poniedziałek, 25 lutego 2013

Chapter 27 .:>

Harry jest niesamowity . Jako para ufamy sobie bezgranicznie , jest cudowny .
Czekałam już od dziesięciu minut w Starbuck's  czekając na Chrisa . W końcu się pojawił . Lecz nie sam .
- Vivien ! - przytulił mnie .
- Cześć! - pogłaskałam go po ramieniu . - Nie przyszedłeś sam widzę . - uśmiechnęłam się . W tej chwili , przemiły chłopak podał mi rękę .
- Justin . - odgarnął włosy .
- Miło poznać . Jesteś kuzynem Chris'a ?
- Taak . Przyjechałem na wakacje do Londynu . Na ogół mieszkam w Australii . - uśmiechnął się ukazując swoją białe jak perła zęby . Usiedliśmy do stolika , zamówiliśmy po dużej Latte i czekoladowym donacie .
- Fajnie tak się spotkać po tylu miesiącach nie ? - zagadał .
Mów co u Ciebie . - uśmiechnął się .
- No . U mnie ciekawie , ja i Harry będziemy rodzicami . - odparłam .
- Żartujesz ?! Ja i Patty też spodziewamy się córeczki . - napił się kawy .
- Wspaniale! Nam się trafił chłopiec , Harry bardzo się cieszy .  - Ugryzłam pączka . Miałam tak straszną ochotę na słodkie! Gadało nam się świetnie . Równie Justin okazał się być w porządku . Minęły dwie godziny , totalnie straciłam poczucie czasu . Zerknęłam na telefon - 13:40! Za 20 minut będą rodzice .
- Kurde . Muszę lecieć , spodziewamy się naszych rodziców na obiedzie . Lece chłopaki . Do zobaczenia . - uśmiechnęłam się szeroko po czym wyszłam , wręcz wybiegłam z kawiarni . W 20 centymetrowych szpilkach trudno było mi , iść w dość szybkim tempie . Jednak z bólami nóg , dotarłam do domu . Harry siedział na kanapie , w dodatku nie wyszykowany .
- Umieram . - rzuciłam buty w kąt po czym położyłam się na łóżko .
- Ojej .. nóżki bolą ? - zaśmiał się .
- Baardzo . - udałam płacz .
- Chodź tu , daj . - złapał mnie za nogi , po czym zaczął je masować .
Zrobiłem już obiad . - uśmiechnął się . - Chcesz coś do picia ? - zaproponował .
- Jezu . Jesteś najlepszy . - rzuciłam się na niego , po czym zaczęłam go obcałowywać . Harry zaśmiał się .
- Staram się . - odparł z wyraźnym uśmiechem na twarzy . - Dobra mała . Musimy iść się przebrać . Nasi rodzice będą za .. 10 minut . - odparł , po czym pobiegliśmy na górę przebrać się . Harry ubrał czarne rurki , biały shirt i czarną marynarkę . Czyli stylowo i elegancko . Ja za to , wybrałam coś bardziej wytwornego . Czyli to : KLIK. . Rodzice Harrego byli jak najbardziej w porządku - przynajmniej z jego opowiastek . Zeszliśmy na dół . Wybiłam 14:00 , podaliśmy do stołu czekając na ich przybycie . Po 20 minutach przyszli . Otworzyłam drzwi , wszyscy się ze sobą pogodnie przywitaliśmy . Zaprosiliśmy ich do stołu . Przy obiedzie rozmawiało nam się bardzo miło , moja mama nawet pochwaliła kurczaka Harrego . Po zjedzeniu obiadu , podałam ciasto czekoladowe . Przy deserze chcieliśmy im powiedzieć .
- Chcielibyśmy wam coś powiedzieć . Tylko proszę nie denerwujcie się . - Harry się zaśmiał .
- Słuchamy . - odparł uśmiechnięty ojczym Hazzy . Spojrzałam się na niego .
- Powiedz . - szepnęłam mu do ucha .
- Vivien , jest w ciąży . - odparł szybko , jakby obawiał się odpowiedzi . Mama Harrego jak i moja uśmiechnęły się . Ojcowe byli w szoku .
- Nie wierze .. Tak się cieszę .. - podeszły do nas nasze mamy .
- Chłopiec czy dziewczynka . ? - zapytał , już uśmiechnięty ojczym Harrego .
- Chłopiec . - odparłam .
- No to super! - przytulił mnie .
- Jakieś pomysł na imię ? - zapytał mój tata .
- Nie . Jeszcze za wcześnie . Nie myśleliśmy o tym . - odparł .
- Będzie trzeba wam jakieś pieniądze przelać na konto .
- Nie ma potrzeby . - odgarnął od razu Harry .
Mam jeszcze dużo oszczędności , a poza tym nie chciałbym odejść z zespołu . Jak na razie wezmę urlop . - odparł .
- I bardzo dobrze synu ! - pochwalił go mój tata .
- Będą z was dobrzy rodzice . Ohh będą . - odparła mama Harrego .
_ _ _                         
Nie było 6 koemntarzy , ale musiałam dodac bo wene miałam . :D ♥

6 komentarzy:

  1. Super!
    Po prostu cie kocham <3
    Czekam na next.
    Buziaki, El xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. obyś częściej wene miała :) boski *__*

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na nexta <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz dalej *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział kwietny czekam na next...

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział : D Uuu jakich fajnych rodziców mają : ) Czekam na next : *

    OdpowiedzUsuń