam Cię za wszystko . - odparł delikatnym głosem .
Bardzo Ci przepraszam . - powiedział ponownie . 
- Daj spokój . Harry czemu to zrobiłeś ? - zapytałam chłopaka , poprawiając włosy . 
Uśmiechnął się , tak jak zawsze . 
- A po co , mam być na tej dupnej planecie , skoro dałaś mi jasno do zrozumienia , że już mnie nie kochasz i nie chcesz ze mną być . ? - powiedział . Zakryłam ręką usta , cicho popłakując . 
- Harry . Ja wcale nie mówiłam Ci , że Cię nie kocham .. Ja po prostu , nie umiem Ci ponownie zaufać. 
- Spróbujmy jeszcze raz . - Harry próbował wstać . 
- Połóż się Harry . Posłuchaj . - Złapałam go za dłoń . 
Zróbmy tak .. Dajmy sobie parę miesięcy . Zostańmy na razie przyjaciółmi okej ? 
- Okej . - powiedział niezadowolony .
- Ee , Styles . Co za fochy strzelasz ? - Zaśmialiśmy się .
Kiedy wychodzisz ? - zapytałam , wyjmując z torebki butelkę wody . Byłam śpiąca , przygnębiona - ledwo co siedziałam na krześle + jeszcze Harry , tyle przeszedł w tę noc .
- Nie był to poważny wypadek . - Na szczęście . - Wtrąciłam się . 
Gdzieś tak , za cztery - pięć dni , a co ? - zapytał ucieszony .
- Chciałam zrobić z chłopakami imprezę w jakimś domku . wiesz , jakieś krótkie wakacje . - odparłam 
- Dobry plan . Najczęściej , na wakacjach ludzie się w sobie zakochują . - uśmiechnął się czule . Podniósł , moją dłoń i pocałował ją . 
- Wiesz co bez względu na wszystko .. Nie chcę oczekiwać , prosić , nalegać , czekać , narzucać się , chcę byś pamiętała o mnie przez ten cały , pieprzony czas , przy każdym śniadaniu i kiedy wracasz do domu . Chcę , żebyś o mnie pamiętała dobrze . ? - nalegał .
- Obiecuję . - uśmiechnęłam się .
Ale pójdę już Harry , chłopcy też chcą z Tobą pogadać . Pa Harry . Odwiedzę Cię jutro . - Pożegnałam się.
- A dasz mi buziaka na pożegnanie ? - zrobił słodką minę . Westchnęłam . 
- Zaczynasz . - Podeszłam do łóżka i pocałowałam go . Na co on się uśmeichnął.
- Tylko dlatego że mi Cię żal . - uśmeichnął się . Wyszłam z sali . Chłopcy wstali z ławki .
- I jak ? - zapytał zdenerwowany Zayn.
- Wszystko , okej . - uśmeichnęłam się szeroko .
Idźcie do niego . - Pożegnałam się z chłopakami i wyszłam ze szpitala . 
( Możesz wyłączyć muzykę . )  
Spojrzałam na zegarek , czwarta nad ranem . Zamówiłam taksówkę . Podałam adres mojego mieszkania , zapłaciłam mu , po pięciu minutach byłam pod blokiem . Weszłam do bloku , ustawiłam windę na moje piętro . Zaraz byłam na miejscu . Byłam zadowolona , z Harrym wszystko w porządku . Może w końcu się nam ułoży . A Niall ? On się nie odzywa .. Połorzyłam się do łóżka w sypialni , mając nadzieję , że jeszcze trochę pośpię . '' Dzwonek '' - Dostałam sms , spojrzałam na telefon . Od Nialla ? O tej godzinie .. Pisało w nim . : Hej Emily .. Ja nie wiem , czy chcę to nadal ciągnąć .. Ty i tak , wolisz Harr'ego .. A ja poznałem kogoś innego .. Tak będzie chyba lepiej .. '' 
W sumie ? Nie było mi , aż tak bardzo smutno z tego powodu , jednak zrobiło mi się źle na sercu z tego powodu . No trudno jeśli tak postanowił , lepiej abyśmy zostali przyajciółmi . Zablokowałam telefon i zasnęłam .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślałam , że wyjdźcie lepiej .. xd :c

4 komentarze: