Rozdział 7|
- O matko, co tu robicie?! - zawołałem radośnie, widząc dwójkę moich najlepszych przyjaciół z gimnazjum.
Liam Payne i wkrótce Niall Payne, dzisiejszego popołudnia odwiedzili mnie w moim wakacyjnym domku.
Niesamowicie się cieszę, tak długo nie miałem z kim porozmawiać o uczuciach do Harry'ego, tak za nimi tęskniłem! Siedzieli w Irladnii, w domu rodzinnym Niall'a, zastanawiając się nad detalami ślubu.
Tak, chłopcy biorą ślub. W sumie, mają już dwadzieścia jeden lat, czas stworzyć poważny związek.
Ja również, zaczynam się wczuwać w związek z Hazzą, nie mogę się doczekać, aż opowiem im wszystko.
- Jak co tu robimy? przyjechaliśmy do naszego skarba! - Niall rzucił się na mnie, ściskając mocno, po chwili i Liam przywitał się ze mną uśmiechnięty.
- Nie znacie jeszcze Harry'ego. - złapałem jego rękę ciągnąc go, w ich stronę. Zerknąłem na rodziców i Lottie, którzy przyglądali się wszystkiemu. Czas im powiedzieć Wszystko. - No więc chłopaki.. to Harry, mój chłopak. - uśmiechnąłem się szeroko, całując jego policzek. Chłopaki przywitali się przyjaźnie, nie mając ze sobą, żadnego problemu.
- Wybacz mamo, że dowiadujesz się teraz. A wiedz, że jestem teraz niesamowicie szczęśliwy i, to dzięki niemu. - podszedłem do mamy, mówiąc jej to ze szczerym uśmiechem.
- Nie uczyliście się tej nocy geografii? - zapytała zdziwiona.
- Nie-eee. - zaśmiałem się krótko, widząc minę Hazzy.
- Cieszę się, Harry od początku mi się podobał. - zaśmiała się. - Chodź tu synku. - zawołała Harry'ego, chłopak wstał z kanapy, przytulając moją mamę mocno. - Dziękuję pani. - pocałował ją w policzek, po czym wrócił do mnie, całując mnie delikatnie. Nie za dużo przy rodzicach.
- Tak przy okazji, chcieliśmy wam wręczyć zaproszenia. Dla twojej rodziny Lou, i dla Ciebie oraz Harry'ego, skoro jesteście parą, trzeba go zaprosić. - uśmiechnął się do Harry'ego przyjaźnie, wręczając mu zaproszenie.
- Miło mi dziękuję. - uścisnął im rękę, na twarzy zostawiając szczery uśmiech, pocałowałem go w czoło, widząc jak teraz tryska radością, podobnie jak ja.
- Ślub jest w tą sobotę, przepraszamy, że nie była okazji powiedzieć, wam prędzej. - wytłumaczył Liam.
- W porządku, jeszcze raz dziękujemy. Nocujcie u nas, po co macie siedzieć w hotelu. - odparła przyjaźnie mama. - Zaraz wam pościele, w pokoju gościnnym. - odpowiedziała, wyciągając z szafy czystą pościel.
- Pójdę już, przyjechali do Ciebie goście, Lou. Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i za dobre serce. - uśmiechnął się. - Do widzenia, cześć wam. Pa, kochanie. - pocałował mnie mocno.
- Ale, przecież możesz zostać. Louis ma duże łóżko. - mama zaśmiała się szczerze. - Tylko wiecie, grzecznie.
- To jak zostajesz, prawda? W sumie, po co się pytam. Zostajesz i tyle. - ucałowałem go w policzek, obejmując ramieniem.
- Mieliśmy iść do mnie na obiad, Lou. - wyszeptał mi do ucha.
- A taak.. wynagrodzimy to twojej mamie, okej? Powiesz, że przyjechali znajomi. - odparłem. - Chodźmy na górę, rozpakujecie się. - uśmiechnąłem się prowadząc ich na górę.
- Dziękuję pani. - zawołał Harry. - Ma pani jutro u mnie, kwiaty i czekoladę!
- Trzymam za słowo. - zaśmiała się, podając nam pościel.
- Louis.. - zamruczał mi do ucha. - Kocham Cię. - pocałował mnie mocno.
- I ja Ciebie też. - złapałem go w pasie, idąc z nim na górę.
Zawaliste nexta jak najszybciej*.*
OdpowiedzUsuńale tam jest Niall i Liam Payne? xd a nie Niall Horan? xd
OdpowiedzUsuńsuper ;*
Nie, pisało w krótce: Niall Payne.:)
UsuńZajebisty rozdział , jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedge1.blogspot.com/
Boże cudowny blog *.*
OdpowiedzUsuńJezu Niall i Liam ślub : O
Louis powiedział rodzicom, że jest z Harrym. : ) Ale spokojnie to przyjęli. : O
Zapraszam do mnie dopiero zaczynam :d
http://swiatdirectioner.blogspot.com/
Dziękuję Ci.:) miło mi.
UsuńTylko, dlaczego masz taką nazwę jak ja? Dlaczego ściągnąłeś? ;dd