wtorek, 23 października 2012

Chapter 18.♥

Zayn długo siedział w swoim pokoju . Tak strasznie było nam go żal .. Zakochał się w nieodpowiedniej dziewczynie tyle .  Chłopaki długo siedzieli u niego w pokoju , z niewiadomych przyczyn Zayn jest zły na Nialla , chociaż ten nic nie zrobił.Chłopcy przekonali go , aby ten zszedł na dół.
- Źle z nim . - Powiedział Harry . - Tak bardzo mi go żal , pierwszy raz od kiedy go znamy rozpacza przez dziewczynę . - Odparł.
Spojrzałam na Zayna , biedny siedział na kanapie , udając , że nie obchodzi go ta sytuacja .
Poszłam się koło niego usiąść.
- Zayn .. - Odparłam cicho .- Nie przejmuj się nią .. proszę . - Pocałowałam go w policzek.
Znajdziesz lepszą , ona była tylko ch pomyłką .
- Tak myślisz .. ? - Spytał . - Pewnie , że tak dzisiaj przyjdzie pełno dziewczyn , poznasz jakąś .- Uśmiechnęłam się szeroko . - Dzięki Sophie , ty zawsze umiesz pocieszyć . - Pocałował mnie w policzek.
Zayn wstał i poszedł do Nialla . - Ale nadal jestem zły na Nialla .. rzekł . Ty mi ją odbiłeś ... musiałeś dawać jej jakieś znaki . - Zkrzywił się . Inni byli jeszcze bardziej zdziwieni jego zachowaniem . Stał się bardzo oschły dla bliskich mu osób . - Czyli Nialla .- Kurde .. Zayn przestań , jestem z Sophie i ją kocham , nie osądzaj mnie o takie coś . Chcesz się kłócić . ?! Niedługo wyjeżdżamy na trasę koncertową , uspokój się.-Powiedział Niall .- Zemszczę się . - Odparł Zayn.
- Zayn ! . - Krzyknął Liam . - Nawet nie próbuj . ! Przestań być tak egoistyczny .
Zayn na niego spojrzał
-  tak bardzo was nienawidzę .-Rzekł i pobiegł na górę . Zrobiło mi się mego przykro , cały czar Sylwestrowy prysł .
-Przejdzie mu słońce zobaczysz . - Powiedział do mnie Niall i przytulił mnie .
- Wątpie . - Uśmiechnęłam się lekko.
- Dobra koniec ... - Powiedział Liam.
Idę z nim pogadać pójdę sam . Wy wszystko  przygotujcie , nikt nam nie popsuję wspólnej zabawy.-Uśmiechnął się do wszystkich . Zayn , powiedział , że zejdzie i będzie się dobrze bawił , ale nie rozmawia z Niallem .No trudno .. Przygotowaliśmy wszystko , zaczęli schodzić się goście . Przywitaliśmy się i zaczęła się . Harry , jako barman przygotowywał drinki , Zayn przygotowywał muzykę , wszyscy świetnie się bawili . Niall długo gadał z dziewczynami nie byłam zła , Niall uprzedzał mnie , że będzie dużo fanek , ale byłam zazdrosna o niego , nasz pierwszy Sylwester a on cały wieczór rozmawia z dziewczynami . Chciałam porozmawiać z Harrym , był moim najlepszym przyjacielem wśród chłopców . Mogłam mu się zwierzyć z wszystkiego . Poszłam do kuchni , ale zobaczyłam jak całuje się z Shirley .. Zazdrościłam im , jednocześnie się na mnie spojrzeli .
- Co się stało Sophie . ? - Spytał przejęty Harry.
- Nie , nie nic .. - Odpowiedziałam .
Chciałam pogadać , ale to nic poważnego . - uśmiechnęłam się .
- Sophie .. napewno . ? - Spytał.
- Tak , napewno .-Odparłam.
Harry się uśmiechnął a ja odeszłam.Idąc Niall złapał mnie za rękę .
- Czemu mnie unikasz . ? - Spytał.
- To ty wolisz , rozmawiać z fankami niż z dziewczyną .-Zasmuciłam się .
Spójrz na Harrego i Shirley.
- Przepraszam Cię , masz rację nie bądź zazdrosna , jesteś najważniejsza . - Uśmiechnął się , łapiąc mnie za talie .
Oparł mnie o ścianę i zaczął mnie całować , wiedział o co mi chodziło kiedy kazałam mu spojrzeć na nich .
Prawie wybiła 24:00 , wybiegliśmy na dwór . No w końcu , wybiła punktualna godzina . Mój pierwszy Sylwester z chłopcami , a w szczególności z Niallem i pomyśleć , że niedługo wyjeżdżam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz