wtorek, 26 marca 2013

Chapter VIII .

Siedziałam na łóżku , wyczekując na Louis'a . Ktoś zaczął walić w drzwi , które prędzej zakluczyłam . Niespokojnie podeszłam do nich , delikatnie łapiąc za klamkę . Poczułam uderzenie , ktoś popchnął drzwi tak mocno , że niestety zostałam przez nie uderzona . Nie wiem jakim cudem znalazłam się na podłodze . Do pokoju , wszedł Harry .
Co on tu robi ? Może chciałby przeprosić za swoje zachowanie ? Niestety nie [...] Podszedł do mnie , łapiąc mnie za koszulę . Popchnął na łóżko , po czym wypowiedział słowa których na pewno się nie spodziewałam.
- Nie zabieraj mi go . To może się dla Ciebie źle skończyć , ślicznoto . - złapał mój podbródek , uśmiechając się złośliwie . - Aaa , jeszcze jedno . Prosił bym Cię abyś , nie pokazywała się z nim . Nigdzie. - odparł.
Wychodząc minął się z Louisem .
- Harry , co ty tutaj robisz ? - zapytał Louis .
- Marnujesz sobie z nią czas . - Odrzekł zielonooki wychodząc z pokoju .
Nadal siedziałam na kanapie nie zdając sobie , sprawy z sytuacji która właśnie zaistniała .
- Jade , czy on coś Ci zrobił ? - dopytywał . - Jade! - ponownił .
- Ja .. Louis ja muszę iść . Przepraszam . - zdążyłam wydobyć z siebie tylko te słowa , po tym zaraz wybiegłam z pokoju .
Kiedy wyszłam z pokoju , zaraz skierowałam się do windy . Zjechałam na parter , pożegnałam się z pracownikami i wyszłam z hotelu . Przed nim stał Harry , chyba chciał dopilnować czy na pewno wyszłam .
Jest mi żal Louis'a pewnie siedzi w pokoju , i obwinia się o wszystko . Lokowaty uśmiechnął się pod nosem.
- Mądrze , bardzo mądrze . - wyjął ręce z kieszeni i podszedł sobie .
- Nie myśl sobie , nie zostawię tak tego . - pomachałam mu ręką przed nosem . - Masz mi to wytłumaczyć .
- Ty chyba śnisz . Nic Ci nie tłumaczę , masz się od niego trzymać z daleka . Nie odbierzesz mi go , rozumiesz ? - szarpnął mnie za płaszcz , chciałam się wyszarpać jednak chłopak był silniejszy . Po chwili wpadło mi coś do głowy , i chwilę nad tym myślałam zamyślając się . Potrząsnęłam głową , próbując wyrzucić tę myśl z głowy .
- Tylko mi nie mów , że ty ... ty i Louis [...] Że ty , coś czujesz do niego . To tylko moje chore wyobrażenia , prawda ? - odparłam . Zdjęłam duże pasmo włosów z mojej twarzy .
- Nie powinno Cię to interesować . - parsknął . Miałam wrażenie , że Harry zaraz plujnie mi w twarz , aż tak mnie nienawidził ? Trzymał mnie w mocnym uścisku , pomału powodując narastający się ból .
- Puść . - pociągnęłam jego dłoń .
- Rozumiesz co do Ciebie powiedziałem ?! Udajesz , że go nie znasz . - krzyknął ostatni raz . Potem tylko widziałam jak wszedł do samochodu i odjechał . Jeśli się nie mylę , w samochodzie siedzieli chłopcy .
 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Poproszę 4 komentazre . :D = Kocham was , wiecie o tym ? :D ♥ 

5 komentarzy:

  1. Aaa ja już chcę dalej! Zajebiste!

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowe ;D Nie mogę się doczekać następnego !! Kocham !!♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybciej dodaj następny : ) I tak wiemy że nas kochasz, bo my ciebie też :* ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. aww też Cię kochamy ! <3
    boski rozdział, czekam na nexta xx

    OdpowiedzUsuń