Proszę boga o to , aby Harry jak najszybciej wyzdrowiał . Potrzebuję go , tak strasznie tęsknie . To ból do nie opisania . Chłopcy zostaną u nas na noc , znaczy u mnie [...] Potrzebuję teraz kogoś . A chłopcy są kochani . Wspierają mnie , jednak doktor powiedział ... powiedział , że Harry może nie wyzdrowieć - może umrzeć . [...] Przecież ja sobie nie poradzę , nie poradzę sobie bez niego . Kocham go jak nikogo innego .
Płaczę cały czas , chłopcy są załamani . Słyszałam , że Zayn wyjechał zaraz po odejściu ze szpitala do rodziny . Dobrze , nie mam ochoty widzieć tego gnoja , który zrujnował mi najlepsze lata . Ale zapalenie opon mózgowych ? Przecież on uderzył w krawężnik , to nie możliwe . Chyba , że Harry prędzej źle się czuł tylko nie chciał mnie martwić ? Boże , błagam zrób coś ... Proszę nie zabieraj mi go do siebie , chyba że weźmiesz też mnie [...]
Siedzę na kanapie z Louisem . Żal mi go , straci najlepszego przyjaciela ... Przecież on cierpi również tak jak ja .
- Zdajesz sobie sprawę , że on nie wyzdrowieje prawda ? - spojrzałam na niego , cała zapłakana . On również płakał . Objął mnie ramieniem , po czym pocałował mnie w czoło . - Czemu Ci gówniani lekarze nie pozwolili mi , żebym została u niego na noc ?! - zapytałam .
- Nie długo urodzisz , nie mogą Cię denerwować . Ty nie możesz się tym bardziej obwiniać . - powiedział .
- Louis ... tak go kocham .. - moje oczy , wypuściły kolejne łzy .
- Wiem Vivien . Ja też go kocham .. - odparł .
- Jak to ? .. - zapytałam , moje myśli na sekundę uciekły od Harrego .
- Zakochałem się w nim . Czego nie rozumiesz ? Jednak , pogodziłem się z tym , że mimo że jest biseksualny woli ułożyć sobie życie z tak wspaniałą dziewczyną . - pogładził mnie po ramieniu . Uśmiechnęłam się delikatnie .
- Która godzina ? - zapytałam .
- 15:40 . - odparł .
- Jedźmy , lekarz kazał być o 16:00 . - przetarłam oczy.
- Czy ty w ogóle spałaś w nocy ? - nie odpowiedziałam na pytanie . Louis westchnął . Założył mi kurtkę po czym wyszliśmy z domu . Zakluczyłam je , po czym weszłam do samochodu . Po 15 minutach byliśmy na miejscu . Rodzina Harrego również tam była , oni byli już u niego . Kolej na mnie .
Pewnie weszłam do środka . Harry siedział na łóżku , przykryty kołdrą . Był taki słaby i blady .
- Hej kochanie . - podeszłam do niego , po czym przytuliłam go mocno .
- Cześć skarbie .. Moi rodzice tu byli , rozumiesz oni się ze mną żegnali .. Przecież ja wyzdrowieję , tak ?
- Nie wiem . Lekarz ... on nie jest pewny . - pogładziłam go po policzku . - Ale na pewno będzie dobrze . - rozpłakałam się .
- Więc czemu płaczesz ? - zapytał .
- Bo strasznie Cię kocham . - odparłam krótko . Harry uśmiechnął się .
- Ja Ciebie też , byłaś najlepszą rzeczą jaka przydarzyła się w moim dennym życiu . - pocałował mnie w rękę. - Harry zamykał oczy co jakiś czas , głowa nie dawała mu spokoju . Strasznie go bolała .
- Pamiętasz , jeszcze jak całowaliśmy się w przebieralni na plaży ? - zapytałam uśmiechając się .
- Nie zapomnę tego . - odwzajemnił uśmiech .
- A pamiętasz jeszcze jak Liam nas przyłapał ? - odparłam .
- Nie rób tego [...] Nie żegnaj się ze mną słyszysz .. - łzy poleciały mu po policzku . - Proszę Cię nie rób tego . - nie puszczał mojej dłoni .
- Wspominam .. nie robię tego Harreh . - pocałowałam go .
- Kochanie .. Idź do domu .. źle wyglądasz dbaj o siebie , nie martw się o mnie . Paul załatwił mi najlepszych lekarzy . - odparł .
- Napewno ? - zapytałam .
- Tak .
- Przyjdę jutro . - całowałam go przeciągle i namiętnie , jakby to miał być nasz ostatni pocałunek .
- Do zobaczenia . - odparłam .
- Pa . - uśmiechnął się szeroko . Wyszłam z pokoju i wróciłam do domu , tak jak Harry kazał .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
4 komentarze - next ? :)
Matkooo ! Harruś żyj! On musi przeżyc. A w ogóle to super rozdział! Już nie moge sie doczekać następnego
OdpowiedzUsuńBuziaki, El xoxo
świetny , next ! <3
OdpowiedzUsuńcudowne, niech przezyje!
OdpowiedzUsuńcoraz ciekawiej sie robi :)
OdpowiedzUsuńTy mi tu kufa Harrego nie zapijaj idioto ! On ma żyć : ) Ogólnie rozdział świetny : ) Czekam na next dodaj jak najszybciej : D
OdpowiedzUsuń