niedziela, 24 marca 2013

Chapter VI.

Chciałam jak najszybciej obudzić chłopaka , czekała nas poważna rozmowa której nie miałam ochoty prowadzić . Przybliżyłam się do  niego nieco bliżej , kciukiem głaskałam jego policzek . Powiercił się trochę , szukając odpowiednio wygodnego miejsca . Swoją głowę , schował w moje włosy . Chłopak już nie spał .
- Harry mnie zabiję , jeśli zobaczy , że jestem tu z Tobą . - spojrzałam na niego . Louis otworzył swoje słodko zaspane oczy . Złapał moją dłoń .
- Prędzej ja go . - zaśmiał się , rozciągnął swoje kości . Wstał z łóżka , i złapał jeans'owe spodnie .
Idę zrobić śniadanko , na co masz ochotę ? - uśmiechnął się , nachylając się nade mną .
- Louis , ja już będę musiała lecieć . - wstałam z łóżka , kiedy ten delikatnie pchnął mnie , i z powrotem okrył białą pierzyną .- Już uciekasz ? - przygryzł moją wargę . - Zaraz wrócę piękna . - rzucił mi uśmiech , po czym pośpiesznie wyleciał z pokoju .

Widok który zobaczyłem na dole w salonie , trochę mnie odrzucał [...] Nie ma to jak ujrzeć z rana , czwórkę chłopców , śpiącymi u boku z przypadkowymi laskami . Super , naprawdę . Znakomicie . Harry zawiercił się , spoglądając na mnie .
- Jak wszedłeś do domu ? - zorientował się , poprawiając grzywkę .
- Weszliśmy drabiną . - uśmiechnąłem się , nalewając dwie szklanki soku i kładąc dwa pączki z budyniem . Harry spojrzał na mnie rozwścieczony .
- Ona jest na górze ?
- A co myślałeś ? Tobie wolno , a mi nie . No tylko , że ty to jedno razowa przygoda , mi na Jade zależy . - uśmiechnąłem się .
- Wyrzuć ją! - krzyknął tak , że obudził swoje '' dziewczyny '' .
- Śnisz . - warknąłem rzucając śniadanie i biegnąc na górę , za mną biegł zdenerwowany Harry . Oboje wpadliśmy do pokoju , w trakcie kiedy Jade , akurat ubierała stanik [...]
Fuck , czemu w takim momencie ?! Szybko złapała kołdrę , i okryła się nią .
- Odwal się od nas . - odparłem łapiąc dziewczynę za rękę .
- Co ty do mnie masz ? - Jade podeszła do Harry'ego . - Spójrz mi w oczy , i powiedz , że nie chcesz aby Louis spotykał się z dziewczyną , której nie ułożyło się w życiu . Powiedz to . - ponownie powtórzyła . Harry spuścił głowę .
- Mów! - popchnęła go .
- Możesz mnie nie dotykać ? - warknął .
- Wyjdź z pokoju . - poprosiłem , zwracając się do Harry'ego .
- Ona ma stąd wyjść . - warknął Harry .
- Dobrze! Zaraz wyjdziemy . - odparłem spokojny . - A teraz proszę wyjdź .
- Gdzie pójdziesz ?!
- Pójdziemy do hotelu . Wyjdź . - Harry rzucił Jade , złośliwe spojrzenie . Po chwili wyszedł . Usiadłem na kanapę masując głowę .Dziewczyna , usiadła koło mnie opierając głowę o moje ramię .
 - Przepraszam . - rzekła , spojrzałem na nią kradnąc z jej ust lekki całus .

Po niedługim czasie , byłem spakowany i wyszykowany . Uśmiechnąłem się szeroko do Jade , która nie do końca była przekonana tym pomysłem .
- Przejdziemy się jeszcze na jakieś zakupy . - odparłem . - Teraz chodźmy . - Złapałem ją za rękę . Zeszliśmy na dół . Tam cała grupka siedziała przy stole . Chłopcy podeszli do nas , by przedstawić się Jade .
- Miło was poznać . - odparł uśmiechając się .
- Super spódniczka , kupiłaś w lumpeksie ? - Odezwała się jedna z przyjaciółek Harry'ego . Jade spuściła głowę oglądając spódnicę dookoła .
- O czym ty mówisz , Emilly ? - Harry ją objął . - Ona tam , robi codzienne zakupy! No chyba , że tam też jej nie stać . - Zaśmiał się równo , ze swoimi dziewczynami . - A teraz , teraz ... - nie mógł przestać się śmiać. - Teraz wyciągnie Louis'a na zakupy , zobaczycie . - odparł popijając colę . Podszedłem do chłopaka zepchnąłem z wysokiego kuchennego krzesła , chłopak upadł na ziemię . Kopnąłem go zawzięcie .
- Przestań ją , ciągle obrażać! Nic złego Ci nie zrobiła! - krzyknąłem .
- Już okej! - Odparł Zayn .
- Nic nie jest okej ! - Złapałem ją za rękę , po czym wyszliśmy z mieszkania . Nie chcąc pozostawać tam , ani minuty dłużej .

2 komentarze: