Liam stał w drzwiach , wpatrując się w nas .
- No co ty Liam! Nic się nie stało .. Vivi co wpadło do oka . - uśmiechnął się .
Nic więcej . - odparł , a ja przytaknęłam . Bo jak to miało , wyglądać ? Niedawno , zwierzałam się Liamowi , jak bardzo nienawidzę Zayn'a . Poszłam na górę , uciekając od dalszych podejrzeń Liam'a . Zayn dogonił mnie na schodach .
- Jutro . - odparł krótką podgryzając wargę , pobiegł na górę . Zafascynowana i uradowana pobiegłam do swojego pokoju , zamknęłam się na klucz aby żaden z chłopaków nie dobijał się do mnie , aby porozmawiać '' o tym '' . Włączyłam telewizję i zaczęłam oglądać , pierwszy lepszy program .
Fuck! Liam musiałeś akurat wtedy ? Nawet nie zdążyliśmy delikatnie , musnąć naszych warg . Mam nadzieję , że jutro również zostaniemy sami . Nie odpuszczę sobie ! To pierwsza dziewczyna , która naprawdę mi się podoba . Wyjdzie coś z tego ? nie wiem .
Rano obudziło mnie , poranne słońce które wlatywało przez moje okno .Na dworze piękna pogoda , nic innego niż leżeć całym dniem na leżaku i korzystać z pogody . W pewnym momencie , Zayn wparował do mojego pokoju .
- Wstawaj księżniczko . - zaśmiał się pogodnie , zabierając mi kołdrę .
- Spadaj , Malik . - włożyłam głowę pomiędzy dwie poduszki .
- Haha , a więc tak mówisz ? Proszę bardzo . Jest godzina , jedenasta dziewczyno ! nie szkoda Ci dnia ? - odparł uśmiechnięty , podszedł do mnie i wziął mnie na ręce .
- Porąbało Cię nie ? - zaśmiałam się , nie wywijając się . Nie mam nic do tego , aby zaniósł mnie do ogródka na poranne śniadanie . Zarzuciłam ręce na jego szyję , a Zayn zaniósł mnie do ogródka i posadził na krześle . Odchyliłam głowę .
- Jaka piękna pogoda . - uśmiechnęłam się , biorąc kawałek soczystego arbuza .Liam się zaśmiał .
- Pewnie księżniczka , spędzi cały dzień w ogrodzie co ? - zaśmiał się.
- Jasne , że tak . W Londynie rzadko się zdarza , żeby była taka pogoda . - odparłam . Po chwili Zayn usiadł koło mnie , biorąc gofra .
- No Liaś , przydałyby się jakieś zakupy a dziś twoja kolej . - zaśmialiśmy się .
- Moja ? hm okej . Skończę śniadanie i pójdę . - uśmiechnął się szeroko . Po rozmowach i wygłupach przy stole , Liam wyszedł . Od razu , rozłożyłam leżak ubrałam strój kąpielowy , czarne nerdy i położyłam się na dużym leżaku . Zayn przyszedł i usiadł się koło mnie .
- Coś się stało ? - zapytałam .
- Mam ochotę dokończyć to co nie zdarzyło się wczoraj . - powiedział , jakby nieśmiało . Usiadłam , zdejmując okulary , spojrzałam na niego z uśmiechem . Usiadłam na nim okrakiem , pociągnęłam za koszulkę i pocałowałam go przeciągle .
- Może być ? - spytałam przez pocałunek .
- Mhmh . - uśmiechnął się . Popchnął mnie mnie na leżak , tak że upadłam . Zaśmiałam się , a Zayn nie kończył czułych pocałunków , nachylając się koło mnie .
- Hahahaha .- zaśmiał się Harry . Zayn , odskoczył ode mnie .
Nie denerwuj się Malik . Ty wyrwiesz każdą nie ? - zaśmiał się.
- Daj spokój . - zaśmiał się .
Co ty tu robisz ? - zapytał Malik .
- Liaś zaprosił mnie . - uśmiechnął się .
Zayn nic nie mówił , po prostu usiadł koło mnie i złapał mnie za rękę .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
2 komentarze do jutra dziewczyny . ♥ ^^
Kocham Cie za to ze dodajesz codziennie :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D
Super ^.^
OdpowiedzUsuńŚwietny ! :3 Czekam na następny xDD
OdpowiedzUsuń