Sam nie wiem co czuję do Vivien . Z jednej strony coś do niej czuję , jest kochana i naprawdę wspiera mnie. Jednak z drugiej strony nie wiem czy jestem gotowy na taki związek , Vivien jest dziewczyną bardzo dojrzałą. Ostatnimi czasy , przeżyła ciężkie chwilę przez byłego chłopaka . Nie chcę by przeżywała to drugi raz . A teraz , znów leżymy koło siebie , tak jakbyśmy byli parą od dłuższego czasu . Nie wiem co robić .
Czułam jak Zayn , głaszcze mnie po ręce . Otworzyłam oczy , wzniosłam głowę ku Zayn'owi i uśmiechnęłam się szeroko .
- Cześć . - odparłam uśmiechnięta . Długa chwila milczenia .
- Co tu robisz ? - zapytał . Wzruszyłam ramionami .
- Chyba , zatęskniłam za Tobą . - przyznałam w końcu . Poczułam , że mam na policzkach lekkie rumieńce co w moim przypadku i wieku , nie dzieję się często . Brunet uśmiechnął się pod nosem , przysuwając do mnie .
- A wiesz , że ja też . - Uśmiechnął się do mnie swoim firmowym wzrokiem , przygryzł lekko wargę , doprowadzając mnie do szaleństwa .
- Nie dam rady .
- Nie rozumiem .. - odrzekł .
- Nie dam rady bez Ciebie . - złapałam go za rękę . Zayn spuścił wzrok .
- Nie jestem chyba gotowy na związek . - bronił się .
Co będzie jeśli się nam nie uda ? Będziesz tak samo cierpiała , jak po zerwaniu z byłym chłopakiem . - powiedział , nie puszczając mojej dłoni .
- Nie kochasz mnie .
- Vivien , to nie jest tak . - Usiadł się .
- Więc jak ? - zbliżyłam się dokładnie , parę milimetrów do dotknięcia naszych nosów . Oboje oddychaliśmy głęboko , mając głowy spuszczone .
- Całuj mnie . - odrzekł , szeroko uśmiechnięty Malik . Popchnęłam go lekko na łóżko . Uśmiechnęłam się , po czym przeciągle go pocałowałam .
- Kocham Cię . - odparłam , nachylając się nad nim . Uśmiechnął się delikatnie .
- Ja Ciebie też Vivien . - odrzekł , uśmiechnęliśmy .
- Długo nie słyszałem tego od dziewczyny , wiesz ?
- Znalazła się jedna głupia , która Ci to powiedziała . - Malik poprawił mi włosy .
- Fajnie , dzięki . - zaśmiał się . Pocałował mnie namiętnie .
- Ej , Zayn czy ... - Do pokoju , wszedł band One Direction . Nic nie mówili .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dobra , chyba czas abym wam to wytłumaczyła . Bloga chciałam zawiesić , z powodu złego samopoczucia się , jestem mocno chora i jeszcze z powodu tego , że trochę męczę się prowadzić tego bloga .. Czytelniczek nie przybywa . Piszę , tak mi się zdaję .. dla 4-5 osób . Jest mi strasznie źle , kiedy widzę ile ma obserwatorów i wejść , a przy rozdziale 0 komentarzy .:c No ale trudno , nie można mieć wszystkiego . Cieszę się , że chociaż mam te pojedyncze osoby .
nie zawieszaj bloga ! BŁAGAM *-*
OdpowiedzUsuńjesteś naprawdę dobra w pisaniu, każde opowiadanie jest najzwyczajniej w świecie ZAJEBISTE, siedząc w szkole tylko myślę co bd w następnym rozdziale, po szkole wpadam do domu i biegnę do kompa sprawdzić czy dodałaś rozdział :) czy zawiesisz bloga to już twoja decyzja,ale ja ładnie proszę nie rób tego !!! c;
nie zawieszaj !
OdpowiedzUsuńJa tez mam bloga i wiem jak to jest jak nikt nie komentuje... ale nie zawieszaj piszesz swietnie
OdpowiedzUsuń