Niall kazał czekać mi z chłopcami na dworze a sam z Shirley i Danielle wszedł do sklepu.Usiadłam z chłopakami na ławce .
- Chyba się zgubił . - odparłam ,chodź Zayn pójdziemy po lody , Harry daj znać jak wrócą .
Zayn wstał z ławki i ruszył za mną.Szatyn szedł koło mnie , nie mówiąc ani słowa.
- Zayn , wszystko okey . ? - Spytałam .
- Tak chyba .. nie , nie wiem ..bezsensowna mieszanka uczuć rozwala moją psychikę .-odparł bez uczuciowo . - Niall cały czas mnie unika , w sumie to mu się nie dziwię . - Powiedział , wyjmując papierosa .
- Posłuchaj .. po pierwsze zostaw tego papierosa , a po drugie gadałeś z nim . ? Wytłumacz mu wszystko Zayn , nadal jesteś jego przyjacielem . - uśmiechnęłam się.
Zayn poruszał ramionami .
- Jaki smak . ? - uśmiechnęłam się .
- czekoladowy . - odparł z uśmieszkiem .
Ja zapłacę . - uśmiechnął się . Znowu , znowu oni płacą .. nie przypominam sobie kiedy ja kupiłam im coś sama , a pamiętam prezent na gwiazdkę . Zaśmiałam się .
Wzięliśmy lody dla wszystkich , wracaliśmy szybkim krokiem , bo Harry dał znać , że Niall jest na miejscu .
- Wreszcie . - uśmiechnęłam się do niego wręczając mu porcję lodów .
- Oddam Ci pieniądze Sophie . - wyjął portfel .
- Nie ja płaciłam , Zayn zapłacił . - uśmiechnęłam się .
Niall spojrzał na Zayna .
- Dzięki . - odparł bez uczuciowo Niall , wręczając mu pieniądze .
- Daj spokój , te lody nie kosztowały fortunę . - uśmiechnął się .
Razem z dziewczynami poszłyśmy do kilku sklepów . W między czasie , do chłopców podbiegło pełno krzyczących i piszczących fanek .
Nie jedna rzuciła się na szyję Niallowi , oraz reszcie .
Niall , śmiesznie a jednakże przepraszająco spojrzał na mnie .
Fanki odeszły , a my wróciliśmy do hotelu . Podeszliśmy do portiera po kluczę . Przebraliśmy się wszyscy i poszliśmy pogadać do jednego wspólnego salonu . Okazało się , że w hotelu jest dawna , dziewczyna Harrego . Shirley była wściekła , bo Harry nie zwracał uwagi na nią , tylko na - Carly , swoją przyjaciółkę .
Shirley poszła do pokoju , zdenerwowny Harry pobiegł za nią .
- Zaczyna się .. kolejna kłótnia . - powiedział Lou .
- Każdy związek musi przejść scenę zazdrości . - uśmiechnęłam się do Lou.
- My tego nie przeszliśmy . - zaśmiał się Niall .
- Dla nas lepiej . - Pocałował mnie .
Niall oznajmił , że prezent da mi dopiero wieczorem.Harry i Shirley długo nie wychodzili z pokoju , słyszeliśmy dość poważną kłótnię z pokoju obok.
Przerażony i ze łzami w oczach Harry wybiegł z pokoju .
Podszedł do mnie pocałował na pożegnanie w policzek,
- Jutro się spotkamy , nie przejmuj się tym wszystko gra . - powiedział.
Potrzebuję z Shirley przerwy . Narazie . Powiedział i wyszedł z hotelu .
Bez zawahania weszłam do pokoju Hazzy i Shirley .
Siedziała na dużym łóżku płacząc .
- Shirley .. - powiedziałam . - Co się stało .
- Nie chcę stracić Harrego . Kocham go . -szlochała.
- Dobrze , ale co powiedział Harry . ? - spytałam ponownie .
- Że .. musimy narazie od siebie odpocząć . - Zaczęła płakać
Nie wiedziałam co powiedzieć . Harry który tak bardzo kocha Shirley , zerwał z nią . To nie do pojęcia .
- Ułoży się wam . On nadal Cię kocha .- wyeszeptałam.
- Dziękuję Ci , mam taką nadzieję . A teraz zostaw mnie samą proszę . - Położyła się na łóżku .
Wróciłam do salonu . Usiadłam koło Nialla.
- Co się stało ?- zapytał przerażony .
- Dużo by mówić , nie chcę tylko abyśmy my to przeżywali .- odparłam .
Carly idź lepiej , to nie jest dobry pomysł abyś z nami tu była . - dziewczyna wyszła.
- No więc co się dzieje . ? - spytał Zayn .
- Harry powiedział Shirley , że muszą od siebie odpocząć . Więc wygląda na to , że zerwał z nią , na krótki czas , a by to przemyśleć.-odparłam.
- Harry .? przecież on tak ją kocha . Mam nadzieję , że wróci do jutra , bo mamy koncert . - powiedział Liam.
- Wróci mi napisał mi sms , jest w parku chcę wszystko przemyśleć .- Odparłam.
Mam nadzieję , że Harry nic sobie nie zrobi , chyba nie jest , aż tak głupi ..
Czekam na następne ♥
OdpowiedzUsuńPiękne <3 czekam na następny <3 :*
OdpowiedzUsuńDziękuję wam . :) Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy . ♥ .:)
OdpowiedzUsuń