sobota, 16 marca 2013

Chapter 8 .

Biegnąc , znalazłam się w ciemnej uliczce z której nie było jak się wydostać .
- Cholera! - syknęłam do siebie . Za mną stały , ogromne kartony . Weszłam na nie próbując przedostać się przez mur . Za nic moje starania . Będąc już na samym szczycie , ześlizgnęłam się i zraniłam się w nogę . Upadłam . Modliłam się tylko , aby banda tych przebiegłych dupków mnie nie znalazła , lub chociaż aby ktoś mi pomógł .

Zauważyłam ich . Znaleźli mnie . Zanim zdążyli do mnie podejść , ja już krzyczała '' Pomocy! '' . Podeszli do mnie . Może , to głupio zabrzmi w takiej sytuacji [...] Ale byli przystojni .
- Nie bój się nas . - zaśmiał się jeden z nich . Łapiąc mnie za brodę . Ściskałam moją nogę .
Boli ? - zapytał kucając przy mnie . - Nie chcieliśmy Cię wystraszyć . - uśmiechnął się jeden z nich . W tej ciemności zauważyłam tylko , blond włosy i czapkę z daszkiem . Pomógł mi wstać .
- Jest okej . - parsknęłam i ominęłam ich .
- Idziesz z nami na drinka ? - zaproponował . Uśmiechnęłam się pod nosem .
- A powiecie jak macie na imię ? - zaśmiałam się . Chłopcy podeszli bliżej .
- Jestem Niall , to Zayn i Josh . - odparł .
- Annabell , nazywam się Annabell . - powiedziałam dość niepewnie .
- Annabell ... ładne imię . - pomógł mi wstać . Reszta jego kumpli , zmyła się z niewiadomych powodów .
- Odprowadzić Cię do domu ? - uśmiechnął się delikatnie .
- Jeśli , Ci się chcę . - zaśmiałam się .

Przez resztę drogi , dużo rozmawialiśmy ale chodź trochę lepiej się zapoznać , i nie kończyć znajomość tylko na tej aferze .
- To do zobaczenia . - uśmiechnęłam się .
- Jeszcze raz przepraszam , za tę głupią aferę . Spodobałaś się moimi kumplom , chcieli iść za Tobą , ale to tylko żarty przecież . - uśmeichnął się .
- Nieźle się wystraszyłam . Podobam ? to miło Niall . - podeszłam do niego nieco bliżej . Głośno przełknął ślinę .
- Jesteś bardzo atrakcyjna . - naglił komplementy . To było miłe , długo tego nie słyszałam . A Niall , był naprawdę uroczy .
Blondyn był pewny siebie , tak pewny , że bez zgody złapał mnie w talii lekko najeżdżając na pośladek .
Przyciągnął mnie do siebie na tyle blisko , że nasze wargi stykały się . Niall'er ciężko oddychał . Zrobiłam to pierwsza . Mocno wpiłam się w jego usta , nie dając szansy za zaczerpnięcia powietrza . Pocałunek , trwał w nieskończoność . To było cudowne uczucie , nigdy przedtem nie czułam czegoś tak kojącego . Dzięki niemu zapomniałam na chwilę o wszystkich problemach , które bez przerwy ciągnęłam za sobą . Odciągnęłam go od siebie . Czułam , że Niall włożył mi coś do spodenek .
- Zadzwonię jutro . Narazie . - uśmiechnął się zadziornie , poprawiając czapkę .
- Jasne . Naarka . - odparłam ucieszona . Weszłam do domu , z faktem że zaraz będzię seria pytań o tym gdzie podziewałam się całwgo dnia .

3 komentarze:

  1. Oo Niall <3
    aww jak słodko ^^ daj następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww <3 kocham , kocham , kocham jak napiszesz ksiazzke to poprosze dedykka <3 jukaandfashion.blogspot.no

    OdpowiedzUsuń